Posłanka Twojego Ruchu Anna Grodzka zapisała się do zespołui parlamentarnego "Stop ideologii gender". Jego przewodnicząca Beata Kempa (SP) oceniła, że Grodzka zapisała się do zespołu, "by robić awanturę". - Awanturników nie potrzebujemy - zaznaczyła Kempa.
Grodzka powiedziała, że zapisała się do zespołu, gdyż jest przeciwko "ideologii gender, którą głoszą biskupi". Zaznaczyła, że nie jest przeciwniczką gender, która - jak mówiła - jest nauką o kulturowej tożsamości płci. - Zdecydowanie chcę zwalczać ideologię gender - podkreśliła.
Kempa z kolei podkreśliła, że Anna Grodzka jest "twarzą" projektu ustawy o uzgodnieniu płci autorstwa Twojego Ruchu, co - według posłanki Solidarnej Polski - świadczy o tym, iż Grodzka popiera "ideologię gender". Dlatego - według Kempy - posłanka TR może zostać wykluczona z zespołu.
Monitorowanie gender
Zespół parlamentarny "Stop ideologii gender" rozpoczął swoje prace na początku stycznia. Jak mówiła Kempa inaugurując prace zespołu, mogą się do niego zapisać posłowie i senatorowie dowolnej partii, jednak muszą oni być "zainteresowani zwalczaniem negatywnego wpływu ideologii gender na polską rodzinę oraz wychowanie najmłodszych".
Zespół ma się zajmować m.in. monitorowaniem wydawania środków publicznych na promocję "ideologii gender".
Ideologia czy nauka?
O sprawie "ideologii gender" stało się głośno m.in. za sprawą listu pasterskiego przygotowanego na Niedzielę Świętej Rodziny, w którym biskupi przestrzegają przed "ideologią gender".
Według prof. Małgorzaty Fuszary, współtwórczyni podyplomowych studiów "Gender Studies" na UW, gender to nie ideologia, a społeczna i kulturowa tożsamość płci. - Ten termin wskazuje, że poza biologią określa nas także kontekst społeczny, kulturowy. Wskazuje, że to, co niosą ze sobą pojęcia kobieta i mężczyzna, jest nie tylko wyznaczone przez biologię, ale również przez społeczne role, społeczne oczekiwania - mówiła w grudniu Fuszara.
Autor: dln/tr/kwoj / Źródło: PAP