Choć do wyborów parlamentarnych jeszcze ponad pół roku, partie już gotują się do politycznego boju. Uzupełniają i aktualizują swoje programy wyborcze. Są też takie ugrupowania, które tworzą je od nowa. Na czym skupiają się twórcy partyjnych programów? Gospodarka, gospodarka i jeszcze raz gospodarka - mówiąc w skrócie.
"Po pierwsze gospodarka..."
...zapewniają politycy Platformy Obywatelskiej, mówiąc o priorytetach programu wyborczego partii. PO obieca wyborcom m.in. podtrzymanie wzrostu gospodarczego, redukcję deficytu i długu publicznego, ułatwienia dla przedsiębiorców oraz inwestycje w infrastrukturę.
- Program wyborczy PO ma być gotowy na przełomie maja i czerwca - mówi szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz.
OFE i zrównanie wieku emerytalnego
- Reformy gospodarcze są bardzo pilne. W następnej kadencji powinniśmy położyć nacisk na całościową reformę systemu ubezpieczeń społecznych. Myślę, że proponowane przez rząd zmiany w OFE mogą przynieść pozytywny efekt tylko, jeżeli będą wkomponowane w całościową reformę systemu ubezpieczeń, w tym emerytur mundurowych oraz KRUS. Należy też dążyć do zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn - zaznacza poseł Platformy Jarosław Gowin.
Adam Szejnfeld, szef komisji "Przyjazne Państwo", deklaruje, że głównym celem Platformy jest zmniejszenie deficytu budżetowego i długu publicznego.
A poza tym...
Kolejne wyborcze priorytety PO wylicza rzecznik klubu Krzysztof Tyszkiewicz. To m.in. deregulacja, zmniejszanie biurokracji, dalsza profesjonalizacja armii oraz walka o korzystny dla Polski unijny budżet na lata 2014-2020.
PO liczy, że w przyszłej kadencji uda jej się przegłosować w Sejmie zmiany w konstytucji. Platforma zaproponowała w projekcie m.in. zmniejszenie liczby posłów do 300, senatorów - do 49, a także osłabienie weta prezydenckiego (wystarczyłaby bezwzględna większość głosów, żeby je przełamać).
- Celem numer jeden jest działanie na rzecz tego, aby Polska była pierwszoligowym graczem w Europie, w szczególności, jeśli chodzi o kreowanie polityki wschodniej Unii Europejskiej - podkreślił europoseł Krzysztof Lisek. Według niego, polityka zagraniczna PO i rządu powinna być kontynuowana, ponieważ - jak mówi - jest skuteczna.
PiS: Dużo gospodarki i finansów
- PiS ma program przyjęty na kongresie w roku 2009, jest on cały czas aktualny - mówi wiceprezes PiS Beata Szydło. Jak podkreśliła, ponieważ Polska "niestety znalazła się w całkiem innej rzeczywistości", pewne części programu wymagają modyfikacji: przede wszystkim te dotyczące gospodarki i finansów.
Wiceprezes PiS powiedziała, że priorytetem w programie wyborczym PiS w roku 2011 będą kwestie finansów publicznych i gospodarki, sprawy społeczne oraz oświata i zdrowie. Jednym z elementów reformy finansów, jaką zaproponuje PiS w programie wyborczym, będzie z pewnością budżet zadaniowy.
Jak dodaje Szydło, w programie gospodarczym PiS znajdą się również inne kwestie, o których mówił Jarosław Kaczyński przedstawiając pod koniec stycznia na konferencji poświęconej gospodarce tezy "patriotyzmu gospodarczego".
Prezes PiS mówił wtedy m.in. o "repolonizacji" polskiego sektora bankowego, o niedopuszczeniu do prywatyzacji sektora petrochemicznego i przejęcia polskiego sektora energetycznego przez zagraniczny kapitał. PiS będzie przeciwne wejściu Polski do strefy euro. W styczniu szef PiS mówił, że Polska nie powinna przyjmować euro przez co najmniej 20 lat.
