Dzieci z Michałowa na granicy polsko-białoruskiej. Marcin Przydacz o słowach Jarosława Kaczyńskiego

Źródło:
TVN24
Przydacz: dzieci z Michałowa nie koczują w żadnym lesie
Przydacz: dzieci z Michałowa nie koczują w żadnym lesieTVN24
wideo 2/28
Przydacz: dzieci z Michałowa nie koczują w żadnym lesieTVN24

Marcin Przydacz, wiceminister spraw zagranicznych, przekonywał w TVN24, że dzieci z Michałowa "nie koczują w żadnym lesie". Komentował też słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który zapewniał, że rzeczonej grupie migrantów "z całą pewnością nic nie zagraża".

Dziennikarze, którzy w związku ze stanem wyjątkowym nie mają wstępu na teren pasa przygranicznego, od dwóch tygodni próbowali się dowiedzieć, co stało się z grupą migrantów - w tym kobiet i dzieci - wobec których Straż Graniczna zastosowała procedurę push back i odwiozła z Michałowa z powrotem na granicę.

W miniony weekend pojawiło się w internecie nagranie pokazujące kilkudziesięcioosobową grupę migrantów koczujących prawdopodobnie po białoruskiej stronie, bardzo blisko granicy z Polską. Najprawdopodobniej widać na nim dzieci migrantów z Michałowa. Wskazują na to ich wygląd i charakterystyczne elementy ubioru.

OGLĄDAJ CAŁĄ ROZMOWĘ W INTERNECIE W TVN24 GO

Przydacz: dzieci z Michałowa nie koczują w żadnym lesie

7 października na konferencji prasowej wicepremier do spraw bezpieczeństwa i prezes PiS Jarosław Kaczyński został zapytany o los dzieci z Michałowa. - Zostały po prostu wraz ze swoimi rodzicami w jakimś bezpiecznym miejscu przetransportowane z powrotem do Białorusi. Z całą pewnością nic im z tego powodu nie zagraża - odpowiedział.

O słowa prezesa PiS był pytany we wtorek w "Rozmowie Piaseckiego" wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz. - Widocznie pan prezes Kaczyński ma jakieś dodatkowe informacje dotyczące stanu tych dzieci. Stąd takie słowa - powiedział.

Przekonywał, że dzieci z Michałowa "nie koczują w żadnym lesie". - To jest teraz pytanie do strony białoruskiej, co robi z migrantami, których sprowadza tu z drugiego końca świata i celowo próbuje przeszmuglować przez granicę - dodał wiceszef dyplomacji.

Jak mówił, "cała dyskusja wokół granicy koncentruje się na aspekcie humanitarnym". - To jest ważny aspekt, należy się też na nim koncentrować. Ale brakuje mi dyskusji o aspekcie dotyczącym bezpieczeństwa państwa polskiego. Dyskusja ciągle dotyczy sytuacji dzieci i to jest emocjonalny szantaż, który próbuje stosować Alaksandr Łukaszenka - stwierdził Przydacz.

- Z tego co wiem, rodzice tych osób zdecydowały, że nie będą składały wniosków o azyl w Polsce. Chcą ten wniosek złożyć w Niemczech. Nie ma takiej prawnej możliwości, żebyśmy my transportowali tych migrantów bezpośrednio do Niemiec - powiedział wiceminister.

Dodał, że "nie mamy umowy o readmisji z Irakiem", by móc odesłać migrantów do ich kraju. - Żeby podpisać taką umowę, trzeba by przekonać Irak. Niestety żadnemu z państw Unii Europejskiej to się nie udało - zaznaczył.

Przydacz: TSUE próbuje rozszerzać swój zakres kompetencji

Przydacz komentował też czwartkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczący prawa unijnego. O zbadanie części przepisów unijnych wnioskował do Trybunału premier Mateusz Morawiecki.

- Od wielu lat Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej próbuje rozszerzać swój zakres kompetencji. A narodowe trybunały konstytucyjne próbują mitygować TSUE w tej ponadnormatywnej działalności. Rząd zawnioskował o zbadanie, czy tego typu aktywność interpretacyjna TSUE jest zgodna z polską konstytucją - mówił wiceminister.

TK - mówił - "stwierdził, że takie i takie normy wyinterpretowane z przepisów traktatowych przez TSUE są niezgodne z konstytucją". - To nie znaczy, że same zapisy są niezgodne. To aktywność TSUE wychodząca poza przypisany zakres kompetencji jest niezgodna z polską konstytucją - zaznaczył.

