Ośrodek wychowawczy w Zabrzu prowadzony przez siostry boromeuszki zostanie zamknięty do końca sierpnia - dowiedziały się "Fakty" TVN. O placówce zrobiło się głośno, kiedy milczenie przerwał jeden z wychowanków sióstr, który oskarżył opiekunki o bicie i przyzwalanie na przemoc psychiczną, fizyczną, a także seksualną. Dyrektorka ośrodka siostra Bernadetta (Agnieszka F.) oraz jedna z zakonnic zostały skazane.
- Zarząd Kongregacji Sióstr Boromeuszek w Trzebnicy, który jest organem prowadzącym dla ośrodka w Zabrzu, zdecydował o jego likwidacji - powiedziała w rozmowie z "Faktami" TVN Anna Wietrzyk z Kuratorium Oświaty w Katowicach. - Podjęcie takiej a nie innej decyzji spowodowało, że teraz poszukiwane są wspólnie z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie, a także Ośrodkami Pomocy Społecznej miejsca w placówkach opiekuńczo-wychowawczych dla tych dzieci, które przebywają w ośrodku w Zabrzu.
Siostra Bernadetta
Prowadzony przez Zgromadzenie Sióstr Boromeuszek specjalny ośrodek wychowawczy w Zabrzu zostanie zamknięty do końca sierpnia. To miejsce, do którego przez całe dziesięciolecia trafiały dzieci z trudnych rodzin.
To także miejsce, które – za sprawą kierującej nim w latach 1991-2007 siostry Bernadetty – owiane zostało złą sławą. Zakonnica miała m.in. znęcać się psychicznie i fizycznie nad wychowankami czy podżegać ich do przemocy seksualnej i fizycznej wobec innych dzieci. W 2011 roku została za to skazana.
Autor: pk//plw / Źródło: Fakty TVN, PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24