Obniżyć VAT i opodatkować banki
Według Szydło, w programie PiS powinien znaleźć się postulat obniżenia - podniesionego ostatnio - podatku VAT. Znajdzie się tam też propozycja opodatkowania banków (według propozycji PiS podatek taki wynosiłby 0,39 proc. od aktywów instytucji finansowych).
Według wiceprezes partii, w programie wyborczym PiS znajdą się ponadto postulaty powrotu do finansowania służby zdrowia z budżetu państwa i likwidacji Narodowego Funduszu Zdrowia. PiS chce też powrotu lekarzy i dentystów do szkół.
Bez odniesienia do katastrofy Tu-154
Szef Zespołu Pracy Państwowej Jarosław Zieliński pytany o priorytety polityki zagranicznej według PiS, powiedział, że najważniejszym będzie odzyskanie przez Polskę podmiotowości, jaką miała - jak mówił - za czasów rządów PiS i prezydentury Lecha Kaczyńskiego.
Jego zdaniem, Polska powinna też powrócić do aktywnej polityki na Wschodzie (chodzi m.in. o stosunki z Ukrainą czy Gruzją), a także poprawić relacje z innymi partnerami, przede wszystkim z USA. Według Zielińskiego, PiS chce dobrych stosunków z Rosją w wielu obszarach, ale muszą to być stosunki partnerskie.
Pytany, czy sprawa katastrofy smoleńskiej znajdzie jakieś odzwierciedlenie w programie wyborczym jego partii, odparł że "nie jest to element wyborczy". Zastrzegł jednocześnie, że wyjaśnienie tej kwestii to "sprawa wszystkich Polaków".
Pytana, czy PiS będzie wracał do postulatów związanych np. z dekomunizacją, powiedziała: "nie będziemy wracać do kwestii światopoglądowych, które są w tej chwili w miarę uporządkowane, może nie są idealne (...), ale jeżeli funkcjonuje jakieś rozwiązanie, na razie trzeba je zostawić".
"Jakiej Polski chce SLD"
W SLD powstaje nowy program na jesienne wybory parlamentarne. Politycy Sojuszu postanowili powołać też zespół na kształt "gabinetu cieni", który ma recenzować działania PO i rządu Donalda Tuska. - Liczymy, że być może weźmiemy współodpowiedzialność za losy państwa i wtedy, o czym mówimy do dawna, będziemy mogli zrealizować ten program - podkreśla wiceszefowa SLD Katarzyna Piekarska.
Jak dodała, politykom Sojuszu zależy na spójnym, lewicowym programie, który odpowie na pytanie: "jakiej Polski chce SLD". Według rzecznika partii Tomasza Kality, wstępny zarys programu jest już gotowy. Nad propozycjami Sojuszu pracuje kilka zespołów, w tym: gospodarczy, społeczny, rolny, zdrowotny i infrastrukturalny.
Jak wynika ze wstępnych, roboczych założeń programu, do których dotarła PAP, ma być on podzielony na 5-7 najważniejszych obszarów. W obszarze gospodarki Sojusz chce zająć się m.in. uproszczeniem systemu podatkowego, określeniem modelu gospodarki w zakresie bezpieczeństwa energetycznego kraju, a także prywatyzacją.
Walka z biedą i bezpieczeństwo zdrowotne
Program w zakresie polityki społecznej i bezpieczeństwa zdrowotnego zakłada m.in. walkę z biedą i wykluczeniem społecznym, powszechny dostęp do leczenia i leków z poszanowaniem praw pacjenta, minimalne wynagrodzenie na poziomie minimum 50 proc. średniej krajowej, oraz podwyższenie progów uprawniających do świadczeń społecznych.
Sojusz chciałby także przygotować Narodowy Program Budownictwa Mieszkaniowego do 2020 roku oraz uproszczenia procedur budowlanych dla inwestorów. Planuje też opracować program naprawczy dla polskich kolei.
PSL: "Człowiek jest najważniejszy"
Ludowcy zapowiadają, że nie będą się ścigać z innymi partiami na hasła wyborcze. Przewodniczący klubu PSL Stanisław Żelichowski powiedział, że w programie PSL jest zapisana wizja państwa. - Te partie, które przed wyborami krzyczą i prześcigają się w hasłach typu zmniejszenie liczby posłów, wprowadzenie podatku kościelnego czy bankowego robią ludziom wodę z mózgu - ocenił.
Stanisław Rakoczy, członek Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL powiedział PAP, że Stronnictwo będzie kłaść nacisk na uzyskanie przez Polskę jak najkorzystniejszych zapisów w nowym unijnym budżecie, polityce spójności UE i nowej wspólnej polityce rolnej. Jego zdaniem dużym wyzwaniem będzie także stabilizacja finansów publicznych.
Wiceprezes PSL Ewa Kierzkowska powiedziała, że partia zamierza wykorzystać w kampanii parlamentarnej sporo elementów, które znalazły się w programie Stronnictwa podczas kampanii samorządowej. Główne tezy "Deklaracji wyborczej" PSL to: zrównoważony rozwój, praca, zdrowie, edukacja, środowisko naturalne.
Kierzkowska powiedziała, że choć sztab wyborczy PSL rozpatrywał już kilka propozycji haseł wyborczych, to, jej zdaniem, żadne z nich nie jest tak dobre, jak to z wyborów samorządowych: "Człowiek jest najważniejszy".
PJN prorodzinnie i liberalnie
"Polska Jest Najważniejsza" w swoim programie skupia się przede wszystkim na nowoczesnych rozwiązaniach prorodzinnych oraz liberalnej gospodarce. PJN przede wszystkim chce promowania ułatwień dla przedsiębiorców, a także zmian ustrojowych, m.in. przez zmniejszenie liczby posłów.
Wiceszefowa klubu PJN Elżbieta Jakubiak podkreśliła, że to tylko część propozycji, kolejne odsłony programu będą dopiero przedstawiane. - Dla nas to będzie jednocześnie program wyborczy i program partii. Ponieważ nasze struktury i formacja dopiero powstają, więc dla nas to jest praca dotycząca zarówno kampanii, jak i tworzenia takiego zwartego programu na rządzenie krajem - podkreśliła.
Mniej posłów i bez Trybunału Stanu
PJN proponuje m.in. wprowadzenie bezpośrednich wyborów starostów i przepisów, dzięki którym organizowanie referendum ma być tańsze i łatwiejsze. Jak podkreśliła, PJN chce też zmiany roli Senatu, który miałby składać się z osób wybieranych przez sejmiki wojewódzkie, z byłych prezydentów i premierów (dożywotnio) oraz profesorów, wybieranych przez konferencję rektorów uczelni. Ugrupowanie postuluje też zmniejszenie liczby posłów o połowę - do 230. Chce także zniesienia Trybunału Stanu, którego kompetencje przejąłby Trybunał Konstytucyjny.
Liniowa 19-proc. stawka VAT
PJN w kampanii chce akcentować liberalne podejście do gospodarki. Ugrupowanie proponuje m.in. liniową 19-proc. stawkę VAT. PJN chce także, by najniższa stawka podatku PIT wynosiła 19 proc., ale kwota wolna od podatku powinna być dwukrotnie wyższa niż dziś. PJN proponuje progresywne ulgi na dzieci wraz z likwidacją innych ulg i przywilejów; chce też likwidacji zwrotu VAT od zakupu materiałów budowlanych oraz becikowego, z wyjątkiem becikowego wypłacanego z opieki społecznej. Ugrupowanie proponuje też zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn oraz objęcia najzamożniejszych rolników powszechnymi zasadami podatków i ubezpieczeń.
- Trzeci obszar, na którym się skupimy, to jest polityka wobec polskiej rodziny. Dziś to właściwie polityka socjalna, nie ma innej polityki. To polityka adresowana do rodziny, która sobie nie radzi - powiedziała Jakubiak. Według niej, polityka prorodzinna w Polsce powinna być celniej adresowana.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24