"Bumar z nim pracował pomimo jego przeszłości". Polska firma zbrojeniowa i "francuski oszust"

[object Object]
"Francuski oszust w Bumarze" - pierwsza część reportażuSuperwizjer
wideo 2/4

Pierre Konrad D. to polsko-francuski biznesmen, który zrobił błyskawiczną karierę w największej państwowej firmie zbrojeniowej w Polsce. Nie przeszkodziły mu w tym podejrzenia o powiązania z francuską i rosyjską mafią. Jego wspólnik to były polski wiceminister obrony, który go przedstawiał innym wpływowym postaciom. Dziś D. jest podejrzewany o pranie brudnych pieniędzy, oszustwa podatkowe i - przede wszystkim - nielegalny handel bronią. Reportaż dziennikarzy: "Superwizjera" - Endy'ego Gęsiny-Torresa i "Newsweeka" - Wojciecha Cieśli.

W lipcu 2016 roku Pierre Konrad D., polsko-francuski biznesmen, został aresztowany na Ibizie w swojej luksusowej willi, która bardziej przypomina twierdzę niż dom. Hiszpańska policja aresztowała również jego partnerkę, ukraińską modelkę Katerinę D. oraz kilku byłych funkcjonariuszy polskiego Biura Ochrony Rządu, którzy pracowali jako jego ochrona osobista.

Dziennikarze "Superwizjera" i "Newsweeka" dotarli do nagrań z przesłuchań Pierre'a D. i jego ochroniarzy przed hiszpańskim sądem.

FBI, a także hiszpańskie, francuskie, belgijskie władze podejrzewają urodzonego w Paryżu 42-letniego Pierre'a D. o pranie brudnych pieniędzy marsylskiej mafii, stworzenie międzynarodowej karuzeli VAT, wymuszenia i groźby, a przede wszystkim - o nielegalną sprzedaż broni do krajów objętych embargiem na dostawy uzbrojenia, jak Sudan Południowy, Libia czy Birma.

Szokujące w tej historii jest nie tylko to, że ktoś z tak niejasną przeszłością jak D. przez kilka lat pracował jako agent handlowy Bumaru, największej polskiej firmy zbrojeniowej kontrolowanej przez Skarb Państwa. Także to, że jego wspólnikiem i wpływowym kontaktem w Polsce jest Krzysztof W., były wiceminister obrony narodowej.

W trakcie dziennikarskiego śledztwa prowadzonego przez półtora roku wspólnie z międzynarodową organizacją reporterską Organized Crime and Corruption Reporting Project i dziennikarzami z pięciu europejskich krajów, dziennikarze "Superwizjera" i "Newsweeka" dotarli do dokumentów hiszpańskiej i francuskiej policji, FBI, Europolu oraz ONZ.

Życiorys niczym scenariusz filmu sensacyjnego

Wyłonił się z nich porażający obraz bezradności polskich służb specjalnych, niekompetencji pracowników największej polskiej firmy zbrojeniowej i Polski jako partnera niegodnego zaufania.

- Dwóch ochroniarzy Pierre'a D. powiedziało, że polski generał ostrzegał, iż Pierre D. może mieć kłopoty - powiedział Aubrey Belford, reporter i wydawca Organized Crime and Corruption Reporting Project.

Być może to właśnie brak współpracy ze strony Polski przyczynił się do tego, że od połowy grudnia D. jest na wolności. Po ponad roku spędzonym w hiszpańskim więzieniu wyszedł po wpłaceniu 30 tysięcy euro kaucji.

Epizody z życia Pierre'a D. przypominają scenariusz filmu sensacyjnego.

W 2013 roku wylądował ze swoją dziewczyną Kateriną na stołecznym lotnisku w Gwinei Bissau. Kolumna rządowych motocykli odebrała parę VIP-ów z lotniska. Pierre D. dostał w prezencie kubańskie cygara oraz to, na czym tak naprawdę mu zależało, czyli tytuł konsula honorowego i paszport dyplomatyczny Gwinei Bissau.

Potem na bramie swojej willi na Ibizie kazał przymocować tablicę, która oznajmiała: teren dyplomatyczny Gwinei Bissau. Obiecał, że w zamian zainwestuje miliony dolarów w gwinejską gospodarkę. Słowa nigdy nie dotrzymał.

