Gowin: jeśli nie likwidacja, to obcięcie subwencji

gowin
gowin
Źródło: tvn24

Jeśli nie uda się całkowicie zakazać finansowania partii politycznych z budżetu, PO powinna wnioskować o zmniejszenie wysokość subwencji o połowę - uważa Jarosław Gowin. Były minister sprawiedliwości w "Faktach po Faktach" wyraził ponadto nadzieje, że władze jego partie wyjaśnią sprawę wydawania pieniędzy na cygara, wina i drogie garnitury.

Jarosław Gowin popiera propozycję Donalda Tuska, by zakazać finansowanie partii politycznych z budżetu państwa. Zaznaczył jednak, że jest realistą i bierze pod uwagę możliwość nieznalezienia większości dla poparcia projektu.- Wtedy Platforma Obywatelska powinna zaproponować scenariusz naprawy - oświadczył były minister.

"Połowa pieniędzy na ekspertyzy"

Gowin w "Faktach po Faktach" w TVN24 podał przykłady działań, które rząd powinien podjąć w przypadku niemożliwości całkowitego zlikwidowania finansowania partii z budżetu.To przede wszystkim zmniejszenie o połowę państwowych subwencji.- Zmuśmy partie do tego, żeby połowę pieniędzy przeznaczały na ekspertyzy. Poddajmy te wydatki surowej kontroli - każda faktura powinna być zeskanowana i wywieszona na stronie internetowej - wyliczał polityk.Były minister przekonywał, że jeśli członkowie innych partii będą przeciwni wprowadzeniu powyższych zmian, to ma on inną propozycję, która polega na przeznaczaniu subwencji nie centralom partynym, ale poszczególnym posłom. - Wtedy byliby rozliczani przez wyborców - tłumaczył.

"Takie wydatki nie powinny w ogóle być pokrywane z dotacji"

Gowin nie ukrywał swojego niezadowolenia z informacji nt. wydawania partyjnych pieniędzy na wina czy drogie ubrania. - Takie wydatki nie powinny w ogóle być pokrywane z dotacji - przekonywał.Jak powiedział w TVN24, "ogromna większość członków PO" była "kompletnie zaskoczona" doniesieniami, na co pieniądze partii są wydawane. - Mam nadzieję, że władze partii to wyjaśnią, winni są takich wyjaśnień członkom partii - podkreślił.

"Wstrząs moralny" Rokity

W dalszej części programu polityk bronił swojego byłego partyjnego kolegę, Jana Rokitę, na którym ciąży wyrok komorniczy.

- Jan Rokita jest człowiekiem bardzo zasłużonym ze względu na to, co robił w czasach komunizmu (....). Jest czymś dla mnie moralnie nie do przyjęcia, że taki człowiek został w ten sposób potraktowany przez państwo polskie sądownictwo - mówił.

Według Gowina, dla Rokity największym problemem nie są pieniądze, ale "wstrząs moralny" w związku skazaniem go przez sąd.

Autor: nsz/jaś / Źródło: tvn24

Czytaj także: