Senackie komisje poparły w środę poprawkę, która do tekstu ustawy ratyfikacyjnej dodaje preambułę. Sprzeciwiali się temu senatorowie PiS, którzy twierdzą, że taki zabieg wydłuży procedowanie ustawy i może narazić Polskę na "reperkusje i problemy na arenie unijnej".
4 maja Sejm przyjął ustawę w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych Unii Europejskiej, potrzebną do uruchomienia Funduszu Odbudowy. Ratyfikacji sprzeciwiła się między innymi będąca w koalicji z PiS Solidarna Polska oraz Konfederacja. Większość zapewniły głosy Lewicy, Polski 2050 i Koalicji Polskiej. Koalicja Obywatelska w większości wstrzymała się od głosu.
W Sejmie nie zostały przyjęte poprawki proponowane przez opozycję, w tym dodanie preambuły do ustawy ratyfikacyjnej.
Senackie komisja za dodaniem preambuły
Senat ma zająć się ustawą 27 maja. W środę ustawę rozpatrywały na połączonym posiedzeniu senackie Komisje: Budżetu i Finansów Publicznych oraz Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej. Senatorowie odrzucili wniosek zgłoszony przez PiS o przyjęcie ustawy bez poprawek. Za wnioskiem było pięcioro senatorów, przeciw – 11, nikt się nie wstrzymał. Większość senatorów poparła natomiast wniosek klubów Koalicji Obywatelskiej i PSL o dodanie do ustawy preambuły. Za tym wnioskiem głosowało 11 senatorów, przeciw było pięciu, nikt się nie wstrzymał od głosu.
Całość ustawy wraz z poprawką poparły jednogłośnie połączone komisje Budżetu i Finansów Publicznych oraz Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej; za ustawą głosowało 16 senatorów.
"W trosce o przyszłość i pomyślność naszej ojczyzny władze Rzeczpospolitej Polskiej deklarują, że środki z Funduszu Odbudowy będą służyć modernizacji państwa, rozwojowi i innowacyjności gospodarki, usprawnieniu ochrony zdrowia, wzmocnieniu systemu edukacji, ochronie środowiska i klimatu. Władze Rzeczpospolitej Polskiej zobowiązują się, że środki z tego funduszu będą wydatkowane w oparciu o zasady sprawiedliwości, transparentności i praworządności z zagwarantowaniem równego traktowania podmiotów zainteresowanych realizacją projektów" – brzmi jej tekst.
"Koalicja Obywatelska opowiada się po stronie pieniędzy dla Polaków"
Po posiedzeniu komisji senator Bogdan Klich z KO przekazał na konferencji, że "miło mu powiedzieć o tym, że w pierwszym czytaniu większość senacka przyjęła projekt preambuły, a jeszcze milej powiedzieć o tym, że w głosowaniu nad całością ustawy ratyfikacyjnej wraz tą preambułą, była jednomyślność".
- Wszyscy, bez względu na to, czy z prawej, czy z lewej strony sali senackiej głosowali za przyjęciem ustawy ratyfikacyjnej wraz z tą preambułą. Mamy nadzieję, że pozwoli to jednomyślnie przyjąć Senatowi 27 maja na posiedzeniu plenarnym projekt ustawy ratyfikacyjnej wraz z tą preambułą - dodał.
Podkreślił, że preambuła "mówi zarówno o tym, że Koalicja Obywatelska opowiada się po stronie pieniędzy dla Polaków, jak i po stronie tego, żeby one były wydatkowane w sposób przejrzysty, jasny i z równym dostępem wszystkich tych, którzy ich potrzebują".
Poseł Jacek Protas z PO zwrócił się zaś z pytaniami do premiera i wiceministra funduszy i polityki regionalnej Waldemara Budy.
Zastanawiał się między innymi, czy prawdą jest, iż "Krajowy Plan Odbudowy, który ma regulować wydatkowanie unijnych pieniędzy, "nadal jest przedmiotem dialogu technicznego z Brukselą, z Komisją Europejką i że ten dialog techniczny na prośbę polskiego rządu będzie trwał co najmniej do końca maja".
Kolejne pytania dotyczą tego, czy "nieprawdą jest, że nie można do Krajowego Planu Odbudowy wprowadzać już zmian" oraz czy "nieprawdą jest, że bardzo szybko KPO będzie przez Komisję Europejską zatwierdzony, bowiem termin dwóch miesięcy na zatwierdzenie będzie biegł dopiero od 1 czerwca". - Czy to prawda, że Komisja Europejska zażądała, żeby w Krajowym Planie Odbudowy znalazły się istotne reformy? - kontynuował.
- Z tymi pytaniami zwracamy się dzisiaj na konferencji prasowej, ale również na piśmie zwrócimy się do pana premiera (Mateusza - red.) Morawieckiego - powiedział.
Posłanka PO, była wiceminister finansów Izabela Leszczyna mówiła zaś, że "na razie nieoficjalnie, ale wiemy, że Komisja Europejska podważyła mechanizmy monitorujące i kontrole, jakie rząd PiS-u zawarł w Krajowym Planie Odbudowy". Dodała, że po poprawkach Senatu i z uwzględnioną preambułą Koalicja Obywatelska będzie mogła z czystym sumieniem" poprzeć ustawę.
CZYTAJ WIĘCEJ: "Diabeł tkwi w szczegółach". Co wiemy i czego nie wiemy o Komitecie Monitorującym >>>
Dyskusja na komisji
Wcześniej, podczas posiedzenia komisji senatorowie, dyskutowali o poprawkach do ustawy ratyfikacyjnej.
Niezrzeszony senator Krzysztof Kwiatkowski zwrócił uwagę na opinię ekspertów, którzy stwierdzili, że "możliwe jest uzupełnienie treści ustawy wyrażającej zgodę na ratyfikację poprzez uzupełnienie jej o preambułę, odwołującą się do intencji i wartości przyświecających umawiającym się stronom umowy międzynarodowej".
Mówił też, że zgodnie ze stanowiskiem biura legislacyjnego Senatu, poprawki do ustaw, także w formie preambuły, nie mogą wprowadzać wątpliwości interpretacyjnych. Wyraził nadzieję, że Senat jednogłośnie wypracuje treść preambuły i przyjmie ją w formie poprawki.
Zdaniem senatora KP-PSL Michała Kamińskiego, preambuła do ustawy ratyfikacyjnej jest konieczna. Mówił, że sprawa ratyfikacji ustawy wykracza poza spory polityczne. - Jest ona potrzebna, abyśmy zarówno w kraju, jak i za granicą wiedzieli, że niezależnie od tej przykrej okoliczności, jaką jest podział w rządzie w tej sprawie, Polacy mają inne zdanie – mówił Kamiński.
PiS: dodanie preambuły wydłuży proces ratyfikacji, narazi nas na konsekwencje
- Senat może przyjąć tę ustawę bez poprawek, a panowie senatorowie, którzy z powodów partyjnych potrzebują zrobić cokolwiek przy tej ustawie, mogliby skorzystać z rady, jaką przedstawili profesorowie w opinii do ustawy, czyli przyjąć odrębną uchwałę, która zawierałaby te wszystkie rzeczy, które miałyby się znaleźć w preambule do treści ustawy ratyfikującej – wnioskował Grzegorz Bierecki z PiS. Jego zdaniem wnoszenie poprawek do ustawy wydłuży jej procedowanie w Senacie.
Przeciwko dodaniu preambuły był też wicemarszałek Marek Pęk z PiS. Jego zdaniem treść ustawy ratyfikacyjnej nie powinna podlegać dyskusji. - Ratyfikacja ma zostać bez poprawek. Możemy się wypowiedzieć za albo przeciw – mówił. Jego zdaniem wprowadzenie modyfikacji do ustawy ratyfikacyjnej będzie nadużyciem prawnym i politycznym.
Ocenił, że przyjęcie ustawy zawierającej dodatkową preambułę może wywołać reperkusje i problemy na arenie unijnej. - Do tej pory wszystkie kraje, które ratyfikowały decyzję, zrobiły to bez poprawek. Tylko my bierzemy na siebie to ryzyko, że będziemy te ratyfikację modyfikować – mówił.
Buda: opozycja szuka wyjścia z twarzą
Na konferencji prasowej po zakończeniu posiedzenia wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda powiedział, że wprowadzając preambułę, opozycja szuka "wyjścia z twarzą z sytuacji, którą sami stworzyli, a przed którą ostrzegaliśmy".
- Mówiliśmy, że sprawa ratyfikacji Funduszu Odbudowy jest oczywiście korzystna dla Polski i nawet elektorat naszych kolegów z opozycji absolutnie akceptuje poparcie tej inicjatywy. Ostrzegaliśmy, że to się takimi konsekwencjami może zakończyć – podkreślił Buda.
Zaapelował, by "nie odkładać tych procesów w Senacie na przyszły tydzień".
Tekst preambuły
Przyjęta poprawka klubów KO i PSL zakłada dodanie do tekstu ustawy preambuły.
"W 18. roku członkostwa Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej cała wspólnota stanęła przed ogromnym wyzwaniem, jakim jest kryzys społeczno-gospodarczy. Jedyną drogą wyjścia z tego kryzysu jest solidarność europejska a środkiem do realizacji tego celu ustanowienie europejskiego Funduszu Odbudowy" – brzmi jej tekst. "W trosce o przyszłość i pomyślność naszej ojczyzny władze Rzeczpospolitej Polskiej deklarują, że środki z Funduszu Odbudowy będą służyć modernizacji państwa, rozwojowi i innowacyjności gospodarki, usprawnieniu ochrony zdrowia, wzmocnieniu systemu edukacji, ochronie środowiska i klimatu. Władze Rzeczpospolitej Polskiej zobowiązują się, że środki z tego funduszu będą wydatkowane w oparciu o zasady sprawiedliwości, transparentności i praworządności z zagwarantowaniem równego traktowania podmiotów zainteresowanych realizacją projektów" – napisali autorzy. Jak czytamy dalej, władze RP wydatkując środki z Funduszu Odbudowy, "będą uwzględniały potrzeby wszystkich obywatelek i obywateli Rzeczpospolitej, wszystkich wspólnot lokalnych, samorządów, przedsiębiorców i pracowników, rolników i organizacji samorządowych". "W tym celu zostanie powołany komitet monitorujący, który będzie sprawował nadzór nad realizacją projektów oraz wydatkowaniem środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększenia Odporności" – czytamy w propozycji. W skład tego komitetu, zgodnie z zaproponowanym przez KO i PSL preambułą, wejdą przedstawiciele Rady Ministrów, Sejmu, Senatu oraz reprezentanci organizacji samorządu terytorialnego, organizacji pracodawców, organizacji związkowych i organizacji pozarządowych "wskazani przez te podmioty według przepisów odrębnej ustawy".
Źródło: PAP, TVN24