Witalij Mazurenko jest ukraińskim dziennikarzem, od 2019 roku ma polskie obywatelstwo. Pracował jako zastępca redaktora naczelnego portalu Obserwator Międzynarodowy. We wtorek w programie "Debata Gozdyry" na antenie Polsat News ostro skrytykował decyzję prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Dziennikarz powiedział, że Karol Nawrocki nie zachowuje się jak prezydent, ale jak "pachan", co - jak wyjaśnił - w rosyjskim slangu więziennym oznacza "przywódcę kryminalnego".
Na te słowa natychmiast zareagowała prowadząca program Agnieszka Gozdyra, upominając gościa, iż jest to określenie obraźliwe dla polskiego prezydenta. - To jest głowa państwa i powinien pan się zastanowić, czy takie określenie jest na miejscu - stwierdziła.
Mazurenko bronił jednak swojego stanowiska tłumacząc, że mówi o zachowaniu konkretnej osoby. - Ja w żaden sposób nie chce podważać instytucji prezydenta - tłumaczył. Wyraził opinię, że Nawrocki "uderza w łatwą ofiarę, czyli w ukraińskich migrantów w Polsce". Dodał, że z czasem te działania będą dotyczyły coraz szerszych grup. - Ja z całym szacunkiem dla stanowiska Nawrockiego, oceniam konkretnie działania tego człowieka wobec ludzi najbardziej bezbronnych - stwierdził.
Po programie Gozdyra zamieściła wpis w serwisie X, w którym stwierdziła, że jej gość "mocno zaszkodził społeczności ukraińskiej". "Dodatkowo, jako posiadacz polskiego obywatelstwa (co podkreślał) wykazał się absolutnym brakiem zrozumienia polskiego punktu widzenia trudnej historii" - dodała.
Szef KPRP: Mazurenko powinien być ścigany z urzędu
W reakcji na słowa dziennikarza oświadczenie wydał szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki, który napisał, że Mazurenko "powinien być z urzędu ścigany za publicznie znieważenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej".
"To zachowanie Ukraińca, który otrzymał polskie obywatelstwo dobitnie potwierdza słuszność inicjatywy Prezydenta RP w zakresie wydłużenia do 10 lat okresu stałego przebywania w naszym kraju, po którym dopiero można ubiegać się o polskie obywatelstwo" - stwierdził Bugucki.
Taki zapis znalazł się w prezydenckim projekcie nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy.
"Polskie obywatelstwo powinno być wyjątkowym zaszczytem i zobowiązaniem do stawiania na pierwszym miejscu Polski i jej interesów, przestrzegania prawa polskiego, a także szacunku dla mających mandat z woli Narodu konstytucyjnych władz Rzeczypospolitej" - podkreślił szef KPRP.
Wyraził opinię, że "ten przypadek jest asumptem do rozpoczęcia poważnej dyskusji nad wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego przepisów regulujących odebranie obywatelstwa nabytego przez naturalizację np. na wzór rozwiązań obowiązującej w USA, Niemczech, ale także w innych krajach". Zaznaczył, że wymaga to zmiany ustawy zasadniczej. "Również z tego powodu uzasadnione jest stanowisko Prezydenta Nawrockiego, aby zacząć pisać nową Konstytucję" - dodał.
Obserwator Międzynarodowy zrywa współpracę z dziennikarzem
W związku ze zdarzeniem portal Obserwator Międzynarodowy podjął decyzję o przerwaniu współpracy z Witalijem Mazurenko.
W oświadczeniu redakcja portalu podkreśliła, że słowa wypowiedziane przez dziennikarza na antenie Polsat News stanowiły "prywatną opinię tej osoby, wypowiedzianą bez wiedzy i zgody redakcji". "W żaden sposób nie odzwierciedla ona stanowiska naszej redakcji i nie wpisuje się w wartości, którymi się kierujemy" - czytamy.
"Jako polski portal stanowczo nie akceptujemy i nie tolerujemy podważania powagi urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Nasze wartości opierają się na rzetelnym dziennikarstwie, odpowiedzialności za słowo oraz pełnym poszanowaniu instytucji Państwa Polskiego i jego przedstawicieli" - napisano w oświadczeniu.
Redakcja poinformowała, że "w trybie natychmiastowym podjęta została decyzja o zakończeniu współpracy z panem Witalijem Mazurenką". "Osoba ta traci również funkcję zastępcy redaktora naczelnego w naszej redakcji" - dodano.
Pod oświadczeniem podpisali się redaktor naczelny Obserwatora Międzynarodowego dr Tomasz Lachowski, redaktor naczelny oraz wydawca portalu Tomasz Badowski.
Dziennikarz przeprasza
W nocy z wtorku na środę Mazurenko opublikował post, w którym przeprasza za swoje słowa.
"Z głębokim smutkiem przyjąłem fakt, że moja wczorajsza wypowiedź w programie 'Debata z Gozdyrą' uraziła wielu z Was. Vox populi, vox Dei" - napisał dziennikarz.
Podkreślił, że jako obywatel Polski "darzy instytucje państwa na czele z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej pełnym szacunkiem".
"Przepraszam wszystkich, których uczucia mogły zostać dotknięte moimi słowami" - napisał Mazurenko.
Szanowni Państwo, Drodzy Współobywatele, Z głębokim smutkiem przyjąłem fakt, że moja wczorajsza wypowiedź w programie...
Posted by Vitalii Mazurenko on Tuesday, August 26, 2025
KUL odcina się od Mazurenki
Witalij Mazurenko w swoim biogramie pod artykułami przedstawiał się jako: "zastępca redaktora naczelnego portalu Obserwator Międzynarodowy, prawnik, dziennikarz, doktorant na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim".
W reakcji na burzę, jaka wybuchła po wypowiedzi Mazurenki w Polsat News, KUL zamieścił wpis w mediach społecznościowych, w którym odciął się od dziennikarza.
"W związku z przypisywaniem afiliacji KUL dziennikarzowi Witalijowi Mazurence, który znieważył Prezydenta RP, wyjaśniamy: p. Witalij Mazurenko w listopadzie 2020 r. został skreślony z listy studentów studiów doktoranckich KUL i nie ma żadnych związków z naszą uczelnią" - poinformował uniwersytet.
Autorka/Autor: momo/ads
Źródło: Polsat News, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Stepien / Agencja Wyborcza.pl