- W expose były obietnice, ale nie sposób ich realizacji. A wszystko rozciągnięte na trzy godziny - tak komentatorzy TVN24 podsumowują expose premiera Donalda Tuska.
Komentatorzy TVN24 są zgodni - expose było długie, nie było w nim też wielu konkretów, choć kilka szczegółów się w nim znalazło. Ale jak zauważyli dziennikarze, taka uroda expose.
- Czekałem na koniec z ulgą. Forma nie była udana - skomentował wystąpienie Donalda Tuska Maciej Wierzyński z redakcji zagranicznej TVN24. Zaraz jednak dodał, że "konkrety były, ale ginęły w tych trzech godzinach". - Nie wierzę, że sztabowcy Tuska nie wiedzieli, że ponad trzygodzinne expose będzie powodem do żartów - zauważył z kolei Grzegorz Kajdanowicz z Faktów TVN. Roman Młodkowski z TVN CNBC Biznes opisał expose podobnie: - Jestem dość rozczarowany. To było expose zbudowane na zasadzie "każdemu coś miłego".
Konkretów niewiele
Młodkowski jest również zdania, że część gospodarcza wystąpienia była spóźniona, bo od niej podobno miało się wszystko rozpocząć: - Nie jestem przekonany, czy ci, którzy obserwują gospodarkę, odczują jakiś wyraźny wzrost zaufania - dodał szef CNBC Biznes. Zauważył też kąśliwie, że w expose było wszystko co bankowcy, ekonomiści i profesorowie z liberalnym nastawieniem chcieliby usłyszeć, "ale nie było nic o sposobach tego osiągnięcia".
Zauważył również, że expose było "dziwne": - Z jednej strony mnóstwo kazuistycznych przykładów, a z drugiej bardzo ogólnikowe. Młodkowski podał przykład: - Fragment o niepełnosprawnych był równie duży jak dotyczący budżetu i cięć w nim. Specjalista od ekonomii zauważył również kilka niezbyt konkretnych punktów expose, chociaż przyznał, znalazło się w nim dużo konkretów o służbie zdrowia.
Maciej Wierzyński przyglądał się części wystąpienia dotyczącej polityki zagranicznej. Jego zdaniem, Tusk dał sygnał Amerykanom, że Polska postawi dodatkowe warunki w kwestii tarczy antyrakietowej. Wyraźnie zaznaczone też było, że rząd podpisze Traktat Reformujący Unii Europejskiej oraz Kartę Praw Podstawowych, ale z dodatkiem tzw. protokołu brytyjskiego wyłączającego część jej postanowień.
- W sprawie Iraku było wiadomo, że się wycofamy, ale w sprawie Karty nastąpił zwrot - dodał Grzegorz Kajdanowicz. Wierzyński sądzi jednak, że wyłącznie części jej zapisów, to "gra polityczna obliczona na poparcie parlamentu dla Traktatu".
- Posłanka Jolanta Szczypińska z PiS mówiła, że expose było dobrze przygotowanie PR-owsko. W którym miejscu? - podsumował Grzegorz Kajdanowicz.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24