Szli brzegiem Wisły, nagle "piach się urwał". Dwóch nastolatków porwała woda. Poszukiwania przerwane z powodu burzy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Kontakt 24, PAP
Płynęli przez Wisłę, porwał ich nurt rzeki. Reporter TVN24 o zaginionych nastolatkach
Płynęli przez Wisłę, porwał ich nurt rzeki. Reporter TVN24 o zaginionych nastolatkachTVN24
wideo 2/4
"Próbował podać rękę swoim braciom"TVN24

Trzech nastolatków wpadło do Wisły na wysokości Góry Kalwarii. Dwóch z nich zaginęło w nurcie. Od niedzieli trwają ich poszukiwania. W poniedziałek po południu służby przerwały działania ze względu na pogarszające się warunki pogodowe. Akcja zostanie wznowiona, gdy okolicę minie front burzowy.

- Została podjęta decyzja, że na chwilę obecną akcja poszukiwawcza zostaje zawieszona ze względu na dużą burzę, zbliżającą się w kierunku Góry Kalwarii - przekazała chwilę przed godziną 15 Magdalena Gąsowska z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie. Jak wyjaśniła, w miejscu poszukiwań znajduje się wiele drzew i zwisających gałęzi, które mogłyby zagrażać bezpieczeństwu ratowników w trakcie nawałnicy.

Policjantka dodała, że jak tylko warunki pogodowe na to pozwolą, poszukiwania zostaną wznowione. Doprecyzowała również, że w poniedziałek służby koncentrowały swoje działania w okolicy miejsca, gdzie zaginęli nastolatkowie. - W kolejnych etapach poszukiwania będą poszerzane o następne odcinki rzeki - dodała.

Brat próbował ich ratować

O szczegółach akcji reporterowi TVN24 opowiedział Wojciech Kochański z piaseczyńskiego WOPR.

- Około godziny 15 dostaliśmy zgłoszenie, że trzech chłopców z Ukrainy weszło do wody w miejscu bardzo niebezpiecznym, w którym znajdują się tak zwane przykosy. Jednemu z nich udało się wydostać z wody, dwóch chłopców zaginęło pod powierzchnią wody – relacjonował.

Opisał też, że chłopiec, któremu udało się wydostać, był bratem zaginionych. – Próbował podać rękę swoim braciom, ale niestety nie mógł. Pokazali się na powierzchni po walce o przetrwanie, później zostali porwani przez wodę – mówił.

Na miejscu, jak dodał, natychmiast zjawiły się służby: WOPR, policja, straż pożarna. Przypomniał, że poszukiwania zostały wznowione w poniedziałek rano. – Będziemy szukać do skutku, aż znajdziemy – deklarował i powiedział, że rozmawiał też z rodziną zaginionych.

Wskazał, że chłopcy weszli do wody w miejscu bardzo niebezpiecznym. Początkowo szli po brzegu i nagle zaczęli tonąć, ponieważ trafili właśnie na przykos, podwodny piach "się urwał". Podał, ze dwa lata temu w tym samym miejscu utonęła jedna osoba, również obcokrajowiec. – Jeździmy po szkołach, prowadzimy prelekcje. Miejscowi ludzie, dzieci oraz dorośli wiedzą, że jest to miejsce niebezpieczne. Niestety obcokrajowcy nie znają Wisły. Dobrze byłoby, gdyby stanął tu znak informacyjny. Może to uratowałoby życie ludzkie. Będziemy walczyć o to jako piaseczyński WOPR – zadeklarował.

Po godzinie 11 Jan Piotrowski, reporter TVN24 przekazał, że w pobliżu miejscu zdarzenia stanął znak "zakaz kąpieli".

W pobliżu miejscu zdarzenia w poniedziałek stanął znak "zakaz kąpieli"
W pobliżu miejscu zdarzenia w poniedziałek stanął znak "zakaz kąpieli"TVN24

Wypadek

Policja zgłoszenie na temat nastolatków otrzymała w niedzielę około godziny 15.30. - Dotyczyło dwóch chłopców, którzy mieli znajdować się w Wiśle. Było ich trzech, jeden wydostał się na brzeg o własnych chwilach - przekazała po godzinie 20 aspirant Magdalena Gąsowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.

