Przemysław Gosiewski nie wierzy, że szef CBA Mariusz Kamiński mógł złamać prawo. Jego zdaniem należy jednak poczekać z jednoznacznymi ocenami do czasu, gdy poznamy fakty i uzasadnienie prokuratury. Były wicepremier był gościem TVN24.
- Uważam, że pan Kamiński działał zgodnie z prawem. Mam takie przekonanie i poczucie. - bronił szefa CBA były wicepremier - Sądzę, że Mariusz Kamiński jest człowiekiem jak najbardziej odpowiedzialnym - podkreślił Gosiewski.
Tygodnik "Newsweek" powołując się na nieoficjalne informacje donosi, że prokuratorzy zamierzają postawić Mariuszowi Kamińskiemu zarzuty karne. Ich powodem miałoby być zlecenie wykonania i wprowadzenie do obiegu fałszywych dokumentów, dotyczących działek koło Mrągowa. Dokumenty były użyte przez CBA w prowokacji w ministerstwie rolnictwa.
Szansa dla b. wiceprezesów PiS?
Pytany o zawieszonych w prawach członkowskich wiceprezesów partii były wicepremier odpowiedział - Zależy nam żeby pozostali w Prawie i Sprawiedliwości, ale też zależy nam by przestrzegali pewnych zasad.
Zdaniem Gosiewskiego Paweł Zalewski, Kazimierz Ujazdowski i Ludwik Dorn muszą zacząć prezentować swoje poglądy na forum partii, a nie za pośrednictwem mediów - Dyskusja poprzez media jest dyskusją nieprecyzyjną - tłumaczył były wicepremier, dodając, że z tą formą wymiany politycznych poglądów wiąże się zbyt wiele emocji.
- Dyskusja o przyszłości partii, jest dyskusją wewnątrzpartyjną - podkreślił Gosiewski - Podobne standardy panują we wszystkich partiach - zaznaczył.
Mówcie o naszym programie, nie o sporach
Polityk PiS uważa, że sprawa wewnętrznej sytuacji jego ugrupowania zdominowała polską politykę ostatnich tygodni - Wolałbym, żeby pisano o naszym programie i inicjatywach politycznych, a nie o dyskusji wewnętrznej - stwierdził Gosiewski - To by pokazało bogactwo naszych inicjatyw - podkreślił.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24