Jarosław Gowin zgadza się z negatywną oceną Prokuratury Generalnej, jaką sformułował minister sprawiedliwości Marek Biernacki. Poseł PO jest jednak daleki od obwiniania za błędy w prokuraturze Andrzeja Sermeta. - Prokurator Generalny ustawą ma związane ręce w zbyt wielu sprawach, aby można go było obarczać odpowiedzialnością za wszystkie uchybienia w pracy prokuratury - powiedział były minister sprawiedliwości.
Jak ustalił portal tvn24.pl, sprawozdanie prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta z jej działalności za 2012 rok bardzo ostro skrytykował Marek Biernacki, minister sprawiedliwości.
"Zgadzam się, ale..."
Na konferencji prasowej w Sejmie Jarosław Gowin podkreślał, że krytyczna ocena ministra jest zbieżna z jego oceną. Jednak - zaznaczył Gowin - "negatywna ocena działalności prokuratury niekoniecznie musi być tożsama z negatywną oceną działalności prokuratora generalnego".
- Inicjatywa złożenia wniosku o ewentualne odwołanie prokuratora generalnego należy do premiera, a ostateczna decyzja do Sejmu, ale w mojej ocenie prokurator generalny w zbyt wielu sprawach ma związane ręce przez obecną ustawę, by można go było obarczać odpowiedzialnością za wszystkie uchybienia w pracy prokuratury - mówił Gowin. - Prokuratura nie może funkcjonować tak, jak do tej pory - zaznaczył.
Ustawa Gowina rozwiąże problem?
Gowin dodał, że "absolutnie niezbędne jest, by w jak najkrótszym czasie przyjąć projekt nowej ustawy o prokuraturze", który przygotował jeszcze jako minister sprawiedliwości. - Ten projekt zachowuje najcenniejszą rzecz z poprzedniej nowelizacji, czyli niezależność prokuratora generalnego - podkreślił b. minister. Zdaniem Gowina, pora na ustawę, która zapewni prokuraturze niezależność, a "jednocześnie zagwarantuje Polakom, że prokuratura będzie funkcjonowała lepiej, niż do tej pory". Jednym z założeń przygotowanego przez Gowina projektu jest przedstawianie rocznego sprawozdania prokuratora generalnego w Sejmie i debata nad nim. - Debata, podobnie jak debata nad sprawozdaniem prezesa NIK, nie ma się kończyć głosowaniem - mówił Gowin. Ponadto - w ocenie byłego ministra sprawiedliwości - konieczne jest zwiększenie kompetencji rządu w odniesieniu do prokuratury, np. poprzez formułowanie "kierunkowych wytycznych" dla prokuratury.
Na pytanie, czy Donald Tusk powinien dać Andrzejowi Seremetowi jeszcze jedną szansę, odpowiedział: - Nie chcę niczego premierowi podpowiadać, ale trudno oczekiwać sprawnego działania od instytucji, na czele której stoi człowiek, który nie ma wpływu na politykę personalną.
Los Seremeta w rękach premiera
Zgodnie z ustawą o prokuraturze prokurator generalny przedstawia premierowi sprawozdanie z rocznej działalności nie później niż do końca pierwszego kwartału roku następnego. Minister sprawiedliwości przedstawia natomiast na piśmie swoje stanowisko do sprawozdania prokuratora generalnego. Zgodnie z przepisami premier przyjmuje, albo odrzuca sprawozdanie PG, "mając na względzie realizację zadań przez prokuratora generalnego w zakresie strzeżenia praworządności oraz czuwania nad ściganiem przestępstw". Ustawa nie reguluje terminu decyzji premiera. W przypadku odrzucenia sprawozdania premier może wystąpić do Sejmu z wnioskiem o odwołanie prokuratora generalnego przed upływem kadencji. Przed złożeniem takiego wniosku premier zasięga opinii Krajowej Rady Prokuratury. Ustawa o prokuraturze stanowi, że Sejm może odwołać prokuratora generalnego uchwałą podjętą większością dwóch trzecich głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Autor: rf//tka / Źródło: TVN24, PAP