"Dużo gada a mało robi"

Takie samo wrażenie D. musiał wywrzeć na kierownictwie Bumaru, polskiej największej firmy zbrojeniowej. W 2009 roku rozpoczął z nią współpracę, która trwała trzy lata. Do Polski przyleciał rok wcześniej.

- W młodości Pierre D. był drobnym oszustem w bogatej dzielnicy Paryża. Prowadził lekkie życie w niesłychanie uprzywilejowanym ekonomicznie środowisku. Wyjeżdżał na wakacje na Lazurowe Wybrzeże, do Saint Tropez, w Paryżu zajmował się drobnymi oszustwami, machlojkami. Wypożyczał samochody, których nie oddawał, zajmował mieszkania, za które nie płacił. Tak naprawdę był mitomanem. Wobec licznych świadectw osób, które były z nim w szkole wtedy kłamał, zmyślał, był żądny pieniędzy, władzy - wyjaśnił dziennikarz śledczy dziennika "Le Monde" Joan Tilouin.

Jak to możliwe, że D. błyskawicznie rozpoczął pracę dla Bumaru? Tak tłumaczy to w rozmowie telefonicznej z 2015 roku, przechwyconej przez hiszpańską policję: "W 2007 roku, kiedy w Paryżu źle mi szło poleciałem do Polski i poprosiłem - to był jedyny raz, kiedy poprosiłem mojego ojca o jeden z jego kontaktów w Polsce na poziomie jego rodziny. Mój wujek od zawsze pracował dla wojska. Musisz zrozumieć, że Polska jest trochę tak jak Rosja. Żądzą nią wojskowi".

Wkrótce Pierre D. znalazł doświadczonego i wpływowego w branży zbrojeniowej partnera, byłego wiceministra obrony Krzysztofa W.

- On (Pierre D.-red.) pomagał nam w pewnej firmie zamknąć kontrakt na dostawę propylenu. Przy tej okazji go poznałem - powiedział Krzysztof W. Pytany, jakie D. zrobił na nim wrażenie, odpowiedział: dużo gada a mało robi.

Krzysztof W. był wiceministrem obrony z ramienia PSL w latach 1996-97. Ma stopień naukowy doktora chemii i przez 30 lat pracował w zakładach chemicznych Gamrat w Jaśle, które wchodzą w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Od 2009 roku wraz z D. posiadał na Cyprze spółkę Rozevar, za pośrednictwem której robili interesy z Bumarem.

"Francuski oszust w Bumarze" - pierwsza część debaty w studio
"Francuski oszust w Bumarze" - pierwsza część debaty w studioSuperwizjer

"Składa obietnice bez pokrycia"

Pierre'a D. do pracy w Bumarze w 2009 roku przyjął ówczesny prezes spółki Edward Nowak. Nie zgodził się ani na rozmowę przez kamerą, ani na spotkanie.

W rozmowie telefonicznej tłumaczył, że D. powoływał się na znajomości w Afryce. - Jak on się znalazł w moim gabinecie (...) to nie budził mojego entuzjazmu, nie budził mojego zaufania - dodał.

Marek C., który był wtedy dyrektorem odpowiedzialnym w Bumarze za Afrykę i Bliski Wchód, utrzymuje, że było odwrotnie niż mówi były prezes.

- Nie podobał mi się ten pan od samego początku. Powiedziałem to moim przełożonym. Uważałem, że po prostu składa obietnice bez pokrycia - wyjaśnił. Na pytanie o reakcję przełożonych, odpowiedział: że należy jednak, po prostu, na spokojnie rozważyć każdą propozycję.

Nikt z ówczesnego kierownictwa Bumaru nie pamięta lub nie chce pamiętać tego, w jakich okolicznościach poznał Pierre'a D. Nie wiadomo też, kto go przyprowadził do Bumaru i jakie właściwie interesy z nim prowadzono.

Były wiceminister obrony i wspólnik Pierre'a D. zapewnia, że żaden kontrakt dla Bumaru nie został przez nich sfinalizowany. Przyznał, że jest zawiedziony współpracą z D.

Zastanawiające jest, skąd D. miał pieniądze, by w 2010 roku kupić za 1,5 mln euro posiadłość na Ibizie oraz 10 luksusowych samochodów wartych w sumie cztery miliony euro.

- W takich miejscach możesz wieść życie, jakie ci się podoba. Kupować wielkie samochody, jeść w drogich restauracjach, wydawać. Tak się właśnie żyje na Ibizie, w Marbelli, w Palma de Mallorca i nie zwraca to niczyjej uwagi. To doskonała kryjówka. Nie tyle, żeby popełniać przestępstwa, ale żeby stamtąd je koordynować - tłumaczył Daniel Montero, reporter śledczy portalu El Espanol.

Pierre D. miał obsesję na punkcie swojego bezpieczeństwa, dlatego lubił otaczać się byłymi funkcjonariuszami BOR, których zatrudniał jako osobistych ochroniarzy. Przed hiszpańskimi śledczymi udawali jego zwykłych znajomych.

Pod koniec 2012 roku nowa rada nadzorcza Bumaru rozwiązała współpracę z D. Oficjalnie za to, że nie przyniósł spółce ani jednego kontraktu handlowego. Wiceprezesem spółki był wtedy Marcin Idzik. Po tym, jak Pierre'owi D. nie przedłużono umowy, do Idzika przyszedł w tej sprawie jego wspólnik, były wiceminister obrony.

Przyznał, że zdziwiła go ta sytuacja, bo "były wiceminister obrony powinien w swoim zachowaniu unikać takich czynności, które mogłyby wywołać wątpliwości, co do istoty tych kontaktów".

Pierre D. nawet po oficjalnym zakończeniu współpracy z Bumarem dalej powoływał się na swoje znajomości w tej firmie, żeby negocjować kontrakty na dostawy broni w Azji, Afryce, Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie.

W 2013 roku do Marcina Idzika dotarła niepokojąca informacja z polskiej ambasady w Kanadzie, gdzie zgłosiła się ze skargą kanadyjska firma, która robiła interesy z Pierre'em D.

- Ja sobie nie przypominałem żadnej współpracy z firmami kanadyjskimi. Było moje wielkie zdziwienie, jak się okazało, że te firmy wystawiają rachunki za wynajem helikoptera, samolotu, tudzież za pożyczki finansowe, na konto kontraktów, które będą zawierane ze spółką Bumar - mówił Idzik.

- Tak naprawdę Pierre D. posiadał dość jasno określoną metodę działania (...). Jeśli chcecie robić interesy z Bumarem, trzeba to zrobić za moim pośrednictwem, to znaczy otworzyć firmę na Cyprze z kapitałem 25 tysięcy dolarów, aby następnie zyskać dostęp do Bumaru - tłumaczy dziennikarz śledczy dziennika "Le Monde" Joan Tilouin.

Okazało się, że niezapłacone rachunki wystawione na Bumar to niejedyny problem. - Po sprawdzeniu okazało się, że te rachunki są przedstawione za czynności, które nigdy nie miały miejsca, a po drugie - pełnomocnictwo, jakim się ta osoba legitymowała zawierało sfałszowane podpis wiceprezesa i prezesa zarządu. Zgłosiliśmy sprawę do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i prokuratury - podkreślił Idzik, dodając, że postępowanie w prokuraturze zostało umorzone.

"Francuski oszust w Bumarze" - druga część reportażu
"Francuski oszust w Bumarze" - druga część reportażuSuperwizjer

Polskie służby informowane o działalności Pierre'a D.

Polskie władze dużo wcześniej wiedziały o Pierre Konradzie D. Od 2012 roku od francuskich służb napływały informacje, które powinny wzbudzić alarm. Francuzi podejrzewają, że jedna z firm Pierre'a D. mogła służyć praniu brudnych pieniędzy marsylskiej mafii.

Według dokumentów i wyciągów bankowych, w 2011 roku poprzez firmę Franca Baresiego, jednego z liderów przestępczego klanu, miało zostać przetransferowanych ponad 200 tysięcy euro do zarejestrowanej w Polsce firmy Pierre'a D.

- Jedna z hipotez, która nie została do tej pory potwierdzona, to taka, że Franc Baresi zdobył dużo pieniędzy dzięki oszustwom podatkowym w zakresie podatku od emisji dwutlenku węgla, a Pierre D. miał mu pomóc zneutralizować te pieniądze, posługując się spółkami zarejestrowanymi w Polsce - mówi Simon Piel, dziennikarz śledczy dziennika "Le Monde".

Poza tym francuska policja informowała Polskę o tym, że w styczniu 2012 roku dwóch byłych funkcjonariuszy BOR, grupa pracowników Bumaru i dwóch libańskich biznesmenów poleciało z Pierre'em D. do Gambii. Twierdził, że Gambia chce kupić polską broń za 200 milionów dolarów.

Po starcie rządowego gambijskiego samolotu z Warszawy D. zażądał międzylądowania w Marsylii, gdzie na pokład wsiadł Franc Baresi, domniemany szef marsylskiej mafii.

- Lot do Gambii pokazuje, że kierownictwo Bumaru doskonale wiedziało o działaniach Pierre'a D. Poleciał tam, zaaranżował spotkanie, wszystkie dokumenty były gotowe do podpisu. Nagle - jak opowiadają nam ludzie wtedy obecni - wszystko zostaje zerwane i Pierre D. znika. Ale Bumar z nim pracował pomimo jego przeszłości, pomimo ustaleń Francuzów, że jest powiązany z mafią - zauważył Aubrey Belford, reporter i wydawca Organized Crime and Corruption Reporting Project.

Polska Służba Kontrwywiadu Wojskowego tez musiała mieć jakąś wiedzę na temat Pierre'a D. W 2013 roku gen. Waldemar Skrzypczak pełnił funkcję wiceministra obrony odpowiedzialnego za modernizację i uzbrojenie armii. D. skontaktował się z nim i proponował dostawy broni dla polskiego wojska.

- Miał rozmach duży w tym, co proponował. Jego możliwości były - z tego co pisał - nieograniczone jeśli chodzi o dostawy sprzętu wojskowego, zarówno uzbrojenia jak i amunicji. Pamiętam, że na piśmie z lewej strony było, że jest podpułkownikiem armii francuskiej. To mnie trochę zaskoczyło. Kazałem szefowi sekretariatu, żeby sprawdził wiarygodność. Wywiad uznał, że moje spotkanie z tym człowiekiem jest niecelowe. I temat został zamknięty - opowiedział generał Skrzypczak.

Na celowniku Hiszpanów i Francuzów

W Polsce nikt nawet nie przesłuchał Pierre'a D. Dokładnie jego podejrzanej działalności przyglądała się hiszpańska policja. Od 2014 roku podsłuchiwała wszystkie jego rozmowy. Śledziła i fotografowała. Hiszpańscy śledczy zabezpieczyli ponad 25 tysięcy maili znalezionych na laptopie podejrzanego.

- Jedna z hipotez hiszpańskich śledczych jest taka, że Pierre D. wykorzystywał publiczną polską firmę Bumar, żeby zdobywać towar i pośredniczyć potem w jego sprzedaży do krajów objętych sankcjami - stwierdził Daniel Montero, reporter śledczy portalu El Espanol.

Z tysięcy maili znalezionych w komputerze D., Hiszpanie najbardziej zainteresowali się wiadomością z 2014 roku. Riek Machar, ówczesny prezydent pogrążonego w wojnie domowej Sudanu Południowego, prosił Pierre'a D. o nielegalne dostarczenie m.in. 40 tys. kałasznikowów, 30 tys. sztuk innych karabinów, pocisków przeciwlotniczych i setek tysięcy sztuk amunicji.

Z zapisów podsłuchanych rozmów D. z byłym wiceministrem obrony w 2015 i 2016 roku wynika, że nawet po oficjalnym zaprzestaniu pracy dla Bumaru Pierre D. i Krzysztof W. wciąż prowadzili jakieś interesy z tą spółką.

- Pierre D. zwraca na siebie uwagę hiszpańskich służb przede wszystkim agresją i groźbami wobec swoich konkurentów, jak z filmu z Hollywood - powiedział Montero. W lutym 2016 roku w Madrycie odbyło się spotkanie pod egidą Europolu. Omawiano na nim szczegóły planowanej akcji przeciw podejrzanemu.

W zebraniu wzięli udział delegaci z kilku krajów, w tym z Polski. Kilka dni później hiszpańska policja przechwyciła rozmowę dwóch ochroniarzy Pierre'a D.: byłego funkcjonariusza BOR Marka S. oraz Romana R. Rozmawiali o generale, który miał ich ostrzec, że ktoś interesuje się ich szefem.

- Przeciek w sprawie Pierre'a D. z polskiej strony bardzo zaszkodził całemu śledztwu. Oczywiste jest, że ten brak zaufania odbije się negatywnie na innych sprawach prowadzonych wspólnie przez Polskę i Hiszpanię albo inne kraje - zauważył Aubrey Belford.

Dopiero po tym, jak informacja o aresztowaniu Pierre'a D. trafiła do mediów w lipcu 2016 roku, rzeszowski oddział ABW wszczął śledztwo w sprawie nielegalnego handlu bronią. Ze względu na brak pomocy prawnej ze strony Hiszpanii sprawa stoi w miejscu.

Reporterom "Superwizjera" TVN udało się skontaktować z Pierre'em D. poprzez e-mail. Napisał, że nie ufa polskim mediom i musi skonsultować się ze swoimi prawnikami. Później pytał, ile TVN i "Newsweek" zapłacą mu za ekskluzywny wywiad. Na koniec pogroził dziennikarzom procesem.

"Francuski oszust w Bumarze" - druga część debaty w studio
"Francuski oszust w Bumarze" - druga część debaty w studioSuperwizjer

Autor: js, mnd, tmw//rzw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Z uwagi na prowadzone czynności policji w związku z poszukiwaniami 35-letniej Izabeli Parzyszek autostrada A4 była w sobotę o świcie zablokowana w obu kierunkach. Kobieta zaginęła osiem dni temu. Trasa została odblokowana po około godzinie.

Zablokowano autostradę A4. Policjanci szukali tropów zaginionej 35-latki

Zablokowano autostradę A4. Policjanci szukali tropów zaginionej 35-latki

Źródło:
TVN24

Ukraińskie lotnictwo aktywnie uczestniczyło w operacji, której celem był most, istotny szlak zaopatrzeniowy Rosjan - poinformował na Telegramie dowódca kijowskich sił powietrznych Mykoła Oleszczuk. Opublikował także wideo przedstawiające uderzenie na most.

BBC: Ukraina zniszczyła strategicznie ważny most w Rosji

BBC: Ukraina zniszczyła strategicznie ważny most w Rosji

Źródło:
BBC

Gdzie jest burza? W sobotę od rana nad częścią kraju występują wyładowania atmosferyczne, pada i silnie wieje. Sprawdź, gdzie jest burza, i śledź aktualną sytuację na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Strefa burz się przemieszcza, miejscami silnie leje

Gdzie jest burza? Strefa burz się przemieszcza, miejscami silnie leje

Źródło:
tvnmeteo.pl

Indyjska policja zatrzymała w piątek ponad 1,5 tysiąca osób uczestniczących w protestach po brutalnym zgwałceniu i zamordowaniu młodej lekarki w Kalkucie. Tymczasem Indyjskie Stowarzyszenie Medyczne wezwało wszystkich lekarzy w kraju, których według niego jest ponad milion, do jednodniowego strajku od soboty rano.

Rosną protesty po brutalnym gwałcie i zabójstwie lekarki. Ponad 1,5 tysiąca zatrzymanych

Rosną protesty po brutalnym gwałcie i zabójstwie lekarki. Ponad 1,5 tysiąca zatrzymanych

Źródło:
PAP, Reuters

Do Stanów Zjednoczonych wyjechał w tym roku szereg wysoko postawionych niegdyś dygnitarzy kubańskiego reżimu, w tym ostatnio były bliski współpracownik Fidela Castro, Manuel Menendez Castellanos – donoszą kubańskie media. Wyspa pogrążona jest w największym kryzysie od dekad.

Kuba tonie w kryzysie, byli dygnitarze reżimu uciekają

Kuba tonie w kryzysie, byli dygnitarze reżimu uciekają

Źródło:
Marti Noticias, PAP

Kamala Harris przedstawiła w piątek swój program gospodarczy podczas wiecu w Raleigh w Karolinie Północnej. Wśród rozwiązań proponowanych przez demokratkę jest m.in. zakaz zawyżania cen żywności oraz ulga podatkowa w wysokości 6 tysięcy dolarów dla rodziców noworodków.

Kamala Harris przedstawiła program na pierwsze 100 dni prezydentury

Kamala Harris przedstawiła program na pierwsze 100 dni prezydentury

Źródło:
PAP

IMGW ostrzega przed burzami. Sobota przyniesie miejscami obfite opady deszczu i silne podmuchy wiatru, które utrzymają się aż do nocy. W sporej części kraju zagrożenie stanowić będzie także męczący upał.

Mapa Polski na pomarańczowo. Burze, obfite ulewy i skwar

Mapa Polski na pomarańczowo. Burze, obfite ulewy i skwar

Źródło:
IMGW

Alert RCB. W sobotę 17.08 do osób przebywających na terenie dziewięciu województw rozesłany został SMS z ostrzeżeniami przed burzami. Eksperci ostrzegają przed możliwymi podtopieniami.

Dziewięć województw z alertem RCB

Dziewięć województw z alertem RCB

Źródło:
RCB, tvnmeteo.pl

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. W Polsce odnotowano natomiast wygraną drugiego stopnia w wysokości ponad trzech milionów złotych. Oto liczby, które wylosowano 16 sierpnia 2024 roku.

Duża wygrana w Eurojackpot w Polsce

Duża wygrana w Eurojackpot w Polsce

Źródło:
lotto.pl

Pod koniec lipca statek badawczy "Michaił Kazanskij" rosyjskiej floty bałtyckiej naruszył terytorium Finlandii. Fińska straż przybrzeżna oraz łodzie cywilne zgłaszały tego dnia silne zakłócenia w odbiorze sygnału GPS.

Rosyjska jednostka zboczyła z wód międzynarodowych. Tego samego dnia odnotowano zakłócenia sygnału GPS

Rosyjska jednostka zboczyła z wód międzynarodowych. Tego samego dnia odnotowano zakłócenia sygnału GPS

Źródło:
PAP

Tragiczny finał poszukiwań w zalewie Chechło-Nakło w województwie śląskim. Po czterech godzinach nurkowie wyłowili ciało 67-letniej kobiety, która utonęła w piątek po południu.

67-letnia kobieta utonęła w zalewie Chechło-Nakło

67-letnia kobieta utonęła w zalewie Chechło-Nakło

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Szef Zespołu do spraw rozliczeń PiS Roman Giertych (KO) przekazał, że w przyszłym tygodniu zostanie złożone zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez członków zarządu PKOl. Wyjaśnił, że chodzi o podejrzenie wykorzystywania państwowych pieniędzy "w celach prywatnych, niemających nic wspólnego z celami PKOl".

Zespół ds. rozliczeń PiS złoży zawiadomienie do prokuratury na zarząd PKOl

Zespół ds. rozliczeń PiS złoży zawiadomienie do prokuratury na zarząd PKOl

Źródło:
PAP

Rządowy Zespół do spraw Funduszu Kościelnego istnieje od początku roku, miał się spotykać co miesiąc, ale w piątek doszło dopiero do drugiego spotkania. Szefujący mu wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz mówi, że czekał na propozycje zmian. Lewica je ma, ale nie wszyscy wierzą, że w koalicji uda się osiągnąć porozumienie. Chodzi o niemal 300 milionów złotych, którymi z budżetu opłaca się składki emerytalne osób duchownych. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Co dalej z Funduszem Kościelnym? Spotkania miały być co miesiąc, "ale się nie udało"

Co dalej z Funduszem Kościelnym? Spotkania miały być co miesiąc, "ale się nie udało"

Źródło:
TVN24

W kosmos poleciał największy polski satelita. Amerykanie składają propozycję zawieszenia broni w Strefie Gazy. Z kolei we Francji prywatny samolot Fouga CM.170 Magister runął do Morza Śródziemnego podczas pokazu lotniczego. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 17 sierpnia.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę

Źródło:
PAP, TVN24

Sales, lunche, exity zamiast wyprzedaży, obiadów i wyjść. Angielskiego na ulicach polskich miast jest tak dużo, że można poczuć się niemalże jak w Londynie. Kiedy w 1989 roku angielskie wyrazy zaczęły szeroką falą zalewać nasz język, profesor Jarosław Liberek był spokojny i nie widział żadnego zagrożenia. Dziś ma inne zdanie. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Anglicyzmy "nachalnie" wdzierają się do języka polskiego 

Anglicyzmy "nachalnie" wdzierają się do języka polskiego 

Źródło:
TVN24

Na pokładzie rakiety Falcon 9 firmy SpaceX w piątek na niską orbitę okołoziemską poleciał największy jak dotąd polski satelita. EagleEye, czyli "Oko Orła", pozwoli na obserwacje Ziemi z wyjątkową rozdzielczością

Największy polski satelita poleciał w kosmos 

Największy polski satelita poleciał w kosmos 

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl, TVN24

Stołeczna policja poinformowała o zatrzymaniu obywatela Chin podejrzewanego o zabójstwo 42-letniego Litwina. Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Strzał padł w barze w Wólce Kosowskiej, ofiara zmarła w Nadarzynie.

Podejrzewany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Podejrzewany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Scena w sopockiej Operze Leśnej rośnie z każdym dniem – króluje nad nią ogromna dyskotekowa kula. To efekt miesięcy planowania i pracy setek osób, żeby festiwal był na jak najwyższym poziomie. Już niedługo wybrzmią nostalgiczne utwory, sentymentalne powroty, jak i niecodzienne aranżacje. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Top of the Top Sopot Festival zbliża się wielkimi krokami

Top of the Top Sopot Festival zbliża się wielkimi krokami

Źródło:
TVN24

Prywatny samolot Fouga Magister runął w piątek do Morza Śródziemnego podczas pokazu lotniczego w pobliżu miejscowości Lavandou we Francji - poinformowały władze prefektury Var. Pilot zginął, a służby odnalazły jego ciało.

Samolot runął do morza podczas pokazu lotniczego. Znaleziono ciało pilota

Samolot runął do morza podczas pokazu lotniczego. Znaleziono ciało pilota

Źródło:
PAP, La Parisien

Kierowca po potrąceniu kobiety zatrzymał się, ale tylko na chwilę, by spojrzeć, co się stało i odjechał. Zarzuty w tej sprawie usłyszał 18-latek. Grozi mu surowa kara. 

Potrącił kobietę, zatrzymał się, spojrzał i odjechał

Potrącił kobietę, zatrzymał się, spojrzał i odjechał

Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Polska wywiera presję na Chiny i odnosi sukces. Dla niemieckiego rządu jest to zadziwiająca lekcja" - pisze Christoph von Marschall na portalu niemieckiego dziennika "Tagesspiegel". W artykule postawiono tezę, że prezydent Andrzej Duda podczas wizyty w Chinach prosił Xi Jinpinga o wykorzystanie swoich wpływów w celu wywarcia nacisku na Alaksandra Łukaszenkę. Duda miał zagrozić, że w przeciwnym razie Polska będzie zmuszona do całkowitego zamknięcia granicy z Białorusią - pisze Marschall, powołując się dyrektora Centrum Studiów Strategicznych w Warsaw Enterprise Institute (WEI).

Niemiecki dziennik o "sensacyjnym" sukcesie Polski. "Dla niemieckiego rządu jest to zadziwiająca lekcja"

Niemiecki dziennik o "sensacyjnym" sukcesie Polski. "Dla niemieckiego rządu jest to zadziwiająca lekcja"

Źródło:
PAP

To będzie jedno z najdziwniejszych zdarzeń drogowych wakacji. Luksusowy aston martin zderzył się z ciągnikiem rolniczym. Kto zawinił?

Ursus kontra aston martin. Policja o tym, kto zawinił

Ursus kontra aston martin. Policja o tym, kto zawinił

Źródło:
tvn24.pl

Siedmiolatkę kręcącą się w nocy przy torach w Bydgoszczy zauważył policjant w drodze na służbę. Podczas rozmowy z funkcjonariuszem dziewczynka powiedziała, że mama wyrzuciła ją z domu i kazała szukać taty. Dodała, że boi się o swoją czteroletnią siostrę, która została w domu.

Siedmiolatka błąkała się nocą przy torach. Policja: mama wyrzuciła dziewczynkę z domu

Siedmiolatka błąkała się nocą przy torach. Policja: mama wyrzuciła dziewczynkę z domu

Źródło:
TVN24

- Cały czas otrzymujemy jakieś telefony i sygnały. Oczywiście przekazujemy je również policji - mówi Tomasz Parzyszek, mąż Izabeli z Kruszyna, która w piątek zaginęła w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach. 35-latka jechała autostradą A4 z Bolesławca do Wrocławia. W pewnym momencie jej auto się zepsuło. Zadzwoniła wówczas do rodziny i ślad po niej zaginął. Kobiety szukają bliscy oraz policja.

Izabela wysiadła z zepsutego samochodu na autostradzie i ślad po niej zaginął. Szuka jej mąż i policja

Izabela wysiadła z zepsutego samochodu na autostradzie i ślad po niej zaginął. Szuka jej mąż i policja

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych - poinformowało biuro prasowe Kancelarii Prezydenta RP. Nowela wdraża do polskiego porządku prawnego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej z 17 kwietnia 2019 roku.

Decyzja prezydenta w sprawie ustawy o prawie autorskim

Decyzja prezydenta w sprawie ustawy o prawie autorskim

Źródło:
PAP

W Seulu wiedzą, co to znaczy gorąca noc. Temperatura w stolicy Korei Południowej przez 26 dni nocy z rzędu przekraczała 25 stopni Celsjusza. To najdłuższa taka seria od 117 lat - poinformowały w piątek miejscowe władze.

Ponad 25 stopni w nocy. Przez niemal miesiąc

Ponad 25 stopni w nocy. Przez niemal miesiąc

Źródło:
PAP, straitstimes.com
Rower, szarlotka u babci, gwałt. Ciało pamięta wszystko

Rower, szarlotka u babci, gwałt. Ciało pamięta wszystko

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła mpox (dawniej małpia ospa) "globalnym zagrożeniem dla zdrowia". To już drugi raz w ciągu ostatnich kilku lat, kiedy organizacja decyduje się na podobny krok. Tym razem związany jest on ze zwiększoną transmisją nowego, poważniejszego typu wirusa. Co trzeba wiedzieć o mpoksie? Odpowiadamy na najważniejsze pytania.

Mpox "globalnym zagrożeniem dla zdrowia". Co trzeba wiedzieć o nowym groźnym typie wirusa

Mpox "globalnym zagrożeniem dla zdrowia". Co trzeba wiedzieć o nowym groźnym typie wirusa

Źródło:
The Guardian, Washington Post, tvn24.pl

W popularnym przekazie krążącym w sieci pojawia się informacja, że UE w ramach "totalnej kontroli" i "pełnej inwigilacji społecznej" będzie zbierała dane o obywatelach w "cyfrowym portfelu" lub "cyfrowym paszporcie". Narzędzie rzekomo ma być obowiązkowe, a oprócz podstawowych danych, jakoby będzie gromadziło też dane biometryczne oraz o wytwarzanym śladzie węglowym. Wyjaśniamy, o co chodzi z tym cyfrowym dokumentem.

Unijny "cyfrowy paszport ze śladem węglowym już w 2026 roku"? To fake news

Unijny "cyfrowy paszport ze śladem węglowym już w 2026 roku"? To fake news

Źródło:
Konkret24

Ta podróż i w kilometrach, i w złotych, liczy się już w tysiącach. Dziadek małego Olinka po raz kolejny wyruszył dla wnuczka w wyczerpującą podróż, by zebrać pieniądze na jego rehabilitację. Już teraz można mówić o sukcesie tej inicjatywy.

Dziadek zbliża się do finału wyczerpującej podróży. "Każdy kilometr dla Olinka"

Dziadek zbliża się do finału wyczerpującej podróży. "Każdy kilometr dla Olinka"

Źródło:
TVN24

"Chodzenie ścieżkami, którymi nie za często się chodzi" i utwory w wersji "totalnie odjechanej" - czego możemy spodziewać się po koncercie muzyki hip-hopowej na Top of the Top Sopot Festival? Na scenie wystąpią legendy polskiego hip-hopu.

Legendy hip-hopu na jednej scenie, utwory w wersji "totalnie odjechanej". Niezwykły koncert w Sopocie

Legendy hip-hopu na jednej scenie, utwory w wersji "totalnie odjechanej". Niezwykły koncert w Sopocie

Źródło:
tvn24.pl

Plejada gwiazd, nowe hity i przeboje w zaskakujących aranżacjach - fanów muzyki czeka prawdziwa uczta podczas tegorocznego Top of the Top Sopot Festival. Wydarzenie rozpocznie się 19 sierpnia, będzie transmitowane na antenie TVN. W tym roku będzie również okazja zajrzeć za kulisy festiwalu.

Największe gwiazdy na Top of the Top Sopot Festival. Kto kiedy wystąpi

Największe gwiazdy na Top of the Top Sopot Festival. Kto kiedy wystąpi

Źródło:
tvn24.pl

Od premiery platformy streamingowej Max w Polsce minęły już dwa miesiące. Wraz z wejściem serwisu na rynek jego widzowie zyskali dostęp do aż 27 tysięcy godzin treści na żądanie i 29 kanałów na żywo. Mogą odtąd śledzić tam też liczne transmisje sportowe. Co oglądali najchętniej?  

Dwa miesiące serwisu Max w Polsce. Co oglądają użytkownicy?  

Dwa miesiące serwisu Max w Polsce. Co oglądają użytkownicy?  

Źródło:
tvn24.pl