PiS okazał się naprawdę nieźle zorganizowaną patodeweloperką - napisał Donald Tusk. Szef rządu dodał, że do obrony Karola Nawrockiego "rzucili się z wielką energią" Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki i Przemysław Czarnek.
- Mimo wcześniejszej deklaracji, Karol Nawrocki przyznał, że posiada dwa, a nie jedno mieszkanie.
- Kwestia niejasnych okoliczności, w jakich nabył w przeszłości drugą nieruchomość, zdominowała ostatnie kilka dni kampanii.
- Prezes Prawa i Sprawiedliwości stanął w środę w obronie Nawrockiego, skomentował to tego samego dnia Donald Tusk.
"Do obrony Nawrockiego (mieszkania) rzucili się z wielką energią panowie Kaczyński (dwie wieże), Morawiecki (nieruchomości kościelne) i Czarnek (willa plus)" - napisał w środę w serwisie X premier Donald Tusk.
Szef rządu ocenił, że "PiS okazał się naprawdę nieźle zorganizowaną patodeweloperką".
Kaczyński: w dokumentach było w porządku
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości Karol Nawrocki wbrew wcześniejszym deklaracjom posiada co najmniej dwa mieszkania, a nie - jak twierdził w trakcie jednej z debat prezydenckich - jedno. Doniesienia w sprawie okoliczności nabycia mieszkania od pana Jerzego zdominowały ostatnie dni kampanii wyborczej.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapytany przez reportera TVN24 Radomira Wita o to, dlaczego w trakcie debaty podał, że posiada jedno mieszkanie, powiedział: - Realnie używał jednego (mieszkania - red.) i przez czternaście lat najpierw pomógł człowiekowi uratować mieszkanie, później płacił i w żadnym najmniejszym nawet stopniu z tego mieszkania nie korzystał.
Według niego "w dokumentach było w porządku".
Pytany przez Agatę Adamek, czy nie żałuje, że PiS postawił na Karola Nawrockiego, powiedział: - Nie żałuję w najmniejszym stopniu.
Przemysław Czarnek na poniedziałkowej konferencji pokazywał urzędowe pisma i mówił, że odbiór pieniędzy potwierdził w umowie pan Jerzy. Stoi to jednak w sprzeczności ze słowami samego Nawrockiego, który podczas wywiadu z Bogdanem Rymanowskim mówił, że kwotę 120 tysięcy spłacał na przestrzeni kilkunastu lat.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Autorka/Autor: sz/ft
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Tomasz Gzell