- Uwiódł mnie tym samym, czym ja się kieruję w życiu, czyli szczerością, naturalnością i tym, że ma całego tego partyjnego bajzlu najzwyczajniej w świecie dość - mówi o Pawle Kukizie Dominik Kolorz, który został jednym z 18 reprezentantów Ruchu Kukiza. Z kim jeszcze muzyk zamierza budzić Polskę? Materiał programu "Polska i świat".
W piątek Paweł Kukiz ogłosił, że w każdym z 16 województw powołany został reprezentant jego ruchu.
Na razie będą oni odpowiedzialni za organizację komitetów referendalnych. Mają się również zorientować, czy wśród ich pracowników znajdują się potencjalni kandydaci na posłów, którzy mogliby wystartować w jesiennych wyborach parlamentarnych.
"Szczerość i naturalność"
W woj. śląskim reprezentantem ruchu będzie Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
- Uwiódł mnie tym samym, czym ja się kieruję w życiu, czyli szczerością, naturalnością i tym, że ma całego tego partyjnego bajzlu najzwyczajniej w świecie dość - wyjaśnia w rozmowie z TVN24 przyczynę swojego zaangażowania.
Kolorz zaoferował pomoc organizacyjną, nie zamierza jednak kandydować w jesiennych wyborach do parlamentu.
Takich planów nie ma również Albert Łyjak, reprezentant woj. dolnośląskiego.
- Ojczyzna to nie partia, Polska to nie partia. Naród to nie partia, to są ludzie - tłumaczy.
Łyjak związany był z Solidarnością Walczącą, w wieku 21 lat został internowany. Nie ma ambicji politycznych. Jak tłumaczy, Ruch Kukiza to dla niego kolejny etap pracy na rzecz ojczyzny.
- Jak ludzie nie zajmą się polityką, to ktoś inny zajmie się nią za nich. Ukradnie im ich prawa, demokrację, pieniądze - wyjaśnia.
W drużynie Pawła Kukiza znalazło się też miejsce dla aktywnego działacza na rzecz jednomandatowych okręgów wyborczych, byłego burmistrza Nysy, Janusza Sanockiego. - To jest taka fala, burza. Polacy chyba dostrzegli, jak ważne zagadnienie podniósł Paweł Kukiz - przekonuje.
"Pełen eklektyzm"
Przedstawicielami Pawła Kukiza w poszczególnych województwach zostali także m.in. działacz Ruchu Narodowego Oskar Kochman (woj. podkarpackie) i związani z Kongresem Nowej Prawicy: były kandydat na prezydenta Jacek Wilk (woj. świętokrzyskie) oraz Artur Dziambor (woj. pomorskie).
- Tam są narodowcy przedsiębiorcy, związkowiec. To jest taki pełny eklektyzm - ocenia Tomasz Słupik, politolog, Uniwersytet Śląski
Wybór reprezentantów nie wszystkim się spodobał. Na portalu społecznościowym o „samobóju z przewrotką” piszą działacze z Białegostoku. Według nich, o wyborze Romualda Bielewicza na reprezentanta Podlasia zadecydowała jedynie znajomość z rzecznikiem Kukiza. Muzykowi "dziękują", że o nominacji dowiedzieli się „z internetów”.
Reprezentanci rozpoczną pracę w poniedziałek.
Autor: kg//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24