Na miejsce przyjechał reporter TVN24 Artur Molęda. Krótko przed godziną 22 opisywał, że trzech nastolatków odpoczywało przy Wiśle wraz z dorosłymi na terenie wyschniętym. - Wisła ma bardzo niski poziom, na wysokości Góry Kalwarii utworzyły się plaże. To właśnie tam ci nastolatkowie wypoczywali. Postanowili jednak schłodzić się w Wiśle - mówił. - Niestety dwóch nastolatków nie wypłynęło - dodał.

Molęda przekazał, że akcja ratunkowa została zawieszona przed godziną 22 ze względu na zapadający zmrok. Udział w niej brali ratownicy WOPR, funkcjonariusze policji i strażacy z PSP.

Akcja została wznowiona przed 9 rano. Oficer prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie młodszy brygadier Łukasz Darmofalski przekazał, że poniedziałkowe działania będą "niestety poszukiwawcze, a raczej nie ratownicze". - Poszukiwania będą prowadzone w okolicy miejscowości Wólka Dworska - sprecyzował strażak.

Policja zwraca uwagę, że Wisła jest niebezpieczną rzeką o nierównym dnie i nie należy do niej wchodzić, nawet jeśli na danym terenie nie ma zakazu pływania w niej.

>> Patrol rzeczny wyciąga mężczyznę z Wisły. "Od kiedy jest zakaz kąpieli?"

Długi weekend pod względem wypoczynku Polaków nad wodą upłynął tragicznie - bez niedzielnych danych życie pod wodą straciło co najmniej aż dziesięć osób. W skali miesiąca, od 1 do 18 czerwca utonęło już w Polsce 28 osób.

Miał skoczyć do Zakrzówka i nie wypłynąć. Szukali go nurkowie w sobotę i niedzielę Wypadł z żaglówki, nie wypłynął. Na brzegu nikogo nie znaleziono, trwają poszukiwania w wodzie Wchodzą lub wpadają do wody, już nigdy nie wypływają. RCB i ratownicy apelują

Bezpieczeństwo nad wodąRządowe Centrum Bezpieczeństwa

Autorka/Autor:akw, kk/kg

Źródło: tvn24.pl, Kontakt 24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Jednostka południowokoreańskiej armii uniemożliwia śledczym aresztowanie zawieszonego w wykonywaniu obowiązków prezydenta kraju Jun Suk Jeola - podała agencja prasowa Yonhap. 64-letni Jun jest objęty dochodzeniem w sprawie buntu politycznego, którego miał się dopuścić - przestępstwo to jest zagrożone karą śmierci.

Wojsko "zablokowało" aresztowanie prezydenta

Wojsko "zablokowało" aresztowanie prezydenta

Źródło:
PAP

Od początku izraelskiej operacji w Strefie Gazy, która była reakcją na bestialski atak Hamasu, w enklawie zginęło ponad 45 tysięcy ludzi. Ponad 108 tysięcy zostało rannych. To najnowsze dane lokalnych władz. Ci, którzy nie zginęli ani nie zostali ranni, w większości musieli uciekać ze swoich domów. O bezpieczeństwo jest bardzo trudno - zwłaszcza teraz, gdy tak bardzo spadły tam temperatury. Są kolejne doniesienia o noworodkach, które zmarły z wyziębienia.

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

- Jednym z istotnych elementów raportu z audytu dwustu postępowań, który musi zostać spełniony, jest kwestia ewentualnej odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej kolegów i koleżanek, którzy przy ich prowadzeniu albo nadzorowaniu kierowali się przesłankami nie zawsze słusznymi i nie zawsze godnymi pochwały - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Kmieciak, prezes Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia. Mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram (Inicjatywa Wolne Sądy), odnosząc się do rozliczeń, mówiła, iż "widać, że w większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła, tylko to były takie sytuacje, że pan Macierewicz wchodził do CEK NATO i nie został w postępowaniu przesłuchany".

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

Źródło:
TVN24

Specjalny zespół prokuratorów stwierdził nieprawidłowości w wielu z 200 śledztw z czasów Zbigniewa Ziobry. Zastrzeżenia dotyczą między innymi śledztw w sprawie Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, jednego z postępowań w sprawie nocnego wejścia do CEK NATO i przeciwko szefom SKW, a także sprawy "dwóch wież". Pod lupą audytorów znalazło się śledztwo przeciwko byłemu menedżerowi Roberta Lewandowskiego oraz postępowanie w sprawie finansów arcybiskupa Lwowa. W sprawie wypadku z udziałem byłej premier Beaty Szydło będzie postępowanie karne związane z nieprawidłowościami w śledztwach dotyczących tamtego zdarzenia - to jedna z konkluzji raportu leżącego na biurku Adama Bodnara.

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Źródło:
tvn24.pl

- Marcin Romanowski, zamiast siedzieć cicho, bo jest podejrzany o 11 przestępstw, uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i będzie to transmitował - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Dodał, że były wiceminister sprawiedliwości "powinien jak najszybciej przyjechać do Polski, stanąć przed polskim wymiarem sprawiedliwości".

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Źródło:
TVN24

Mnożą się sygnały pogorszenia sytuacji gospodarczej w Rosji, co przyznają szefowie rosyjskich firm, nawet tych szczególnie bliskich Kremlowi - pisze w czwartek "Le Monde".

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

Źródło:
PAP

Ponad połowa Polaków (55 procent) deklaruje, że chciałaby się przenieść do innego kraju. Pytani o konkretne miejsce, respondenci najczęściej wskazywali Hiszpanię, wynika z badania ARC Rynek i Opinia. Jakie inne państwa wymieniali?

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Źródło:
PAP, arc.com.pl

Premier Słowacji Robert Fico nazwał "sabotażem" Wołodymyra Zełenskiego wstrzymanie przez Ukrainę tranzytu gazu przesyłanego z Rosji do Unii Europejskiej. Na opublikowanym w czwartek nagraniu wideo ponownie zagroził odcięciem dostaw prądu na Ukrainę, a także mówił o możliwości ograniczenia wsparcia dla ukraińskich uchodźców na Słowacji.

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Źródło:
PAP

Marcin Romanowski oznajmił, że "zrzekł się statusu posła zawodowego" i nie będzie w związku z tym pobierać poselskiego wynagrodzenia. W Korei Południowej wojsko uniemożliwia śledczym aresztowanie zawieszonego w wykonywaniu obowiązków prezydenta kraju Jun Suk Jeola. Wieczorem w Warszawie odbędzie się oficjalna inauguracja polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek 3 stycznia.

Romanowski "zrzekł się statusu", wojsko chroni byłego prezydenta, raport dla Bodnara

Romanowski "zrzekł się statusu", wojsko chroni byłego prezydenta, raport dla Bodnara

Źródło:
PAP, TVN24

- Niemcy obawiają się wojny celnej z USA, która zaszkodziłaby ich gospodarce opartej na globalnym handlu - ocenił ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Konrad Popławski. Zauważył, że obostrzenia celne wpłynęłyby też negatywnie na Polskę.

Ryzyko "poważnych strat". "Każde zakłócenie powoduje ogromne problemy"

Ryzyko "poważnych strat". "Każde zakłócenie powoduje ogromne problemy"

Źródło:
PAP

Przebrali się za dostawców jedzenia, mieli charakterystyczne torby, w które schowali łomy. Działali szybko i zuchwale, ukradli biżuterię wartą półtora miliona złotych. Sprawcy napadu na sklep jubilerski w warszawskiej Galerii Mokotów wciąż są na wolności. Jak zdradza prokuratura, szuka ich "bardzo dużo funkcjonariuszy policji".

Okradli jubilera przebrani za dostawców jedzenia, uciekli na hulajnogach. Obława

Okradli jubilera przebrani za dostawców jedzenia, uciekli na hulajnogach. Obława

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

- On nie uważa nic na żaden ważny temat, nikt nie wie, jakie ma poglądy, ale mamy go kupić - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Lubnauer (KO) o kandydacie PiS na prezydenta. Według wiceministry edukacji Karol Nawrocki "chce być jak taki kot w worku". Europoseł Adam Jarubas (PSL) ocenił, że Nawrocki "może być narzędziem w rękach prezesa Kaczyńskiego".

