- Wiele krwi zostało przelanej, ale za wolność, naszą i waszą, było warto - powiedział we wtorek prezydent Andrzej Duda podczas uroczystego spotkania z weteranami i zasłużonymi osobami dla relacji polsko-brytyjskich. Jak podkreślił, liczy na dalsze wsparcie ze strony Wielkiej Brytanii.
Oficjalne spotkanie w Lancaster House - reprezentacyjnym budynku brytyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych, znajdującym się w bezpośrednim sąsiedztwie królewskiego Pałacu Buckingham - zorganizowane zostało w celu "uczczenia relacji polsko-brytyjskich i 75. rocznicy Bitwy o Anglię". Było ostatnim punktem wizyty prezydenta w Wielkiej Brytanii.
Udział wzięło około 150 najważniejszych osób dla relacji polsko-brytyjskich m.in. deputowani do brytyjskiego parlamentu, przedstawiciele armii, weterani drugiej wojny światowej oraz działacze polonijni i akademicy.
Brytyjskie gwarancje
Brytyjski minister obrony Michael Fallon podkreślił w wystąpieniu, że wybór miejsca spotkania nie jest bez znaczenia. - To właśnie tutaj wspaniały polski kompozytor Fryderyk Chopin występował przed królową Wiktorią. Dzisiaj znów możemy się spotkać tutaj, żeby cieszyć się z relacji polsko-brytyjskich - powiedział Fallon. Wspominając wyjątkowy wkład ponad 140 polskich pilotów walczących w Bitwie o Anglię, której 75. rocznicę obchodzono we wtorek w Wielkiej Brytanii, Fallon przypomniał słowa Hugh Dowdinga, ówczesnego dowódcy lotnictwa, którzy powiedział, że "bez wspaniałego wkładu polskich dywizjonów i ich nieprześcignionej dzielności - waham się powiedzieć, że rezultat bitwy pozostałby ten sam". - Każdy z polskich weteranów jest dzisiejszego wieczoru naszym bohaterem - podkreślił Fallon. Brytyjski minister odwołał się również do szerszego wkładu Polski w "walkę z faszyzmem podczas czarnych dni Europy w trakcie II wojny światowej", wspominając m.in. polskich kryptologów, którzy złamali szyfr enigmy. Dodał, że również ostatnia fala migracji "wzbogaciła nasze życie, organizacje charytatywne, biznes i sztukę". Fallon powtórzył gwarancję, że Wielka Brytania będzie "stała ramię w ramię z Polską w ramach NATO", okazując solidarność w ramach regularnych ćwiczeń na wschodniej flance Sojuszu i podnosząc wydatki na obronność. Podkreślił również, że "wykuta w trudnych chwilach przyjaźń, zdaje egzamin także w czasach pokoju". Przemówienie zakończył słowami: "Jeszcze Polska nie zginęła".
"Za wolność naszą i waszą"
Prezydent Duda, dziękując za okazane wyrazy sympatii i pamięci o polsko-brytyjskiej wspólnej historii podkreślił w swoim pierwszym częściowo anglojęzycznym wystąpieniu od objęcia urzędu, że "historia się nie skończyła i musimy mierzyć się z nowymi wyzwaniami dotyczącymi bezpieczeństwa, suwerenności narodowej i przestrzegania prawa międzynarodowego". Polski prezydent zaznaczył, że spotkał się z "pełnym zrozumieniem wagi tych wyzwań" i podkreślił, że liczy na wsparcie Wielkiej Brytanii przy dbaniu o bezpieczeństwo Europy Środkowo-Wschodniej. Zwracając się do weteranów walczących w II wojnie światowej powiedział, że jest wzruszony "mogąc stać przed ludźmi, którzy bronili suwerenności naszych państw" i podziękował "za tamtą walkę, za bohaterstwo, za to, że szli ramię w ramię i zwyciężyli". - Wiele krwi zostało przelanej, ale za wolność, naszą i waszą, było warto - zaznaczył Duda. Prezydent podziękował również za brytyjską gościnę. - Nie tylko dla mnie przez te dwa dni, ale wobec pokoleń Polaków, którzy tutaj żyli i żyją, którzy w Wielkiej Brytanii realizują swoje życiowe marzenia dziś, a kiedyś byli z przymusu, żeby nie znaleźć się w więzieniu w Polsce lub nie zginąć podstępnie zamordowani w czasach komunistycznego reżimu - podkreślił.
Ostatni punkt wizyty
Kończąc przemówienie, prezydent Duda wzniósł okrzyk "niech żyje Polska!", na który - tymi samymi słowami - odpowiedzieli mu wzruszeni weterani, po chwili powtarzając go cytatem z brytyjskiej pieśni patriotycznej: "God Bless this Land of Hope and Glory". Ponad 150 uczestników spotkania miało następnie okazję do krótkiej rozmowy z prezydentem Dudą. Wtorkowa ceremonia w Lancaster House zakończyła dwudniową wizytę prezydenta w Wielkiej Brytanii, w trakcie której spotkał się m.in. z przedstawicielami rodziny królewskiej i premierem Davidem Cameronem. Przed północą prezydent Andrzej Duda wrócił do kraju.
Autor: dln//rzw / Źródło: PAP