Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uniewinnił b. dziennikarza ekonomicznego Mariusza Zielke od zarzutu zniesławienia spółki Electus i jej byłego prezesa - niegdyś największego akcjonariusza grupy IDMSA - Marka Falenty. To jeden z pięciu procesów, jaki dziennikarzowi wytoczono w związku z jego publikacją. W 2010 roku Zielke opisał nieprawidłowości w funkcjonowaniu firmy Falenty. We wtorek sąd uznał, że "służyło to intersowi publicznemu".
Mariusz Zielke, były dziennikarz m.in. "Gazety Finansowej" zajmujący się sprawami gospodarczymi, został oskarżony z art. 212 kodeksu karnego, czyli o pomówienie. W tekście z 2010 roku Zielke opisał m.in. kłopoty finansowe spółki Electus w kontekście rozpoczęcia planowej przez nią emisji obligacji o wartości 90 mln złotych inwestorom giełdowym. Według władz Electusa dziennikarz miał tym naruszyć dobra osobiste spółki oraz jej ówczesnego prezesa i narazić ją na utratę zaufania.
Pięć procesów za jeden tekst
Artykuł został przedrukowany przez kilka portali internetowych (m.in. ngi24.pl i bankier.pl). Każda publikacja stała się przedmiotem odrębnego postępowania. Łącznie władze Electusa wytoczyły dziennikarzowi aż pięć spraw. Właśnie zapadł wyrok w pierwszej z nich.
We wtorek sąd dla Warszawy-Śródmieścia uznał, że zarzuty, które stawiał Zielke, pisząc o nieprawidłowościach w funkcjonowaniu firmy, były prawdziwe i służyły interesowi publicznemu. Podczas ustnego odczytywania uzasadnienia orzeczenia sąd stwierdził, że "dziennikarz przedstawił istotne informacje, które z uzasadnionych względów mogły podważyć wiarygodność inwestycyjną spółki".
Sąd: działał w interesie publicznym
Według sądu Zielke dochował standardów rzetelności dziennikarskiej przy zbieraniu materiału oraz publikacji tekstu i zawarł w nim prawdziwe informacje, bądź oceny, które miały oparcie w faktach. Sąd podkreślił także, że podnoszone przez dziennikarza zarzuty potwierdziła później Komisja Nadzoru Finansowego.
Wyrok jest nieprawomocny. - Cieszy mnie jednak fakt, że okazał się dla mnie korzystny i twierdzę, że inny nie mógł być. Pisałem tylko prawdę. W swoim tekście ujawniłem, że spółka Electus ukrywa bardzo niewygodne fakty dla jej funkcjonowania, jak na przykład to, że osoba, która tytułuje się jej prezesem jest skazana prawomocnym wyrokiem sądu - skomentował Zielke orzeczenie sądu w rozmowie z tvn24.pl.
Autor: ŁOs/fac/k / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24