"Jednoznaczna propozycja" Tuska dla Erdogana

Donald Tusk i Recep Tayyip Erdogan
Tusk: staje się jasne, że rozejm, a później pokój, jest celem Turcji, Polski, ale co najważniejsze, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych
Źródło: TVN24

- Dzisiaj staje się jasne, że rozejm, a później pokój, jest celem Turcji, Polski, ale co najważniejsze, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych - mówił premier Donald Tusk po spotkaniu z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem. Jednym z tematów ich rozmów w Ankarze była sytuacja w Ukrainie. Erdogan zadeklarował, że jego kraj jest gotowy "udostępnić miejsce" do przeprowadzenia przyszłych rozmów między Ukrainą i Rosją.

Premier Donald Tusk udał się w środę z dwudniową wizytą do Ankary, gdzie rozmawiał w cztery oczy z prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem między innymi o Ukrainie i bezpieczeństwie.

Później politycy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej. Tusk odniósł się do ustaleń wtorkowego spotkania USA-Ukraina w Arabii Saudyjskiej na temat możliwości zakończenia agresji Rosji. Wskazywał, iż "dzisiaj staje się jasne, że rozejm, a później pokój, jest celem Turcji, Polski, ale co najważniejsze, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych". - Jedynym znakiem zapytania pozostaje dziś reakcja Rosji. Dziś Ankara, Warszawa, Kijów, Waszyngton, Bruksela, wszyscy czekamy na jednoznaczną odpowiedź, czy ta druga strona jest gotowa do poważnego potraktowania tej oferty rozejmu, a później rozmów pokojowych. Bardzo na to liczymy - mówił.

Donald Tusk i Recep Tayyip Erdogan
Donald Tusk i Recep Tayyip Erdogan
Źródło: PAP/Leszek Szymański

- Zwróciłem się do pana prezydenta Erdogana z jednoznaczną propozycją, aby Turcja wzięła na siebie jak największą współodpowiedzialność za proces pokojowy, gwarancję stabilności i bezpieczeństwa w całym naszym regionie - oznajmił. Zapewnił przy tym, że "jesteśmy gotowi współpracować z naszymi tureckimi przyjaciółmi (...) w dziedzinie obronności, przemysłu obronnego".

"Jednoznaczna propozycja" Tuska dla Erdogana
Źródło: TVN24

- Chyba nie przesadzę, jeśli powiem, że dzisiaj dokonaliśmy historycznego przełomu. Wiemy dobrze, czego chcemy dla Ukrainy, czego chcemy dla regionu, czego chcemy dla Europy. Nasza współpraca dwóch bardzo silnych partnerów, coraz lepiej przygotowanych do działań obronnych, jednych z najważniejszych partnerów NATO tu w Europie, to wszystko nabrało dzisiaj zupełnie nowego blasku - powiedział Tusk.

Tusk: chcemy zwiększyć wymianę gospodarczą do 15 miliardów dolarów

Tusk wyraził też przekonanie, że jego spotkanie z prezydentem Turcji oraz "polskie starania o to, aby perspektywa europejska była dla Turcji coraz bardziej realna i traktowana serio przez wszystkich partnerów w Europie" dają prawo do nadziei, że "Turcja i Polska będą nadawały pozytywny, dobry ton wydarzeniom w regionie i w Europie".

Dodał, że oba kraje będą działać na rzecz stabilizacji sytuacji w Syrii i bezpieczeństwa w regionie w ogóle.

Oznajmił też, iż ministrowie finansów Polski i Turcji potwierdzili zapowiedź Erdogana, że możliwe jest szybkie osiągnięcie wymiany gospodarczej między krajami na poziomie 15 miliardów dolarów. Przekazał, że zaproponował prezydentowi ponadto współpracę przy projekcie budowy kolei dużych prędkości. - Wy macie taki zamiar, Polska ma taki zamiar, jesteśmy gotowi do wymiany doświadczeń i jak najintensywniejszej współpracy - zwrócił się na konferencji do Erdogana.

