"Przemilczana przyczyna" niskiego stanu wody w Wiśle. "Miasto nie ma z tego żadnych korzyści"

Według ekspertów za niski stan wody w Wiśle odpowiedzialne są też kopalnie piasku
Według ekspertów za niski stan wody w Wiśle odpowiedzialne są też kopalnie piasku
Źródło: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl
Za niski stan wody w Wiśle odpowiedzialna jest nie tylko susza hydrologiczna, ale również komercyjne wydobycie piasku z jej dna - uważa radny Warszawy Jan Mencwel. Następuje erozja koryta rzeki. Wisła płynie głębiej i szybciej odprowadza wodę z sąsiednich cieków.
Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • W środę, 27 sierpnia, poziom Wisły w Warszawie przy bulwarach spadł do rekordowego poziomu 7 centymetrów.
  • Za taki stan odpowiedzialna jest nie tylko susza, ale również komercyjne wydobycie piasku z jej dna. Taką tezę stawiają radny Warszawy Jan Mencwel, autor książki "Hydrozagadka. Kto zabiera polską wodę i jak ją odzyskać", a także Piotr Bednarek, hydrolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
  • Na terenie Warszawy i w jej bliskich okolicach działa pięć przedsiębiorstw wydobywających piasek z dna Wisły.
  • Obecnie w stołecznym ratuszu toczą się trzy postępowania administracyjne dotyczące przedłużenia zgód środowiskowych na kontynuowanie tej działalności.

Według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, rekordowe siedem centymetrów na stacji hydrologicznej Warszawa-Bulwary zanotowano po raz pierwszy w środę o godz. 8.10. Poprzedni rekordowo niski wynik to osiem centymetrów, odnotowany we wtorek, 26 sierpnia.

Czytaj także: