Donald Tusk w exposé o buncie, miłości, stawianiu fundamentów i "czyszczeniu"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl, PAP
Tusk: będziemy się nazywać od dzisiaj "koalicją 15 października"
Tusk: będziemy się nazywać od dzisiaj "koalicją 15 października"TVN24
wideo 2/35
Tusk: będziemy się nazywać od dzisiaj "koalicją 15 października"TVN24

Chciałbym podziękować Polsce - oświadczył nowy premier Donald Tusk wygłaszając we wtorek w Sejmie swoje exposé. - W kluczowej chwili potrafiliśmy się nadzwyczajnie zmobilizować i doprowadzić do przełomu - powiedział. Dodał, że "15 października był zwieńczeniem procesu obywatelskiego i narodowego odrodzenia". - Dzięki wam ta kluczowa chwila stała się w jakimś sensie momentem dziejowym - stwierdził.

Po godz. 10.20 we wtorek w Sejmie rozpoczęło się exposé premiera Donalda Tuska.

CZYTAJ WIĘCEJ: Minuta ciszy przed exposé Donalda Tuska. Na mównicy Antoni Macierewicz

- Za nami bardzo brutalna i spektakularna kampania wyborcza. Polska polityka od kilku ładnych lat zatraciła powagę debaty publicznej. Mimo, że okoliczności zewnętrzne i wewnętrzne, dramaty, jakie dotknęły w tych latach i nasz naród i cały świat: pandemia, wojna, kryzys migracyjny. Mimo wszystko trudno nam było czasami wydobyć z siebie ton powagi i takiej pełnej odpowiedzialności, która spoczywa na nas wszystkich w tych jakże trudnych czasach - mówił nowy premier.

Zaznaczył, że swoje wystąpienie chciałby rozpocząć od podziękowań "wobec tych wszystkich, którzy przez te lata nie zwątpili w to, że Polska może być lepsza, że Polska może być, bo na to zasługuje, najlepszym miejscem na ziemi".

- Chciałbym podziękować Polsce - oświadczył. - Jestem bardzo dumny z mojego kraju, z Polek i Polaków. Także za to, że tak jak już bywało w naszej historii, w kluczowej chwili potrafiliśmy się nadzwyczajnie zmobilizować wszyscy i doprowadzić do tego, jak niektórzy twierdzili, niemożliwego przełomu. I dzięki wam ta kluczowa chwila stała się w jakimś sensie momentem dziejowym - stwierdził Tusk.

"15 października był zwieńczeniem procesu obywatelskiego i narodowego odrodzenia"

Powiedział, że "15 października dołączy do symbolicznych dat w naszym polskim kalendarzu". - Tych tragicznych, przed chwilą czciliśmy pamięć ofiar jednej z tych tragicznych chwil w naszej historii, i tych pięknych - podkreślił.

CZYTAJ TEŻ: Tusk: tak będziemy nazywać nową rządową koalicję

W jego ocenie "ten 15 października przejdzie do historii jako dzień pokojowego buntu". - Buntu na rzecz wolności i demokracji - dodał, porównując ten dzień do 31 sierpnia 1980 roku, gdy podpisano Porozumienia Sierpniowe oraz 4 czerwca 1989 roku, "kiedy odzyskiwaliśmy niepodległość, wolność po zwycięstwie Solidarności".

Tusk powiedział, że "wyborcy wyłonili w głosowaniu nową rządową koalicję, którą będziemy nazywać od dzisiaj koalicją 15 października". - To co zdarzyło się tego dnia, to jednak rzecz dużo poważniejsza niż zmiana rządu, niż zmiana koalicji rządowej. 15 października był zwieńczeniem procesu obywatelskiego i narodowego odrodzenia, którego byliśmy uczestnikami, niektórzy świadkami, a niektórzy przeciwnikami - mówił nowy premier. Dodał, że o tych ostatnich nie będzie wiele mówił.

- Naszą przyszłość chcemy przecież budować na naszych nadziejach, na naszych marzeniach i oczekiwaniach, które okazały się silniejsze od zwątpienia i apatii, a przede wszystkim silniejsze od zła, które rozpleniło się w polskim życiu publicznym w ostatnich latach - stwierdził.

Tusk: będziemy się nazywać od dzisiaj "koalicją 15 października"
Tusk: będziemy się nazywać od dzisiaj "koalicją 15 października"TVN24

Tusk: dzisiejszy dzień, to konsekwencja tego, że niektórzy z was odważyli się wyjść na ulicę

- Mam wielką, osobistą satysfakcję, że w drobnej mierze pomogłem w tym przebudzeniu, w nazwaniu rzeczy po imieniu - wyznał Tusk. Podkreślił, że "tak naprawdę ten ruch 15 października narodził się właśnie od mówienia prawdy".

- Ten ruch narodził się na długo przed moim powrotem do polskiej polityki. Dzięki tym wszystkim, którzy podnosili głos, czasem krzyk od pierwszych dni rządów ustępującej ekipy. Składam tym wszystkim Polkom i Polakom hołd, tak z głębi serca - powiedział Tusk. Dodał, że "to konsekwencja tego, że niektóre i niektórzy z was odważyli się wyjść na ulicę".

- Niektórzy odważyli się stanąć samotnie gdzieś w powiatowym mieście pod budynkiem sądu, kiedy wszyscy czuli, że coś złego zaczyna się dziać z naszą ojczyzną - mówił. Ale - dodał - "nie wszyscy znaleźli w sobie determinację, czy odwagę, żeby dać temu świadectwo".

Przypomniał, że dokładnie tego dnia miał miejsce pierwszy marsz Komitetu Obrony Demokracji. - Chciałbym podziękować tym wszystkim, którzy zarówno w Komitecie Obrony Demokracji i w innych ruchach społecznych, organizacjach, licznych, czasami kilkuosobowych, dawali świadectwo odwagi i świadectwo autentycznej, absolutnie bezinteresownej miłości do ojczyzny i poszanowania dla państwa i prawa - oznajmił.

Tusk: dzisiejszy dzień, to konsekwencja tego, że niektórzy z was odważyli się wyjść na ulicę
Tusk: dzisiejszy dzień, to konsekwencja tego, że niektórzy z was odważyli się wyjść na ulicęTVN24

Tusk odczytał "Manifest zwykłego, szarego człowieka"

- Pozwólcie, że przeczytam teraz coś, co w jakimś sensie mogłoby zastąpić to moje dzisiejsze exposé - oświadczył Donald Tusk. Dodał, że niewiele zmieniłby w tym tekście, który "może umknął już naszej uwadze i pamięci". - Bardzo mi zależy, żebyśmy przypomnieli sobie tego człowieka i słowa, które napisał, zanim odszedł. To był manifest. Przeczytam go w całości. Jestem przekonany, że większość Polek i Polaków i państwa w Sejmie, chyba mogłoby się pod tym podpisać. Napisał to człowiek, który był zupełnie sam tego dnia - powiedział premier, po czym odczytał "Manifest zwykłego, szarego człowieka".

Tusk czyta "Manifest zwykłego, szarego człowieka"
Tusk czyta "Manifest zwykłego, szarego człowieka"TVN24

- Ten, który to napisał, już sześć lat temu tak precyzyjnie (...) nazwał lęki, niepokoje, złość, jaka rodziła się w polskich sercach. Ci, którzy głośno o tym mówili, mieli prawo wówczas czuć się samotni - powiedział Tusk, po czym przytoczył zakończenie manifestu:

Przede wszystkim wzywam, aby przebudzili się ci, którzy popierają PiS. Nawet jeśli podobają się wam postulaty PiS-u, to weźcie pod uwagę, że nie każdy sposób ich realizacji jest dopuszczalny. Realizujcie swoje pomysły w ramach demokratycznego państwa prawa, a nie w taki sposób jak obecnie. Tych, którzy nie popierają PiS-u, bo polityka jest im obojętna albo mają inne preferencje, wzywam do działania. Nie wystarczy czekać na to, co czas przyniesie. Nie wystarczy wyrażać niezadowolenia w gronie znajomych. Trzeba działać, a form i możliwości jest naprawdę dużo. Proszę was jednak, pamiętajcie, że wyborcy PiS to także nasze matki, bracia, sąsiedzi, przyjaciele i koledzy. Nie chodzi o to, żeby toczyć z nimi wojnę. Być może tego właśnie chciałby PiS. Ani nawrócić ich, bo to naiwne. Ale o to, aby swoje poglądy realizowali zgodnie z prawem i zasadami demokracji. Ja, zwykły, szary człowiek taki jak wy, wzywam was wszystkich, nie czekajcie dłużej. 

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.

- Jestem poruszony czytając te słowa i też trochę poruszony słysząc okrzyki niezadowolenia, bo nie jest tak łatwo powiedzieć słowa nacechowane szacunkiem i w jakimś sensie miłością do tych, którzy mają inne poglądy w dniu, w którym decyduje się na tak tragiczny w swojej formie protest - przyznał Tusk. 

Marszałek Sejmu ucisza posłów: bardzo proszę o szacunek dla majestatu śmierci
Marszałek Sejmu ucisza posłów: bardzo proszę o szacunek dla majestatu śmierciTVN24

W tym miejscu wspomniał także tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który 13 stycznia 2019 roku, w trakcie finału WOŚP, został zaatakowany przez nożownika.

- Chcę, żebyśmy pamiętali o wszystkich, bez wyjątku, ofiarach przemocy, pogardy, nienawiści, konfliktu po to, aby dzień 15 października, być może dzień, w którym udzielicie wotum zaufania nowej Radzie Ministrów, był początkiem odrodzenia. Odrodzenia też tego ducha autentycznej solidarności i poszanowania praw wspólnoty, w której ludzie się różnią - mówił Tusk.

"Nie ma polityki bez miłości" 

Tusk podkreślił, że "istotą demokracji, państwa, gdzie żyją wolni obywatele jest to, żeby spierać się, toczyć tę wojnę na górze tu w Sejmie, w parlamencie". - Po to, żeby uchronić własny naród, własne rodziny, Polki i Polaków od takiej nieustannej wojny politycznej tam na dole, wśród zwykłych ludzi, w naszych domach - mówił.

Podkreślił, że "każdy jest wart szacunku i respektu, każdy jest wart swoich praw". - To, co naprawdę buduje wspólnotę. To są rządy prawa. To jest konstytucja. To są zasady demokracji. To jest bezpieczna granica i bezpieczne terytorium. To są te sprawy, o które nie powinniśmy się w żadnym wypadku kłócić i wspierać. One są czymś, co musimy respektować bez wyjątku. Po to, żeby móc się różnić w innych sprawach, żeby móc się różnić bezpiecznie z szacunkiem - powiedział Tusk.

Premier powołał się też na słowa Jana Pawła II, które wygłosił w Sopocie, że "nie ma Solidarności bez miłości". - Kiedy słowo miłość pojawia się w politycznych wystąpieniach, manifestach to budzi czasami uśmiech, drwinę. (...) Ja tego nie rozumiem, bo przecież co jest w tym dziwnego. Przecież ta miłość, nie mówimy przecież tylko o relacjach między ludźmi, przecież jakże często mówimy o miłości do ojczyzny - mówił. Dodał, że nie wyobraża sobie polityki bez miłości.

Nawiązał też do słów Romualda Traugutta, jednego z przywódców Powstania Styczniowego. - Nie dojdziemy do wolności przez łamanie prawa, ale przez jego przestrzeganie - zacytował. - Nawet wtedy, w takiej sytuacji, przywódca powstania nie miał wątpliwości, że przestrzeganie prawa, że uznanie jakichś reguł za wspólne, reguł które nie można przekraczać, to jest podstawa wolności, a w konsekwencji podstawa autentycznej wspólnoty - powiedział Tusk.

Jak mówił, na takiej zasadzie po październikowych wyborach parlamentarnych powstała koalicja "partii bardzo różnych, mających naprawdę odmienne poglądy na wiele różnych spraw". - Zgodziliśmy się co do tych fundamentów, które są przecież do zaakceptowania przez was wszystkich - zwrócił się do posłów.

Tusk: chyba nie muszę nikogo przekonywać, jak ważna jest silna pozycja Polski na świecie i w Europie

Podczas wygłaszanego we wtorek w Sejmie exposé Tusk stwierdził, że "żyjemy w takim momencie historycznym, w którym chyba nikt nie może mieć wątpliwości, co jest naszym głównym zadaniem". - Nie możemy udawać, że żyjemy w świecie, który pozwala na niekończące się kłótnie i swary. Żyjemy w miejscu i w czasie, które bezwzględnie wymaga odbudowy politycznej wspólnoty i politycznego współdziałania - mówił.