Prezent od Ergdogana. "Symbol pokoju i przyjaźni między naszymi narodami"

Premier podziękował Erdoganowi za "niezwykle cenny i symboliczny dar, jaki otrzymał od pana prezydenta - list z Polski do wielkiego wezyra z 1745 roku, który finalizował działania na rzecz pokoju w Europie pomiędzy Polską a Turcją, prawie 300 lat temu". - W jakimś sensie robiliśmy dzisiaj to samo, panie prezydencie - dodał.

Później opublikował na X fotografię, na której stoi przy stronach listu oprawionych w ramę.

"Recepie Tayyipie Erdoganie, dziękuję za ten prezent - list z Polski do wielkiego wezyra osmańskiego z 1745 roku. Symbol pokoju i przyjaźni między naszymi narodami. Nadal aktualny" - dodał.

Turcja gotowa zapewnić miejsce do rozmów Ukraina - Rosja

- Mieliśmy okazję porozmawiać o krokach podjętych w celu zakończenia wojny w Ukrainie. Wymieniliśmy poglądy dotyczące rozwoju sytuacji w Syrii, a także problemów związanych z tym rejonem - poinformował z kolei turecki przywódca.

Dodał, że wtorkowe spotkanie USA-Ukraina i wyrażenie gotowości do zawieszenia broni przez Kijów przyjmuje "bardzo pozytywnie". - Teraz Rosja powinna odpowiedzieć w podobny, konstruktywny sposób - ocenił.

Erdo 1
Erdogan: mieliśmy okazję porozmawiać o krokach podjętych w celu zakończenia wojny w Ukrainie
Źródło: TVN24

Zadeklarował też, że jego kraj jest gotowy "udostępnić miejsce" do przeprowadzenia przyszłych rozmów między Ukrainą a Rosją i "zapewnić wszystkie inne potrzebne pomoce".

Podkreślił również, że "Turcja i Polska dowodzą dwoma największymi wojskami lądowymi w NATO i Europie, i są kluczowymi sojusznikami na wschodniej i południowej flance Sojuszu".

Podkreślał, że "strategicznym celem" Ankary jest członkostwo w Unii Europejskiej i poinformował, że zwrócił się do Tuska o wsparcie dla dążeń jego kraju.

Erdo 2
Turcja gotowa zapewnić miejsce do rozmów Ukraina-Rosja
Źródło: TVN24
Zdjęcie z 12.03.2025 r.
Premier Donald Tusk i prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan w trakcie spotkania w Ankarze
Źródło: KPRM

Tematy rozmowy

Przed wylotem do stolicy Turcji Tusk poinformował, że jego rozmowy z Erdoganem będą dotyczyły m.in. zaangażowania w zapewnienie trwałego spokoju i pokoju w regionie, w tym na granicy rosyjsko-ukraińskiej. Wcześniej władze Turcji zasygnalizowały możliwość wysłania do Ukrainy wojsk w ramach sił pokojowych. Zapowiadano też poruszenie tematu współpracy sojuszniczej oraz współpracy na linii Turcja-UE, a także relacji dwustronnych. Nieoficjalnie wiadomo, że jedną z poruszanych kwestii mają być zakupy obronne, które Polska planuje dokonać w Turcji. Poprzednia wizyta premiera Donalda Tuska w Turcji odbyła się w 2010 roku. Ostatnią wizytą polskich władz w Turcji na najwyższym szczeblu była wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w 2021 r., podczas której podpisano umowę na zakup tureckich dronów Bayraktar.

Premier przed wylotem do Turcji

W trakcie briefingu na lotnisku w Warszawie Tusk mówił także między innymi o opozycji. - Opozycja jest dzisiaj rozdygotana, nie może pomóc albo nie chce, ale jest rzeczą bardzo ważną, żeby nie siać dezinformacji, bo to są kwestie naszego bezpieczeństwa - podkreślił.

- Jeśli dzisiaj ta rozdygotana opozycja nie może pomóc ojczyźnie, bo wiem, że rządowi nie będzie chciała, ale ojczyźnie, to dobrze byłoby, żeby przynajmniej, tak jak to miało miejsce choćby dzisiaj rano, nie kłamać, nie dezinformować, bo tutaj każde słowo ma znaczenie - mówił dalej.

Jak dodał, "bardzo prosi, żeby wszyscy, którzy mają dobrą wolę, żeby nas wsparli, a ci, którzy nie mogą, to żeby nie przeszkadzali".

Donald Tusk na lotnisku w Warszawie
Donald Tusk na lotnisku w Warszawie
Źródło: Leszek Szymański/PAP

Tusk o rozmowach w Arabii Saudyjskiej. "Poważny krok w stronę pokoju"

Premier na briefingu zapowiedział, że w stolicy Turcji będą toczyć się rozmowy "o roli Polski, roli Turcji, jeśli chodzi o stabilizację w regionie, jeśli chodzi o ocenę pierwszej tury rozmów, która się zakończyła (...) w Arabii Saudyjskiej między Ukrainą i Stanami Zjednoczonymi, o możliwym zaangażowaniu i Turcji, i Polski, jeśli chodzi o zapewnienie trwałego spokoju i pokoju w regionie, w tym na granicy rosyjsko-ukraińskiej".

Jak dodał, "rola Turcji może być tutaj kluczowa". - Z polskiego punktu widzenia większa aktywność Turcji w regionie i w stabilizowaniu sytuacji na froncie ukraińsko-rosyjskim byłaby ze wszech miar pożądana - wyjaśnił.

Tusk powiedział też, że ma "jednoznacznie pozytywną ocenę" tego, co wydarzyło się w czasie wtorkowych rozmów między przedstawicielami Ukrainy i Stanów Zjednoczonych w Arabii Saudyjskiej. - Sytuacja jest bardzo skomplikowana. Dla nas to jest kwestia pierwszorzędnej wagi, aby jak najszybciej doszło jednak do porozumienia, przede wszystkim na linii Ukraina - Stany Zjednoczone, po tych turbulencjach, jakich byliśmy świadkami - zaznaczył.

Szef rządu dodał, że "chyba nie przesadził, mówiąc wczoraj w pierwszej reakcji na zakończenie tej fazy rozmów, że to jest chyba poważny krok w stronę pokoju". Poinformował również, że strona polska była stale informowana przez sojuszników, przede wszystkim przez stronę ukraińską, zarówno przed spotkaniem w Arabii Saudyjskiej, jak i po nim.

- Wiemy, że sytuacja jest niestabilna i wiemy, że dzisiaj bardzo trudno byłoby powiedzieć w jakiejkolwiek geopolitycznej sprawie, że coś jest załatwione "na amen". Ale strona ukraińska chyba się nie myli, mówiąc, że to jest prawdziwy pozytywny przełom. Dla nas jest bardzo ważne, że doszło do dobrej, pozytywnej korekty po obu stronach i że udało się znaleźć i Amerykanom, i stronie ukraińskiej o wiele więcej wspólnych spraw i wspólnych stanowisk, i zbudowano w jakimś sensie wspólny język - powiedział Tusk.

Podkreślił, że "to dla nas kwestia absolutnie fundamentalna".

Donald Tusk na lotnisku w Warszawie
Donald Tusk na lotnisku w Warszawie
Źródło: PAP/Leszek Szymański

Po dziewięciogodzinnych rozmowach we wtorek w Dżuddzie, w Arabii Saudyjskiej, strona ukraińska zgodziła się na amerykańską propozycję natychmiastowego 30-dniowego zawieszenia broni, zaś Stany Zjednoczone zapowiedziały wznowienie przerwanej pomocy wojskowej dla Ukrainy.

CZYTAJ WIĘCEJ: Rozejm i wsparcie. Ustalenia Ukrainy i USA

Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: