Decyzja Johna Godsona o zagłosowaniu za udzieleniem wotum zaufania rządowi Donalda Tuska jest błędna politycznie i moralnie. W ogóle jej nie rozumiem - powiedział we "Wstajesz i wiesz" lider Polski Razem Jarosław Gowin. Wiceprezes partii poparł rząd, gdyż, jak wyjaśniał, postąpił tak jak - w jego opinii - zrobiłby Jezus.
Gowin mówił, że długo rozmawiał z Godsonem przed sejmowym głosowaniem. - Zapoznałem się też z jego pisemnym uzasadnieniem, ale nadal w ząb tej decyzji nie rozumiem - stwierdził Gowin.
- Uważam, że jest błędna politycznie i moralnie. Jej tłumaczenie jest niezrozumiałe, mówię to z całym szacunkiem dla Johna - dodał.
Gowin podkreślił, że każdy ma prawo do argumentów natury etyczniej i religijnej, ale w tym przypadku - jak zaznaczył - nie rozumie takiego uzasadnienia.
- Względy polityczne, jak i - co dla Johna jako pastora na pewno najważniejsze - względy moralne powinny dyktować głosowanie za wotum nieufności dla rządu - powiedział Gowin. Dodał, że on sam do swojej działalności politycznej nie chce dorabiać ideologii religijnej.
- W swoim działaniu politycznym kieruję się zdrowym rozsądkiem i poczuciem moralności. Zasady, które wyznaję, kazały mi głosować przeciwko wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska - podkreślił.
"Tak jak Jezus"
Godson wytłumaczył swoje zachowanie w wydanym oświadczeniu. Jak stwierdził, zachowanie i język podsłuchanych ministrów są karygodne, ale głosowanie przeciwko rządowi byłoby nieodpowiedzialne. Nadal nie wiadomo bowiem, kto stoi za nagraniami.
Poza tym premier - w jego opinii - potrzebuje teraz "wsparcia i modlitwy". Jak wyjaśniał, postąpił tak, jak zrobiłby Jezus.
"Obraz, który mi przychodzi do serca, to obraz, kiedy przyprowadzono do Jezusa kobietę złapaną na cudzołóstwie, którą chciano ukamienować. Jezus zadał jej oskarżycielom pytanie 'Kto z was jest bez grzechu, niech rzuci pierwszy kamień'" - napisał w oświadczeniu Godson.
Autor: MAC/tr/zp / Źródło: tvn24