- Na świecie robi się naprawdę niebezpiecznie - stwierdził Tusk, podkreślając, że podzielony naród jest o wiele bardziej narażony na skutki toczących się na świecie konfliktów. - Jeżeli dalej będziemy podzieleni na takie dwie nieprzystające połówki, to tak jakby było nas dwa razy mniej, jakby Polska była dwa razy mniejsza. To zadanie, jakie przed nami stoi, wymaga pełnej koncentracji sił i dobrej woli - powiedział premier. I dodał, że "ten slogan, że siła jest w jedności, nie jest dzisiaj sloganem". - To jest pierwsze polityczne przykazanie - dodał.

Tusk: polski naród podzielony na pół, to naród dwa razy słabszy
Tusk: polski naród podzielony na pół, to naród dwa razy słabszyTVN24

Premier podkreślił, że "dla mojego rządu, dla naszego rządu, i też dla waszego rządu - bo to będzie rząd Rzeczpospolitej - rzeczą absolutnie kluczową jest ustalenie na nowo tych fundamentów, które możemy uznać na wspólne".

- Po pierwsze - wojna u naszych granic. Chyba nie muszę nikogo przekonywać, jak ważna jest trwałość naszych sojuszy, jak ważna jest silna pozycja Polski na świecie i w Europie, Polski zjednoczonej w obliczu zagrożenia, jak ważne jest powtórzenie, jako takiego naszego narodowego dogmatu - że Polska jest i będzie kluczowym, silnym, suwerennym ogniwem Sojuszu Północnoatlantyckiego, że Polska będzie lojalnym, stabilnym, pewnym swoich racji, siły i znaczenia sojusznikiem Stanów Zjednoczonych, że Polska będzie budowała swoją siłę i pozycję, na jaką zasługuje, bo nie ma w tym cienia przesady - pozycję lidera w Unii Europejskiej, przez współpracę i szanowanie tej większej wspólnoty, jaką jest dzisiaj Europa - mówił Tusk.

Przekonywał, że "jesteśmy tym silniejsi, jesteśmy tym bardziej suwerenni, im silniejsza jest nie tylko Polska, ale i Wspólnota Europejska". Dodał, że "jednym z powodów zwycięstwa nowej koalicji było pragnienie Polek i Polaków, aby Polska wróciła na należne miejsce w Europie".

Tusk: Polska będzie pewnym i lojalnym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych. Odzyska pozycję lidera w Unii Europejskiej.
Tusk: Polska będzie pewnym i lojalnym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych. Odzyska pozycję lidera w Unii Europejskiej.TVN24

"Samotna Polska, to jest Polska narażona na największe ryzyka"

Tusk zaapelował w swoim sejmowym exposé: - Proszę wszystkich, abyśmy przestali udawać, że zagrożeniem dla Polski są nasi przyjaciele i sojusznicy z Paktu Północnoatlantyckiego i Unii Europejskiej". - To jest naprawdę gra ryzykowna, żeby nie powiedzieć, szalona - podkreślił.

CZYTAJ WIĘCEJ: Przerwał Tuskowi exposé. "Godzina minęła"

Donald Tusk zauważył, że mamy dzisiaj Rosję atakującą Ukrainę, "mamy wszyscy poczucie, że tam jest daleko do rozstrzygnięcia". - Chyba wszyscy wiemy, co by się stało, gdyby Rosja zatriumfowała w tym konflikcie. I chyba w tej sytuacji, w tym kontekście, chyba nie możemy i nikt na tej sali nie ma prawa uważać, że nie zna wysokości tej stawki - dodał. - Każdy, kto skończył szkołę podstawową, podstawowy kurs historii, musi wiedzieć, że samotna Polska, to jest Polska narażona na największe ryzyka - oświadczył.

- Wzywam wszystkich tutaj bez wyjątku, żebyście rozpoczęli współpracę z nowym rządem nad osadzeniem Polski na takich mocnych podstawach, w tej wspólnocie, która jest naszą wspólnotą. I żebyście pomogli temu rządowi i mnie osobiście, w odbudowaniu pozycji Polski. Po to, żeby to Polska decydowała, jak ma wyglądać Unia Europejska. I my naprawdę to zrobimy - podkreślił Tusk.

"Mnie nikt nie ogra w Unii Europejskiej"

Uspokajał, że "żadne manewry, żadne próby gier, żadne próby zmian traktatów, które są wbrew naszym interesom, to nie wchodzi w rachubę". - Mnie nikt nie ogra w Unii Europejskiej - przekonywał.

Zwracając się do polityków PiS, powiedział, że obserwował ich wysiłki i zaniechania w Unii Europejskiej i w całej polityce zagranicznej. Ocenił, że "to nerwowe szamotanie się, obrażanie wszystkich wokół, szukanie wrogów tam, gdzie mamy przyjaciół, to osłabianie, czasami kompromitowanie samych siebie, to wszystko mogło nas kosztować o wiele, wiele więcej niż jakieś zwykłe reputacyjne straty w dyplomacji". - Koalicja 15 października dobrze wie, że Polska nie ma żadnego powodu i polscy politycy nie powinni mieć żadnego powodu, żeby czuć kompleksy wobec kogokolwiek w Europie – podkreślił Tusk. Zaznaczył, że zarówno on, jak i cała nowa koalicja gwarantuje, że "wrócimy na miejsce Polsce należne". - Tak się stanie – dodał.

Tusk: mnie nikt nie ogra w Unii Europejskiej
Tusk: mnie nikt nie ogra w Unii EuropejskiejTVN24

Tusk: wojna w Ukrainie toczy się o wartości

W swoim exposé Tusk podkreślił, że w takich wystąpieniach jak to, należy mówić głośno o Ukrainie.

- Będziemy - i liczę tutaj na współpracę wszystkich sił politycznych - głośno i zdecydowanie domagać się pełnej mobilizacji wolnego świata, świata zachodu na rzecz pomocy Ukrainie w tej wojnie - podkreślił. Zaznaczył, że nie ma dla takiego myślenia żadnej alternatywy.

- Chcę powiedzieć, że zadaniem Polski, zadaniem nowego rządu, ale zadaniem też nas wszystkich jest głośno, stanowczo domagać się od całej wspólnoty Zachodu pełnej determinacji w pomocy Ukrainie w tej wojnie - powiedział. Dodał, że będzie to robił od pierwszego dnia.

