Emeryci, którzy zapracowali na wyższe świadczenia, teraz na tym stracili – problem dotyczy nawet 400 tysięcy osób. Niektórzy otrzymali emerytury niższe o 400 złotych. Przepisy Polskiego Ładu wpłyną też na wysokość tak zwanych trzynastek i czternastek. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Polski Ład działa w praktyce dopiero od tygodnia, a już kolejna grupa, obok nauczycieli i mundurowych, zgłasza zastrzeżenia. Tym razem chodzi o emerytów - oni też dostali mniej pieniędzy.
- Emerytura ta jest niższa od tej, którą normalnie dostaję o 201,20 złotych – mówi Tomasz Paczkowski. - W moim przypadku to 300 złotych, a wielu moich kolegów dostało 400 zł mniej – dodaje Paweł Wojciechowski.
Niższe emerytury po wprowadzeniu Polskiego Ładu
O ile na Polskim Ładzie ci z najniższymi emeryturami mają zyskać, to ci z wyższymi właśnie zaczynają dostawać po kieszeni. - Próg, od którego emeryci zaczynają dostawać niższe świadczenie, to jest 4920 złotych – wskazuje rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Paweł Żebrowski.
Polski Ład podnosi kwotę wolną od podatku do 30 tysięcy złotych, ale w tym samym czasie znika możliwość odliczenia składki zdrowotnej. Emeryci nie mogą skorzystać też z tak zwanej ulgi dla klasy średniej. Według wyliczeń Instytutu Emerytalnego na nowych przepisach traci już nawet 400 tysięcy emerytów. - Te osoby przez 30-40 lat odprowadzały wyższe składki i te wyższe składki przełożyły się na wysokie emerytury – podkreśla radca prawny Katarzyna Klemba.
Teraz te emerytury są obniżone, a nowe przepisy wpłyną też na wysokość dodatkowych świadczeń emerytalnych, czyli tak zwanych trzynastek i czternastek. - Jeżeli nawet będzie ta trzynasta emerytura to się może okazać, że jej wartość starczy tylko na pokrycie straty w związku z wprowadzoną podwyżką podatku – zwraca uwagę prof. Adam Mariański, przewodniczący Krajowej Rady Doradców Podatkowych.
Ministerstwo Finansów zapowiada korektę ws. emerytur
Po zapowiedziach premiera Mateusza Morawieckiego o "historycznej obniżce podatków" - część emerytów może czuć się poszkodowana. Minister finansów Tadeusz Kościński próbuje teraz ratować sytuację zapewnieniami wdrożenia rozwiązania, dzięki któremu "w efekcie Polskiego Ładu, dla osób z emeryturą do 12 800 złotych brutto, obciążenie podatkiem i składką się nie zmieni". - Reforma będzie dla nich neutralna – dodaje.
Korekta dotycząca emerytur ma być kolejną po tej dotyczącej pensji nauczycieli i mundurowych. W piątek premier przeprosił za tamtą "pomyłkę". - Taki błąd był powodem ogromnego niepokoju i stresu w wielu domach i za to wszystko przepraszam – mówi Mateusz Morawiecki.
Emeryci nie usłyszeli jeszcze "przepraszam" i nie czekając na przeprosiny, już zastanawiają się, jakie mogą podjąć kroki prawne. - Jest to na pewno naruszenie ich praw nabytych, bo wysokości ich emerytur zostały już określone w decyzjach emerytalnych wydanych przez ZUS – wskazuje Katarzyna Klemba.
Możliwości jest więc kilka - na przykład odwołać się od decyzji ZUS-u do sądu i potem zadać pytania prejudycjalne unijnemu Trybunałowi Sprawiedliwości albo skierować skargę do Trybunału Konstytucyjnego, tego kierowanego przez Julię Przyłębską.
Wątpliwości wokół okoliczności wprowadzenia Polskiego Ładu
- Jest szereg wątpliwości, zarówno co do trybu uchwalenia, braku konsultacji społecznych, analiz skutków społeczno-gospodarczych, jak i również zwiększenia niesprawiedliwości podatkowych – wylicza prof. Adam Mariański.
Interweniować może też Rzecznik Praw Obywatelskich. Eksperci mówią, że może z Polskim Ładem nie trzeba było się tak spieszyć. - Niestety rząd wolał wysyłać do obywateli kolorowe ulotki, pokazujące jak to będzie super i jak te zmiany dobrze wpłyną na każdego – ocenia Oskar Sobolewski z Instytutu Emerytalnego.
Reklamując Polski Ład, kancelaria premiera podawała, że skorzysta na nim aż osiem milionów emerytów. Sęk w tym, że w naszym kraju tylu nie ma - ostatnie dane GUS-u mówią o siedmiu milionach, a na rządowych grafikach miała pojawić się "omyłka pisarska".
Źródło: TVN24