"Chce być jak kot w worku, którego mamy kupić"

"Chce być jak kot w worku, którego mamy kupić"

Źródło:
TVN24

W czwartek wieczorem doszło do potrącenia 17-latka na przejściu dla pieszych w Żyrardowie (Mazowieckie). Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. Poszkodowany trafił do szpitala. Chwilę wcześniej w tym samym mieście kierowca potrącił na przejściu kobietę i odjechał.

Dwa wypadki z udziałem pieszych. Najpierw potrącenie kobiety, później nastolatka

Dwa wypadki z udziałem pieszych. Najpierw potrącenie kobiety, później nastolatka

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Doszło do takiej sytuacji, że PKW powiedziało: umywamy ręce, teraz ty ministrze się tym zajmij, ty zdecyduj i w takiej sytuacji ministra stawiają - mówił w "Tak jest" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS, realizując tym samym decyzję nieuznawanej izby Sądu Najwyższego. Kolejny krok należy do ministra finansów Andrzeja Domańskiego, bo to on formalnie podejmuje decyzję dotyczącą dokonania wypłaty pieniędzy dla partii politycznych.

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Źródło:
TVN24

Stacja TVN24 w grudniu 2024 roku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,2 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl - najczęściej czytaną witryną newsowych stacji telewizyjnych. Także cały 2024 rok TVN24 i "Fakty" TVN zakończyły na czele zestawień w swoich kategoriach.

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Niemiecka policja bada sprawę mężczyzny, który ukradł koparkę w południowej części kraju, a następnie przez prawie godzinę taranował samochody i uszkadzał budynki. Koparka zatrzymała się dopiero po ostrzelaniu jej przez funkcjonariuszy. Mężczyzna zmarł na miejscu - informuje policja.

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

Źródło:
Tagesschau
Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kobieta, która zaginęła 52 lata temu, została odnaleziona cała i zdrowa po tym, jak policja opublikowała w mediach społecznościowych jej zdjęcie sprzed lat z apelem o pomoc w ustaleniu, co się z nią stało.

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Źródło:
PAP
Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ważący ponad 500 kilogramów metalowy pierścień spadł z nieba na kenijską wioskę Mukuku w hrabstwie Makueni. Wydarzeniu towarzyszył olbrzymi huk, który był słyszalny z odległości 50 kilometrów. Kenijska Agencja Kosmiczna przekazała, że tajemniczy obiekt był najprawdopodobniej fragmentem rakiety kosmicznej, który nie spłonął w ziemskiej atmosferze.

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Źródło:
PAP, KSA

Prawie 200 śladów dinozaurów odkryto tego lata w kamieniołomach w hrabstwie Oxfordshire w południowo-wschodniej Anglii - poinformowali w czwartek naukowcy. Jest to największe stanowisko tego typu znalezione w Wielkiej Brytanii. Badacze nie są pewni, co pomogło zachować ślady w skamieniałym błocie.

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Źródło:
PAP, BBC

W losowaniu Lotto 31 grudnia 2024 roku padła szóstka. Główna wygrana wyniosła ponad 19,4 miliona złotych, a szczęśliwy zakład kupiono w Lubinie - poinformował Totalizator Sportowy. We wtorek wygrano także w Eurojackpot - 1,1 miliona złotych, a w środę - w Ekstra Pensji.

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Źródło:
PAP, tvn24.pl

5,2 promila alkoholu w organizmie miał 56-letni kierowca zatrzymany w Polanowie (województwo zachodniopomorskie). Policję wezwali świadkowie zaniepokojeni zachowaniem mężczyzny. Sylwestra spędził w areszcie.

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie.  "Niechlubny rekord"

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie. "Niechlubny rekord"

Źródło:
tvn24.pl

Jocelyn Wildenstein nie żyje. Pochodząca ze Szwajcarii celebrytka zmarła we wtorek w swoim apartamencie w Paryżu. Rozpoznawalność zdobyła za sprawą zamiłowania do ekstrawaganckiego stylu życia i operacji plastycznych. Ze względu na te ostatnie zyskała przydomek "kobieta kot".

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Źródło:
CNN, The Guardian