Tusk: będziemy w pełni zaangażowani w pomoc Ukrainie, ale równocześnie bardzo precyzyjnie pilnować polskich interesów w relacjach z sąsiadami
Tusk: będziemy w pełni zaangażowani w pomoc Ukranie, ale równocześnie bardzo precyzyjnie pilnować polskich interesów w relacjach z sąsiadamiTVN24

Tusk zaznaczył, że "pełne zaangażowanie Polski na rzecz Ukrainy w tym okrutnym konflikcie z agresorem rosyjskim nie może oznaczać braku serdecznej, życzliwej asertywności wtedy, kiedy chodzi o polskie interesy". Wymienił interesy polskich przedsiębiorców, kierowców oraz rolników.

Mówił też o pełnym zaangażowaniu Polaków na rzecz walczącej Ukrainy oraz o tym, że Polaków nikt nie musi uczyć solidarności na tym zupełnie elementarnym poziomie.

- Będziemy bardzo precyzyjnie - i jak trzeba, w sposób twardy - pilnować Polskich interesów, relacji z każdym sąsiadem. Z każdym sąsiadem Polski, który chce wspólnie z nami budować dalej i wzmacniać dalej wolny świat oparty na wartościach, o które Ukraina dzisiaj walczy - podkreślił Tusk.

Przypomniał, "o co tak naprawdę toczy się wojna" w Ukrainie. - Ukraińcy podjęli ten niezwykły wysiłek na rzecz integracji Ukrainy z resztą Europy, ten bój tak naprawdę zaczął się wtedy na Majdanie, a jego celem było przystąpienie Ukrainy do Unii Europejskiej - mówił. - Dzisiaj Ukraina krwawi także dlatego, że Ukraińcy i Ukrainki zamarzyli o tym, żeby Ukraina była tak jak inne państwa Zachodu - praworządna, demokratyczna, takim państwem, gdzie przestrzega się prawa człowieka, prawa mniejszości. To jest ich marzenie. Oni za to dzisiaj przelewają krew - podkreślił Tusk. 

Zwrócił uwagę, jak "niebezpieczną tendencją mamy dzisiaj na świecie". - Polityczni przywódcy w Europie i na świecie, którzy wyrzekają się tych tradycyjnych, republikańskich, europejskich wartości politycznych, czyli demokracji, rządów prawa, niezależności mediów i wolności słowa i tak dalej, że jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności politycy, którzy atakują fundamenty cywilizacji politycznej Zachodu, są równocześnie antyukraińscy - zauważył. 

Jak mówił, "te naprawdę fajne reakcje prawie we wszystkich stolicach Zachodu na zmianę w Polsce wynikają też z przekonania, że tylko zjednoczony Zachód, w tym zjednoczona Europa (...) może pomóc Ukrainie wygrać tę wojnę". 

- Bo ta wojna toczy się w imię właśnie tych wartości. Dlatego w polskiej polityce będzie bardzo wyraźna asertywność wobec tych państw, tych polityków, którzy odwrócili się nie tylko tych wartości, ale dzisiaj także narażają Ukrainę na ryzyko porażki - mówił Tusk.

Powiedział, że za kilkadziesiąt godzin będzie jechał do Brukseli, "z nadzieją i uzasadnioną nadzieją, że znajdziemy sposoby, inaczej niż to było do tej pory, aby przekonywać, kiedyś tradycyjnie naszych sojuszników, do jednoznacznej postawy na rzecz wolności, na rzecz republikańskich wartości i na rzecz obrony Ukrainy przed rosyjska agresją".

"Chcę, żeby Polska umiała wziąć współodpowiedzialność za ochronę europejskich granic"

Donald Tusk podczas wystąpienia poruszył m.in. temat migracji. Jak mówił, można szanować innego człowieka, inne religie, inne rasy, i równocześnie mieć świadomość, jak wielkim zagrożeniem dla Europy i całego świata są turbulencje związane z niekontrolowaną "wędrówką ludów" spowodowaną wojnami, biedą czy zmianami klimatycznymi.

- Będę proponował - i to będzie także chyba widoczna zmiana w porównaniu do ostatnich lat - żebyśmy umieli bardzo precyzyjnie rozróżnić narzędzia, metody działania, które są należne wspólnocie narodowej, które służą umacnianiu suwerenności państwowej Polski od narzędzi, z których też musimy umieć korzystać, na rzecz wspólnoty europejskiej czy wspólnoty globalnej - oświadczył.

- Chciałbym, żeby to wreszcie dotarło do wszystkich w tej Izbie, że z kryzysem migracyjnym czy z katastrofą klimatyczną nie poradzi sobie pojedyncze państwo - zaznaczył Tusk, zwracając uwagę, że z presją migracyjną nie są sobie w stanie poradzić USA. I dodał: - Chcę, żeby Polska umiała wziąć współodpowiedzialność za ochronę europejskich granic i za ochronę europejskiego terytorium.

Premier zapowiedział ponadto, że w programie jego rządu nie będzie miejsca na handel wizami i nie będzie tolerancji dla pozornych działań. - Polska wschodnia granica będzie granicą szczelną. Polskie służby, polska administracja, my wszyscy także tutaj w tej Izbie będziemy skutecznie dbali o to, aby polskie i europejskie terytorium, aby polskie i europejskie granice były skutecznie chronione - deklarował. Dodał, że można to robić skutecznie i równocześnie z poszanowaniem dla innych ludzi. - Można ochronić polską granicę i jednocześnie być ludzkim - przekonywał.

Tusk: w programie mojego rządu nie będzie miejsca na handel wizami, a nasza wschodnia granica będzie granicą szczelną
Tusk: w programie mojego rządu nie będzie miejsca na handel wizami, a nasza wschodnia granica będzie granicą szczelnąTVN24

- Nie będziemy się dłużej wstydzić ani za to, że setki tysięcy ludzi korzystają ze skorumpowanego systemu zorganizowanego przez poprzednią ekipę, i ta rzeka ludzi w sposób niekontrolowany, nie wiadomo kto, nie wiadomo kiedy, wlewała się do Polski i do Unii Europejskiej. Nie będzie tego więcej - zapowiedział. Dodał, że każdy szczegół sprawa wiz będzie wyjaśniony.

Tusk przekonywał, że „Polska może być naprawdę najbezpieczniejszym miejscem na ziemi”. - To nie jest fikcja. Tylko musimy spełnić i my spełnimy tych kilka warunków - oświadczył. - Polska nie będzie samotna. Polska będzie liderem i częścią wspólnoty europejskiej. Polska będzie niezwykle intensywnie współpracowała ze wszystkimi sojusznikami. I Polska będzie strzegła swoich granic. I nikt w Polsce nie będzie handlował wizami, z nikim na świecie - oznajmił. 

"Będziemy musieli bardzo konkretnie zająć się czyszczeniem"

Premier, wygłaszając exposé, podkreślił, że program przyszłego rządu pisali Polacy, na podstawie spotkań z ostatnich dwóch lat. - To jest program do bólu konkretny – stwierdził.

Zwrócił się do posłów PiS-u. - Wtedy, kiedy wy te dwa miesiące marnowaliście w sposób bezwstydny, nie tylko nic nie robiąc i zwlekając z przekazaniem władzy tym, którzy uzyskali zaufanie od Polek i Polaków, ale te dwa miesiące wykorzystaliście do tego, by zabezpieczyć materialnie siebie i swoich partyjnych kolegów i koleżanki. Lista tego, co robiliście przez lata i przez ostatnie dwa miesiące, jest naprawdę imponująca i będzie publicznie znana – oświadczył Tusk.

Podkreślił, że za kilkadziesiąt godzin nowy rząd uzyska dostęp do "dokumentacji, do informacji, jak naprawdę wygląda budżet, gdzie są ukryte pieniądze, gdzie i dlaczego zniknęły pieniądze". Dodał, że w ciągu kilkudziesięciu godzin rząd przedstawi też informacje, jakie są źródła decyzji dotyczące przyszłości bezpieczeństwa energetycznego, np. tzw. małych elektrowni jądrowych.

CZYTAJ WIĘCEJ: Orlen Synthos Green Energy negatywnie zaopiniowana przez ABW. Spółka atomowa komentuje postępowanie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego

- Sprawdzamy bardzo dokładnie już tę sprawę, panie ministrze - powiedział Tusk zwracając się do Mariusza Kamińskiego. - Nie spodziewałem się, że będziemy świadkami konfliktu na szczytach władzy, że w ostatniej chwili minister rządu-nierządu, nie wiem jak nazwać ten dwutygodniowy eksperyment pana Morawieckiego, podejmie decyzję wbrew jednoznacznej opinii Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w sprawie, która dotyczy przyszłości energetyki polskiej, bezpieczeństwa energetycznego, naszych relacji z sojusznikami, być może korupcji na dużą skalę - mówił Tusk. 

Dodał, że "to jest tylko jeden z przykładów pokazujących, że prócz stu konkretów, oprócz programów pozostałych trzech partii koalicyjnych w koalicji 15 października, my będziemy musieli bardzo konkretnie zająć się czyszczeniem". - To nie jest wcale przyjemny obowiązek, ale my bez tego nie ruszymy - powiedział Tusk. 

"Nie obawiamy się żadnej z tych obietnic. Zostaną zrealizowane"

Donald Tusk przypomniał o przedstawionych w czasie kampanii wyborczej 100 konkretach Koalicji Obywatelskiej. Podkreślił, że "umowa koalicyjna przewiduje syntezę programów partii, które tworzą rządzącą koalicję". Zaznaczył przy tym, że rozmawiał z przyszłymi ministrami na temat projektów, które "będą zrealizowane natychmiast".

- Nie w ramach stu konkretów czy umowy koalicyjnej koalicji 15 października, ale ze zwykłej przyzwoitości, przyszli ministrowie tego rządu siedzieli ze mną całymi godzinami, do północy, nad szukaniem sposobów na rozwiązanie jak najszybszego problemu na granicy polsko-ukraińskiej. Szukaliśmy i znaleźliśmy sposoby na to, żeby jak najszybciej uwzględnić potrzeby polskich kierowców i równocześnie natychmiast odblokować granicę walczącej Ukrainy, która czeka na transporty na tej zablokowanej autostradzie. Nie czekaliśmy na to dzisiejsze głosowanie - powiedział Tusk.

CZYTAJ WIĘCEJ: PIT, emerytury, składki ZUS. Co zapowiedział Donald Tusk

Wśród priorytetów nowego rządu wymienił również kasowy PIT. - Mam dobrą informację, koalicja 15 października ma już gotowe projekty i plan działania, aby natychmiast wprowadzić te z postulatów, jak na przykład kasowy PIT – czyli przedsiębiorcy zapłacą podatek dochodowy dopiero po otrzymaniu środków z tytułu zapłaconej faktury, a nie samej faktury – poinformował Tusk.

Zapowiedział też "urlop dla przedsiębiorców – odstąpienie od płacenia składki wtedy, gdy ich mała firma, działalność gospodarcza akurat nie jest aktywna". - Ograniczymy też natychmiast czas kontroli mikroprzedsiębiorców – dodał Tusk.

Odpowiadając na okrzyki z sali obrad, powiedział: - Wiatraki będą alternatywnym źródłem energii w Polsce, wreszcie!

- Cała Polska zna te konkrety. Polska nas będzie z tego rozliczała. Nie boję się tego. W imieniu całego przyszłego rządu mogę wam powiedzieć, nie obawiamy się żadnej z tych obietnic. Zostaną zrealizowane - zapewnił Tusk.

Tusk: mamy plan, aby natychmiast wprowadzić kasowy PITTVN24

"Nic, co było dane przez lata, nie zostanie zabrane"

- Odchodząca ekipa straszyła Polaków: o, przyjdą nowi, wszystko zabiorą - mówił Tusk. - Długie godziny siedzieliśmy, by ta obietnica stała się gwarancją: nic, co było dane przez lata, co jest uprawnieniem polskich obywateli, nie zostanie zabrane – podkreślił.

Tusk zaznaczył jednak, że "to nie wystarczy". - Tak jak obiecaliśmy – wprowadzimy natychmiast drugą w ciągu roku waloryzację rent i emerytur wtedy, kiedy inflacja będzie przekraczała 5 procent – zadeklarował.

- Śmialiście się z "babciowego" – będzie "babciowe". W ramach programu Aktywna Mama wypłacimy każdej mamie, każdej rodzinie, wszystkim rodzicom, którzy potrzebują pomocy na opiekę nad swoim maleństwem 1500 zł miesięcznie – dodał, podkreślając, że "to tylko przykłady".

Tusk o polityce fiskalnej: Polska stanie się modelowym Państwem w całej Unii Europejskiej

- Równocześnie będziemy prowadzili odpowiedzialną politykę fiskalną i zadbamy o stabilność finansową państwa - zapowiedział szef nowego rządu. Dodał, że rząd będzie pilnował odpowiedzialnej polityki finansowej, a jednocześnie będzie wspierał Polaków - zarówno tych, którzy chcą pracować, i tych, którzy pracować nie mogą i potrzebują pomocy.

- Wprowadzimy Radę Fiskalną ludzi neutralnych, którzy będą opiniowali wydatki w taki sposób, aby nasza możliwie szczodra, hojna polityka społeczna nie zagrażała w żaden sposób stabilności finansowej państwa - zapowiedział Tusk.

Mówił też, że zostanie dokonany "błyskawiczny audyt w spółkach Skarbu Państwa" i zostanie "przedstawiony obraz tego, co działo się w spółkach Skarbu Państwa".

Stwierdził, że "Polska stanie się modelowym Państwem w całej Unii Europejskiej, godzącym jedną i drugą potrzebę, a więc dobrobytu obywateli i pewności i stabilności państwa".

Skład rządu Donalda Tuska

Następnie premier Donald Tusk przedstawił skład swojego rządu.

Proponowany skład rządu Donalda TuskaPAP/Maciej Zieliński

"Szczęśliwej Polski już czas"

- Ostatnie wybory nie tylko przyciągnęły do urn rekordową rzeszę głosujących, ale umocniły, a właściwie na nowo ukonstytuowały w Polakach poczucie obywatelskiej podmiotowości, czyli przekonanie o sile pojedynczego głosu i możliwości wpływania na rzeczywistość polityczną za pośrednictwem aktu wyborczego - mówił na zakończenie swojego przemówienia nowy premier.

Dodał, że "po 15 października większość Polaków nawet nie odzyskało, tylko po raz pierwszy uwierzyło, że ma realny wpływ na losy naszej ojczyzny". - Kochani, nie zmarnujmy tego, to jest dla nas wielkie zobowiązanie - przekonywał.

Zapowiedział, że każdego miesiąca będzie składał Polkom i Polakom sprawozdanie. - Chciałbym się zobowiązać, że każdego miesiąca gdzieś w Polsce, w sposób otwarty, publiczny, czy przyjdzie 10 tysięcy ludzi, czy pięć osób, znajdę czas, aby wyspowiadać się w imieniu mojego rządu z tego, co zrobiliśmy. Z tego, co się udało, gdzie jest kłopot. Uczciwie i prawdziwie będziemy każdego miesiąca takie sprawozdawcze exposé Polakom składali. Bo nie możemy, nie mamy prawa zmarnować tego wielkiego odrodzenia - oświadczył Tusk. Swoje wystąpienie zakończył słowami: - Szczęśliwej Polski już czas.

Exposé i wniosek o wotum zaufania dla Rady Ministrów przedstawionej przez Tuska zostały poddane pod debatę posłów, a głosowanie zaplanowano po godz. 18. Jeżeli rząd Donalda Tuska uzyska wotum zaufania, w środę odbędzie się jego zaprzysiężenie w Pałacu Prezydenckim.

Autorka/Autor:momo//mrz

Źródło: TVN24, tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Śmiertelny wypadek w Jemiołowie (województwo lubuskie). Dwaj bracia w wieku 33 i 34 lat, jadąc motocyklem, uderzyli w zaparkowany samochód. Obaj nie żyją.

Uderzyli motocyklem w zaparkowany samochód, zginęli dwaj bracia

Uderzyli motocyklem w zaparkowany samochód, zginęli dwaj bracia

Źródło:
PAP/tvn24.pl

Prokuratura umorzyła trzy postępowania dotyczące incydentów na placu Piłsudskiego. Chodzi o zabieranie kontrowersyjnego wieńca sprzed pomnika smoleńskiego oraz uszkodzenie znajdującej się na nim tabliczki. Policja wciąż prowadzi bliźniacze postępowanie dotyczące ostatniej uroczystości.

Politycy PiS zabierali wieńce sprzed pomnika smoleńskiego, są decyzje prokuratury

Politycy PiS zabierali wieńce sprzed pomnika smoleńskiego, są decyzje prokuratury

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nie żyje 14-latek zakażony wirusem Nipah - informują indyjskie władze. Zarządzono już izolację osób, które były w kontakcie z chłopakiem. Światowa Organizacja Zdrowia uznaje ten odzwierzęcy wirus, przenoszony głównie przez nietoperze i świnie, za szczególnie niebezpieczny.

14-latek ofiarą wirusa Nipah. 60 osób w "grupie wysokiego ryzyka"

14-latek ofiarą wirusa Nipah. 60 osób w "grupie wysokiego ryzyka"

Źródło:
Reuters, BBC, tvn24.pl

Czy Kamala Harris, która otrzymała poparcie Joe Bidena w wyścigu do fotela prezydenta USA, ma większe od niego szanse by pokonać Donalda Trumpa? Oto co mówią o tym sondaże.

Czy Kamala Harris ma szanse zamieszkać w Białym Domu? Oto co mówią sondaże

Czy Kamala Harris ma szanse zamieszkać w Białym Domu? Oto co mówią sondaże

Źródło:
Forbes, The Hill, NBC News, tvn24.pl

Donald Trump wspierał przed laty finansowo dwie kampanie wyborcze Kamali Harris, gdy ta starała się o urząd prokuratora generalnego Kalifornii w latach 2011 i 2013. Teraz wiceprezydentka Stanów Zjednoczonych może stanąć do walki z nim w listopadowych wyborach.

Donald Trump wpłacał pieniądze na kampanię Kamali Harris. Media przypominają kwoty

Donald Trump wpłacał pieniądze na kampanię Kamali Harris. Media przypominają kwoty

Źródło:
Washington Post, Newsweek, Business Insider, USA Today. Independent

Alert RCB. W poniedziałek 22.07 do osób przebywających na terenie ośmiu województw rozesłany został SMS z ostrzeżeniami przed burzami. Towarzyszący burzom deszcz może powodować podtopienia.

Alert RCB dla ośmiu województw. Tu pogoda będzie dziś groźna

Alert RCB dla ośmiu województw. Tu pogoda będzie dziś groźna

Źródło:
RCB, tvnmeteo.pl

Na jednym ze skrzyżowań w Zielonej Górze doszło do kolizji. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Nie uniknie jednak kary. Moment zderzenia i ucieczki zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu.

Spowodował kolizję, zostawił auto z zakleszczoną pasażerką i uciekł. Nagranie

Spowodował kolizję, zostawił auto z zakleszczoną pasażerką i uciekł. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Europejski Trybunał Praw Człowieka zbada sprawę dziewięciu osób, które złożyły skargi dotyczące stosowania oprogramowania Pegasus przez polskie służby w latach 2015-2023 - poinformowała mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram, która reprezentuje skarżących. Trybunał sformułował w tej sprawie pytania do polskich władz.

Skargi dziewięciu osób, w tym Trzaskowskiego i Brejzów. Europejski Trybunał Praw Człowieka zbada stosowanie Pegasusa w Polsce

Skargi dziewięciu osób, w tym Trzaskowskiego i Brejzów. Europejski Trybunał Praw Człowieka zbada stosowanie Pegasusa w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Joe Biden nieoczekiwanie wydał oświadczenie, w którym poinformował, że rezygnuje z wyścigu o Biały Dom. Co było bezpośrednim powodem wycofania się z kampanii? Portal Politico, powołując się na rozmowy z 22 informatorami z otoczenia prezydenta i Partii Demokratycznej, pisze o "posunięciu ratującym twarz" i "ponurych", wewnętrznych sondażach pokazanych Bidenowi w ostatnich dniach. O ich wynikach - gdyby Biden wciąż jednak chciał pozostać kandydatem - zamierzała poinformować opinię publiczną Nancy Pelosi głośno nawołująca w ostatnim czasie przywódcę do rezygnacji.

Będzie "po dobroci albo i nie". Politico: dwie kwestie zdecydowały o wycofaniu się Joe Bidena

Będzie "po dobroci albo i nie". Politico: dwie kwestie zdecydowały o wycofaniu się Joe Bidena

Źródło:
Politico

To było zupełnie jasne od kilku tygodni, że dojdzie do zmiany u demokratów - mówił w "Jeden na jeden" Paweł Kowal, szef sejmowej komisji do spraw zagranicznych (KO), komentując oświadczenie Joe Bidena o rezygnacji z wyścigu o Biały Dom. - W amerykańskiej polityce naprawdę będzie się wiele działo. Można powiedzieć tak: kupcie chipsy i obserwujcie - dodał Kowal.

Czego spodziewać się po amerykańskiej kampanii? "Można powiedzieć tak: kupcie chipsy i obserwujcie"

Czego spodziewać się po amerykańskiej kampanii? "Można powiedzieć tak: kupcie chipsy i obserwujcie"

Źródło:
TVN24

Rodzice dwójki dzieci zostawili je w samochodzie i poszli na zakupy do pobliskiego marketu. Siedzące w aucie dziewczynki zauważyli świadkowie, którzy poinstruowali je, jak otworzyć pojazd od środka.

Rodzice poszli na zakupy, w aucie zostawili dzieci

Rodzice poszli na zakupy, w aucie zostawili dzieci

Źródło:
tvn24.pl

Woda z wodociągu w miejscowości Brok nie nadaje się do spożycia ani do celów sanitarnych - poinformował miejscowy sanepid. Urząd gminy zapewnia wodę butelkowaną oraz z beczkowozu.

Bakterie kałowe w wodzie, komunikat sanepidu

Bakterie kałowe w wodzie, komunikat sanepidu

Źródło:
PAP

Jednym z najlepiej opłacanych stanowisk jest specjalista pełniący funkcję chief information officera w sektorze IT. Taki pracownik może liczyć na miesięczną pensję w wysokości nawet 70 tysięcy złotych - wynika raportu płacowego firmy Antal. Na wysokie wynagrodzenia mogą liczyć również dyrektorzy finansowi, specjaliści w dziedzinie sztucznej inteligencji (AI), czy kierownicy do spraw marketingu.

Zarabiają po kilkanaście tysięcy złotych na miesiąc. Nowy raport

Zarabiają po kilkanaście tysięcy złotych na miesiąc. Nowy raport

Źródło:
PAP

Już za kilka dni działania władz Konfederacji będą bezprawne. To dlatego, że nie zwołano kongresu partii - czytamy w poniedziałkowej "Rzeczpospolitej".

Konfederacja za 3 dni będzie działać bezprawnie? Nie dotrzymała ważnego terminu

Konfederacja za 3 dni będzie działać bezprawnie? Nie dotrzymała ważnego terminu

Źródło:
PAP

Lawina błotna zalała w niedzielę miasto w północno-wschodniej Francji. Do zdarzenia doszło w departamencie Górna Marna, gdzie weekend przyniósł gwałtowne opady deszczu i burze. Osiem osób zostało rannych.

Błoto zalało miasto. "Po dwóch minutach drzwi pękły pod naporem fal"

Błoto zalało miasto. "Po dwóch minutach drzwi pękły pod naporem fal"

Źródło:
France TV, BFMTV

Fala upałów utrzymuje się nad Japonią. W poniedziałek rano termometry na wyspie Honsiu pokazywały ponad 37 stopni Celsjusza. Gorąco było także w weekend, a mieszkańcy Tokio starali się schłodzić na różne sposoby.

37 stopni przed południem, a będzie jeszcze goręcej

37 stopni przed południem, a będzie jeszcze goręcej

Źródło:
NHK, Reuters

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

Mandatem w wysokości półtora tysiąca złotych i 13 punktami karnymi został ukarany 45-letni motocyklista, który przekroczył prędkość, nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i zaczął uciekać. Był pijany i ma dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Grozi mu pięć lat więzienia.

Przewrócił się podczas ucieczki

Przewrócił się podczas ucieczki

Źródło:
tvn24.pl

Policyjny pościg pod Łomżą (Podlasie). Funkcjonariusze zatrzymali i przekazali Straży Granicznej 22 migrantów, którzy byli przewożeni dwoma samochodami. Jak informuje rzecznik podlaskiej policji, w chwili zatrzymywania część osób się rozbiegła.

Dostali sygnał o aucie z pasażerami w bagażniku. Po pościgu zatrzymali 22 migrantów i kuriera

Dostali sygnał o aucie z pasażerami w bagażniku. Po pościgu zatrzymali 22 migrantów i kuriera

Źródło:
tvn24.pl

Atak na ratowników medycznych w Bydgoszczy. Kierownik zespołu ratownictwa medycznego został ciężko pobity. Z poważnymi obrażeniami głowy trafił do jednego z bydgoskich szpitali. Do sprawy został zatrzymany 35-latek.

"Wyciągnął siłą ratownika na zewnątrz. Uderzył go kilka razy pięścią w głowę"

"Wyciągnął siłą ratownika na zewnątrz. Uderzył go kilka razy pięścią w głowę"

Źródło:
tvn24.pl

Z redakcją Kontaktu 24 skontaktowali się turyści, którzy utknęli na lotnisku w Majorce z powodu odwołanego sobotniego lotu powrotnego do Warszawy. Jedna z kobiet przekazała, że razem z mężem i małymi dziećmi musiała nocować na lotnisku. Powiedziała, że przewoźnik nie zapewnił im noclegu. Godzinę wylotu przesuwano kilka razy, ostatecznie udało się wylecieć w niedzielę po południu.

Koszmarny powrót z Majorki

Koszmarny powrót z Majorki

Źródło:
Kontakt 24

Mieszkańcy Majorki demonstrowali w niedzielę swoje niezadowolenie z turystyfikacji wyspy. Kilkanaście tysięcy osób wzięła udział w proteście, podczas którego wykrzykiwano hasła wymierzone w turystów, np. "Wracajcie do domów!" czy "Oddajcie nam Majorkę!". Postulują między innymi ograniczenie miejsc noclegowych.

Mieszkańcy Majorki do turystów: "Wracajcie do domów!", "wasz luksus, nasza męka"

Mieszkańcy Majorki do turystów: "Wracajcie do domów!", "wasz luksus, nasza męka"

Źródło:
PAP

W różnych województwach sytuacja jest różna, dlatego nie można powiedzieć, że Polska straciła populacyjną odporność na odrę - stwierdziła w "Jeden na jeden" ministra zdrowia Izabela Leszczyna. Przekazała też w programie, że nowym Głównym Inspektorem Farmaceutycznym będzie Łukasz Pietrzak. Poinformowała również, że wydała polecenie o unieważnieniu przetargu na 270 milionów złotych dotyczącego Centrum e-Zdrowia, na którym "Skarb Państwa mógł stracić ponad 100 milionów złotych".

Izabela Leszczyna: nie można powiedzieć, że Polska straciła populacyjną odporność na odrę

Izabela Leszczyna: nie można powiedzieć, że Polska straciła populacyjną odporność na odrę

Źródło:
TVN24, PAP

W szeregach demokratów po niedzielnym ogłoszeniu przez Joe Bidena, że wycofuje się z walki o reelekcję, zapanował chaos - informują amerykańskie media. W wyścigu ma go zastąpić wiceprezydentka Kamala Harris, której sojusznicy zaczęli wzywać delegatów do poparcia polityczki. Błyskawiczną mobilizacją wykazali się darczyńcy. Jeden z nich - z Doliny Krzemowej - w pół godziny zebrał ponad milion dolarów. Są jednak inni potencjalni kandydaci.

Szok, "bezprecedensowy wyścig" i poparcie miliarderów. Kamala Harris nie może być pewna nominacji?

Szok, "bezprecedensowy wyścig" i poparcie miliarderów. Kamala Harris nie może być pewna nominacji?

Źródło:
PAP, Reuters

Decyzja Joe Bidena jest szeroko komentowana przez zagraniczne media. Francuski dziennik "Le Monde" pisze o "jednej walce za dużo" dla Bidena. "Dreszczyk emocji w Europie jeszcze się nasili" - uważa niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" i mówi o "niepewnym eksperymencie" demokratów. "Bye bye, Biden" - tytułuje tekst włoska "La Stampa". "Il Giornale" uważa, że "Biden się poddaje", a hiszpański "El Mundo" chwali jego decyzję i nazywa ją "historyczną". Media w Kanadzie oceniają z kolei, że prezydent "mógł właśnie dać USA sporą szansę na uniknięcie kolejnej prezydencji Trumpa".

"Dreszczyk emocji w Europie jeszcze się nasili". Światowe media o decyzji Joe Bidena

"Dreszczyk emocji w Europie jeszcze się nasili". Światowe media o decyzji Joe Bidena

Źródło:
PAP

Śledczy zabezpieczyli kilka rzeczy osobistych matki zaginionego 16-letniego Michała Karasia. Biegli pozyskany z nich materiał genetyczny porównają z DNA mężczyzn o nieustalonej tożsamości, których zwłoki znaleziono po nocy z 19 na 20 sierpnia 2000 roku, kiedy to Michał był widziany po raz ostatni. W ten sposób śledczy chcą sprawdzić, czy wśród zmarłych NN nie ma 16-latka zaginionego przed 24 laty.

DNA z rzeczy matki i zagadka zaginięcia Michała

DNA z rzeczy matki i zagadka zaginięcia Michała

Źródło:
tvn24.pl

"Sprawcy uderzali i kopali 32-latka, powodując obrażenia twarzy" - opisuje wydarzenia z soboty Komenda Stołeczna Policji. Powodem bandyckiego ataku było zwrócenie uwagi na zbyt głośne zachowanie w tramwaju.

Bili i kopali po głowie, bo zwrócił im uwagę, że są zbyt głośno

Bili i kopali po głowie, bo zwrócił im uwagę, że są zbyt głośno

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Fragment muru Zamku Książ w Wałbrzychu runął na ścieżkę, po której poruszają się zwiedzający. Na miejsce wezwano specjalistyczną jednostkę ratowniczą, która wykluczyła obecność poszkodowanych pod gruzami.

Zamkowy mur runął na trasę turystyczną, ratownicy z psami przeszukali gruzowisko

Zamkowy mur runął na trasę turystyczną, ratownicy z psami przeszukali gruzowisko

Źródło:
tvn24.pl

Do pierwszego tysiąca ultraortodoksyjnych Żydów w Izraelu wysłano zawiadomienie o poborze do wojska - informują w niedzielę media. Do czerwcowej decyzji Sądu Najwyższego byli oni zwolnieni z obowiązkowej służby w armii.

Do tysiąca ultraortodoksyjnych Żydów wysłano powołania do wojska

Do tysiąca ultraortodoksyjnych Żydów wysłano powołania do wojska

Źródło:
PAP

Po całej serii upalnych dni, temperatura coraz rzadziej będzie przekraczać 30 stopni. Jaka pogoda będzie towarzyszyła nam na przełomie lipca i sierpnia? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni przygotowaną przez Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: lato całkowicie zmieni swoje oblicze

Pogoda na 16 dni: lato całkowicie zmieni swoje oblicze

Źródło:
tvnmeteo.pl

IMGW ostrzega przed upałem i burzami. Alarmy obowiązują we wszystkich województwach, a miejscami niebezpiecznie będzie do późnego wieczora. W większości kraju ostrzeżenia mają drugi stopień.

Ostrzeżenia IMGW dla wszystkich województw

Ostrzeżenia IMGW dla wszystkich województw

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW