Generał Rajmund Andrzejczak przekazał oficjalnie we wtorek obowiązki szefa Sztabu Generalnego WP generałowi Wiesławowi Kukule. Poinformował, że odbył ze swoim następcą "długą rozmowę". - Wojsko musi zaadaptować się do naszych czasów. Musimy nie tylko być o krok przed wrogami, ale też skutecznie zarządzać zasobami - powiedział generał Kukuła.
Generał broni Wiesław Kukuła, poprzednio dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych, objął stanowisko szefa Sztabu Generalnego w ubiegły wtorek, po tym, jak dotychczasowy szef SGWP generał Rajmund T. Andrzejczak złożył wypowiedzenie stosunku służbowego.
Ceremonia przekazania obowiązków
Tydzień po mianowaniu na dziedzińcu siedziby Sztabu Generalnego w Warszawie odbyła się wojskowa uroczystość z ceremonią przekazania obowiązków, w której udział wzięli gen. Kukuła i gen. Andrzejczak, a także inni najważniejsi dowódcy WP. Jak mówił gen. Andrzejczak, przed przekazaniem obowiązków odbył z gen. Kukułą "długą rozmowę".
Generał Andrzejczak: ustaliliśmy dwie najważniejsze rzeczy
- Ustaliliśmy dwie najważniejsze rzeczy, które muszą towarzyszyć wszystkim procesom. (...). Pierwsza to oczywiście płynne przekazanie obowiązków, ze szczególną troską o gotowość bojową, utrzymanie właściwego rytmu szkoleniowego sił zbrojnych, wszystkich operacji zagranicznych, które wykonują żołnierze, ale również i tych większych procesów planowania wykraczających poza horyzont. Myślę, że nie może być lepszego przykładu dojrzałości sił zbrojnych, jak właśnie to dojrzałe, pozbawione emocji, pełne profesjonalizmu, jak również zwykłej życzliwości, przekazanie obowiązków - mówił generał Andrzejczak.
Jak wskazał, drugim elementem, który zaoferował w rozmowie z generałem Kukułą, jest jego "pełne wsparcie wtedy, gdy będzie ono potrzebne i oczekiwane". Generał dodał, że gdy sam obejmował stanowisko szefa sztabu, czuł presję tej liczącej ponad 100 lat instytucji, która, jak mówił "we wszystkich możliwych scenariuszach spełniała swoją rolę i funkcję".
Gen. Andrzejczak podkreślił, że w strukturach wojskowych działających na szczeblu strategicznym - jak Sztab Generalny - potrzebna jest "strategiczna cierpliwość". - I tej cierpliwości serdecznie ci, jako żołnierz, życzę; sprawy bieżące i emocje mogą czasami przesłaniać to, co jest ważniejsze, ale nasz Sztab Generalny ze swoją ponad stuletnią historią, tradycją i kulturą sięga daleko, i w swoich analizach, ocenach, które przekładają się na decyzje, jest strategicznie cierpliwy - zwrócił się do swojego następcy.
Generał Kukuła: świat na naszych oczach ulega dramatycznym przeobrażeniom
Następnie głos zabrał gen. Kukuła. Określił gen. Andrzejczaka jako swojego "wielkiego poprzednika, ale i mentora". - Po wspaniałym i darzonym wielkim respektem generale Andrzejczaku dowodzenie przejmuje oficer, który wychował się i ukształtował w najmniejszym z rodzajów sił zbrojnych, Wojskach Specjalnych - zaznaczył, wskazując, że fundamentami kultury organizacyjnej tego rodzaju wojsk jest dbałość o podwładnych.
- Dziś, obejmując dowodzenie nad siłami zbrojnymi, jestem w zupełnie innym miejscu niż pan pięć lat temu - zwrócił się do gen. Andrzejczaka. - Spełnia się marzenie większości żołnierzy, w tym moje. Trwa przeobrażanie Sił Zbrojnych, zwiększa się ich liczebność, do jednostek napływa najlepsze na świecie wyposażenie, powstają nowe struktury. Ale czas na zakończenie tych zmian nie jest nieograniczony, bo świat ulega dramatycznym przeobrażeniom na naszych oczach - powiedział nowy szef Sztabu Generalnego WP.
CZYTAJ TEŻ: Mówił: uniknięcie wciągnięcia NATO do wojny to stawka, o którą gramy. "Zaufanie jest sprawą fundamentalną"
- Dlatego moim zasadniczym celem będzie przygotowanie i utrzymanie moich żołnierzy oraz podległych struktur w gotowości do skutecznej obrony Polski, a ponadto skuteczne wspieranie wszystkich podmiotów rozwijających odporność państwa - tym samym zredukowanie zagrożenia wojną poprzez skuteczne odstraszanie. W tym celu, jako punkty ciężkości moich działań, wskazuję ludzi, wolę zwyciężania i innowacyjność. Ludzie są ważniejsi niż sprzęt i to oni, odpowiednio liczebni, uzbrojeni i kompetentni obronią naszą suwerenność, ale zrobią to tylko żołnierze wierzący w swoją misję, gotowi do zwyciężania za każdym razem - oświadczył.
Jak mówił, mimo że siły zbrojne to trudne miejsce do wprowadzania organizacyjnych zmian, to wojsko musi "przekształcić indywidualną mentalność i kulturę organizacyjną, wprowadzając adekwatne do naszych czasów, innowacyjne zmiany". - Tak by nie tylko o krok wyprzedzać naszych wrogów, ale również zapewnić efektywne zarządzanie naszymi kosztownymi zasobami - podkreślił. Jak dodał gen. Kukuła, ma nadzieję kontynuować dzieło gen. Andrzejczaka i zapewnił, że będzie korzystał z jego doświadczeń "tak często, jak to tylko możliwe".
Zrezygnował także generał Tomasz Piotrowski
Równolegle z generałem Andrzejczakiem w ubiegłym tygodniu wypowiedzenie stosunku służbowego złożył dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych gen. broni Tomasz Piotrowski. Na jego następcę prezydent wyznaczył gen. dyw. Macieja Klisza, dotychczasowego dowódcę Wojsk Obrony Terytorialnej.
W Wojsku Polskim szef Sztabu Generalnego określany jest mianem "pierwszego żołnierza”, jest też najczęściej wyznaczany jako osoba przewidziana do objęcia funkcji naczelnego dowódcy WP w razie wojny. Sam Sztab Generalny zajmuje się przede wszystkim pracami koncepcyjnymi i planistycznymi dotyczącymi kształtu polskich sił zbrojnych, a także kwestiami współpracy i interoperacyjności z sojusznikami z NATO.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: X/@SztabGenWP