- Zostało spełnionych tylko kilka punktów z tego, co zapowiedziała pani premier w expose - recenzował "studniówkę" rządu Piotr Apel (Kukiz'15). W ocenie Kamili Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna) było to "najtrudniejsze sto dni polskiego rządu od 1989 r.", a Jakuba Rutnickiego z PO - "sto dni niespełnionych obietnic". Zadowolony jest Krzysztof Łapiński (PiS), który zastrzega jednak, by jeszcze poczekać z wydawaniem opinii.
W środę mija sto dni rządu Beaty Szydło. Z tej okazji posłowie zostali poproszeni przez reporterkę TVN24 o podsumowanie i ocenę pracy gabinetu.
Kukiz'15: dwa na szynach
- Wystawiliśmy dwa na szynach - powiedział Piotr Apel (Kukiz'15). Jak argumentował, rząd spełnił "tylko kilka punktów z tego, co zapowiedziała pani premier w expose".
Jak wyliczał, wciąż nie podwyższono kwoty wolnej od podatku, nie obniżono wieku emerytalnego, ani nie wprowadzono ustawy dla frankowiczów.
Zauważył przy tym, że program 500 plus wprowadzono "w dość okrojonej formie". - To częściowe spełnienie obietnic, za to warto dać plusika. Dzięki temu nie ma jedynki, a dwa na szynach - wyjaśnił.
PiS: jak najbliżej piątki z plusem
Ocena wystawiona rządom Beaty Szydło przez Krzysztofa Łapińskiego jest "jak najbliżej piątki z plusem". - Szóstki nie dam, żeby nie było, że grzeszymy pychą - dodał.
Jak zastrzegał, "obietnice na sto dni to nie jest rzecz najważniejsza". - Najważniejsze jest spełnianie obietnic przez cztery lata - wyjaśnił.
Zapytany o to, dlaczego nie udało się wprowadzić wszystkich zapowiedzianych przez PiS zmian, Łapiński podkreślał, że są to "bardzo ambitne plany". - Każda z tych ustaw dotyczy nie wąskich, drobnych rzeczy, które można zrobić szybko, ale spraw, które wymagają konsultacji - podkreślał.
Zaznaczył także, że sto dni to "trochę za mało" na wystawianie ocen. - Poczekajmy na pierwszy rok rządzenia - apelował.
PO: lufa z wykrzyknikiem
Dla Jakuba Rutnickiego (PO) ostatnie miesiące to "sto dni niespełnionych obietnic". - Ocena może być tylko jedna: lufa z wykrzyknikiem - powiedział.
Jego zdaniem, nie udało się zrealizować nic, a program 500 plus to "jedno z największych oszustw PiS".
- Jedną kwestię oceniam u pani Szydło pozytywnie: działalność kadrową, załatwianie pracy dla swoich - ironizował.
Rządzącej partii zarzucił również, że gdy nie wywiązuje się z obietnic, zrzuca winę na opozycję. - Kiedy PiS chciał zmienić ustawę o służbie cywilnej, to zrobiło to w dwa dni. Jeżeli ma natomiast zrealizować te ważne rzeczy, które obiecuje, to mówi, że nie da rady - tłumaczył.
Nowoczesna: zdecydowanie jedynka
Ugrupowanie kierowane przez Ryszarda Petru przygotowało specjalną "czarną księgę" rządów PiS. - Po to, żeby nic, co się wydarzyło, a co było łamaniem prawa i standardów demokracji, nie umknęło - wyjaśniała w środę w Sejmie Kamila Gasiuk-Pihowicz. Wśród błędów rządzącej partii wymieniła m.in. łamanie konstytucji, przyjmowanie ustaw, które godzą w prawa i wolności obywateli czy niską jakość stanowionego prawa.
Krytycznie oceniła również program 500 plus. - Tych pieniędzy w budżecie nie ma, one zostaną wzięte z naszej kieszeni w postaci coraz wyższych podatków albo coraz większego długu. Uważamy też, że projekt jest nieskuteczny - podkreśliła.
- W mojej ocenie to było najtrudniejsze sto dni polskiego rządu od 1989 r. - stwierdziła. Gabinetowi Beaty Szydło wystawiła jedynkę.
Autor: kg//tka / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24