Powiem to ostro: jednym z celów powstania w warszawskim getcie była zemsta - powiedział w "Faktach po Faktach" profesor Szewach Weiss, były ambasador Izraela w Polsce.
Powstanie w getcie warszawskim rozpoczęło się 19 kwietnia 1943 roku. W nierównej, trwającej prawie miesiąc walce słabo uzbrojeni bojownicy Żydowskiej Organizacji Bojowej oraz Żydowskiego Związku Wojskowego stawili opór żołnierzom z oddziałów SS, Wehrmachtu, Policji Bezpieczeństwa i formacji pomocniczych.
Niemcy zrównali getto z ziemią, metodycznie paląc dom po domu. Nielicznym powstańcom udało się kanałami wydostać z płonącego getta.
Profesor Weiss: to nie była wojna, to było coś głębszego
Profesor Szewach Weiss w "Faktach po Faktach" powiedział, że jednym z celów powstania była zemsta.
- Sytuacja była dzika. Niemcy stworzyli w całej Europie piekło, złamano wszystkie reguły ludzkie, transformacja na nieludzkość była codzienna, człowiek stracił wartość, stał się mrówką. Mrówka miała nadzieję, człowiek nie miał nadziei, a szczególnie Żyd - powiedział Weiss.
Stwierdził, że Żydzi w getcie "nie mieli czego stracić". - To jest odwaga, ogromna odwaga, bo każdy człowiek normalny ma do ostatniej sekundy nadzieję, że przeżyje - powiedział. Stwierdził, że powstańcy chcieli "pokazać Niemcom, że ta krwawa sytuacja dotyczy ich też".
I dodał: - To nie była wojna, to było coś głębszego. Na podstawie potrzeby zemsty.
"Nie było polskich obozów zagłady"
Weiss powiedział, że dwie, trzy dekady temu polsko-izraelskie stosunki zaczęły się normalizować i każdy kolejny ambasador Izraela "dodał swoją cegiełkę na rzecz pojednania, zgody".
Pytany o polsko-izraelski spór wokół ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, stwierdził, że może ona być interpretowana, że "Polacy w ogóle nie wzięli udziału" w zagładzie Żydów. Podkreślił, że w izraelskich mediach i parlamencie w ostatnich miesiącach mówiło się głównie o szmalcownikach. - Jeśli celem tej ustawy było doprowadzić do tego, żeby nigdy więcej nie używano słów "polskie obozy zagłady" (...), to wynik był odwrotny całkiem - stwierdził.
Podkreślił, że nie wolno używać sformułowania "polskie obozy śmierci", bo "to jest kłamstwo".
- Nie było polskich obozów zagłady. To były niemieckie, barbarzyńskie, brutalne, diabelskie, szatańskie wyspy na polskim oceanie - powiedział. Dodał, że w tej sprawie nie ma dyskusji. - To był monopol niemiecki - podkreślił, dodając, że nawet nazwy obozów koncentracyjnych "Auschwitz" i "Birkenau" były niemieckie.
- Oni jako państwo wzięli na siebie odpowiedzialność historyczną - powiedział.
"Konflikt jest szerszy, on nie jest tylko z PiS-em"
Weiss powiedział, że w czasie obchodów 75. rocznicy powstania w getcie przemowa przewodniczącego Światowego Kongresu Żydów Ronalda S. Laudera, który w przeszłości krytykował ustawę o IPN, była "na rzecz poprawy stosunków po tym kryzysie".
- Wydaje mi się, że każda strona chciałaby z różnych punktów widzenia: historycznych, moralnych i nawet politycznych (...) wrócić do atmosfery, która istniała aż do ujawnienia tej ustawy - ocenił.
Stwierdził, że "to jest sprawa ogólnopolska, nie tylko sprawa rządu", wskazując na postawę opozycji w głosowaniu, która w większości wstrzymała się od głosu. - Konflikt jest szerszy, on nie jest tylko z PiS-em - podkreślił.
"Wtedy wszyscy się dowiedzieli, jaka sytuacja była"
Weiss był pytany o przypadającą w czwartek 70. rocznicę utworzenia państwa Izrael. Potwierdził, że przyjeżdżający do nowo utworzonego Izraela Żydzi z Europy spotykali się na miejscu z niezrozumieniem ogromu Zagłady. - Było nieprzyjemnie, było niezrozumienie - powiedział.
Wyjaśnił, że podejście zaczęło zmieniać się dopiero w 1961 roku, w czasie procesu koordynatora i wykonawcy planu Zagłady Adolfa Eichmanna. Eichmann został po wojnie wytropiony przez Mossad w Argentynie, porwany do Izraela i postawiony przed sądem.
- Dopiero po sądzie Eichmanna ta sprawa zaczęła być rozumiana. Wtedy wszyscy się dowiedzieli, jaka sytuacja była, jak to wyglądało, dowiedzieli się o tym dokładnie, jaka tragedia, jakie (to było - red.) piekło - powiedział.
Autor: pk\mtom / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24