Jest nastawiony na walkę polityczną, na hodowanie nowych wyborców, którzy zagłosują na określoną partię - tak o nowym podręczniku profesora Wojciecha Roszkowskiego do historii i teraźniejszości mówi posłanka Anita Kucharska-Dziedzic z Lewicy. Politycy opozycji krytykują książkę dopuszczoną niedawno do użytku w szkołach średnich, zarzucając jej stronniczość. - Ma na celu skłócenie Polaków - ocenia posłanka KO Katarzyna Lubnauer.
Druga część podręcznika do przedmiotu historia i teraźniejszość została w lipcu dopuszczona do użytku w szkołach i - podobnie jak pierwsza - z miejsca wzbudziła kontrowersje. Skierowana do uczniów klas drugich książka autorstwa profesora Wojciecha Roszkowskiego ma przedstawiać wydarzenia z lat 1980-2015.
Czytaj też: "Czy ktoś to redagował?" Nowy podręcznik Roszkowskiego i "powtórka z czytelniczej rozrywki"
"Partyjna agitacja", "hodowanie wyborców"
Zdaniem polityków opozycji treści z książki, które poznaliśmy w wielu miejscach budzą kontrowersje. Przykłady? Jak relacjonowała dziennikarka TVN24 Katarzyna Gozdawa-Litwińska, znalazło się tam między innymi zdjęcie z posiedzenia Sejmu, na którym obecna była ówczesna premier Ewa Kopacz. Podpis pod fotografią wytyka jej "mijanie się z prawdą w sprawie katastrofy smoleńskiej". Zdaniem autora Kopacz "nie sprawdziła się na żadnym" ze stanowisk.
Książka opisuje także zagrożenia związane z migracją, próbującą zdominować - zdaniem autora - świat Zachodu kulturą islamu, a także przypadki rzekomych ataków na katolickie procesje. Roszkowski pisze też o "ideologii LGBT", porównując ją do ideologii Marksa i Engelsa.
Posłanka KO Katarzyna Lubnauer w rozmowie z reporterką TVN24 oceniła, że podręcznik profesora Roszkowskiego to "partyjna agitacja, a nie podręcznik szkolny". - Pamiętajmy o jednej rzeczy. To dotyczy historii najnowszej, czyli do 2015 roku. Jest opisany jeszcze rząd PO-PSL i wcześniejszy rząd PiS-u. W związku z tym dotyczy rzeczy, które po pierwsze wszyscy pamiętamy, a po drugie, które są żywe w polskim społeczeństwie. To ma na celu skłócenie Polaków - skomentowała.
- Powinno być o nim (podręczniku - red.) tak samo głośno, jak o poprzednim podręczniku, ponieważ on (...) jest tak samo nastawiony na walkę polityczną, na hodowanie (...) nowych wyborców, którzy zagłosują na określoną partię - oceniła posłanka Anita Kucharska-Dziedzic z Lewicy. - Teraz polscy nauczyciele dostaną taki sam podręcznik do ręki (...), będą musieli tłumaczyć uczniom: "tu jest przekłamanie, tu jest manipulacja, to jest nieprawda" - dodała.
Podręcznik do HiT dla klas drugich. Zdecydują nauczyciele
Aby przygotowana przez autora i wydawnictwo książka stała się podręcznikiem, musi ją do użytku szkolnego dopuścić Ministerstwo Edukacji i Nauki. Procedura jest wieloetapowa. Tak zwany prototyp podręcznika jest wysyłany do MEiN, które wyznacza trzech recenzentów: dwóch wydających opinie merytoryczne i jednego – opinię językową. Mogą one być pozytywne, pozytywne warunkowo i negatywne. Pozytywnie zakończona procedura kończy się otrzymaniem numeru dopuszczenia.
Zgodnie z polskim prawem nauczyciel decyduje o tym, jaki podręcznik wybiera do nauczania danego przedmiotu i czy w ogóle chce używać podręcznika w trakcie przekazywania uczniom wiedzy.
Na razie nie wiadomo, ile szkół zdecyduje się na używanie podręcznika profesora Roszkowskiego.
Historia i teraźniejszość to nowy przedmiot szkolny, który jest obowiązkowy dla wszystkich uczniów szkół ponadpodstawowych. Wprowadzony został w miejsce przedmiotu wiedza o społeczeństwie, nauczanego w zakresie podstawowym, obejmuje zagadnienia z zakresu wiedzy o społeczeństwie i zagadnienia z historii najnowszej od 1945 r. do 2015 r.
Przedmiot historia i teraźniejszość jest wprowadzany w szkołach ponadpodstawowych sukcesywnie od 1 września 2022 r. W roku szkolnym 2022/2023 HiT nauczany był w klasach I. W roku szkolnym 2023/2024 nauczany będzie w klasie I i II.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock / Wydawnictwo Biały Kruk