Przydacz: TSUE próbuje rozszerzać swój zakres kompetencji
Przydacz: TSUE próbuje rozszerzać swój zakres kompetencjiTVN24

Vera Jourova: będziemy musieli zareagować na decyzję Trybunału Konstytucyjnego. CZYTAJ WIĘCEJ

Przydacz: nie ma decyzji, co do tego, żeby płacić kary za Turów

Wiceminister mówił też o karach finansowych nałożonych na Polskę przez TSUE za niewstrzymanie działalności kopalni węgla brunatnego Turów. Rzecznik Komisji Europejskiej przekazał w poniedziałek, że KE wyda "w odpowiednim czasie" wezwanie do zapłaty.

- Nie ma jeszcze wezwania do zapłaty. Jak będzie - będziemy je interpretować. Zobaczymy, co przyjdzie. Jak słyszałem z ust decydentów politycznych, nie ma decyzji, co do tego, żeby tego typu kary płacić - powiedział.

Przydacz przyznał, że orzeczenie TSUE "jest bardzo trudne do realizacji, a tak naprawdę niemożliwe i nie dające takiego skutku, o jaki wnioskowała strona wnioskująca".

Przydacz: te pieniądze nam się należą

Przydacz mówił też o wciąż niewypłacanych Polsce środkach z unijnego Funduszu Odbudowy. Podkreślił, że "nie ma mowy o żadnej rezygnacji z działań". - Prowadzone są rozmowy z Komisją Europejską. Póki co postawa Komisji nie jest do końca zrozumiała. Skoro nie ma zarzutów merytorycznych - a to Komisja powiedziała - nie ma zarzutów merytorycznych do Planu Odbudowy, więc pytanie, jaka jest podstawa do przetrzymywania tej decyzji dotyczącej wypłaty środków - powiedział.

Przekonywał, stan polskiej gospodarki "jest bardzo dobry, na tle także innych gospodarek unijnych wychodzących z pocovidowej recesji". - W moim przekonaniu osobistym, nie uzasadnia tezy, że należy rezygnować ze środków, które - cytując klasyka - nam się po prostu należą - powiedział Przydacz.

Jak dodał, "środki europejskie nie tylko są potrzebne polskiej gospodarce, ale co na bazie traktatów i decyzji podjętych przez Radę Europejska (...) są Polsce należne".

Zdaniem Przydacza, "jeżeli by tak było, że merytorycznie ten projekt (Krajowy Plan Odbudowy - red.) jest akceptowany, a ze względów politycznych Komisja wstrzymuje go, to nie może być mowy o praworządnym postępowaniu".

Autorka/Autor:ads/adso

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Magazyny:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Estońscy i fińscy eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa i zagrożeń hybrydowych twierdzą, że doniesienia "Washington Post", że przerwanie podmorskich kabli w Zatoce Fińskiej było "wypadkiem, a nie aktem sabotażu", są wątpliwe. Oceniają, że wówczas kraje NATO nie zarządziłyby operacji patrolowania i ochrony morskiej infrastruktury.

"Bałtyk stał się linią frontu"

"Bałtyk stał się linią frontu"

Źródło:
PAP

Amerykańscy agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". W hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji doszło do pożaru, w którym zginęło 76 osób. Wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen ostrzega przed działaniami sabotażowymi rosyjskiej floty cieni. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 22 stycznia.

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

Źródło:
PAP, TVN24

Nawet 500 miliardów dolarów zostanie przeznaczone na budowę centrów danych i architekturę potrzebną do rozwoju sztucznej inteligencji - ogłosili prezydent Donald Trump i szefowie japońskiego Softbanku, koncernu Oracle i firmy OpenAI. Projekt Stargate ma doprowadzić do powstania superinteligencji.

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Źródło:
PAP

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Długa lista zaniedbań w straży miejskiej w podwarszawskim Legionowie. W święta strażnicy mieli wyłączony telefon alarmowy, choć w pracy byli. W Nowy Rok służbę zaczął tylko jeden strażnik, bo pozostali mieli wolny poranek. Gdy kamera monitoringu miejskiego nagrała zakrapianą dużą ilością alkoholu imprezę w parku, na dyżurze nie było żadnego operatora, który mógłby zareagować.

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pożarze hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji zginęło 76 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Ogień wybuchł we wtorek rano w hotelowej restauracji. Niektórzy turyści uciekali przed pożarem, spuszczając się z okien na prześcieradłach.

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ABC News

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed trudnymi warunkami na drogach w Polsce. Największe zagrożenie sprawiają gęsta mgła oraz opady marznące. W 13 województwach obowiązują żółte alarmy.

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Źródło:
IMGW

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium