Donald Tusk mówił w TVN24 o grożących Polsce karach finansowych związanych z działaniem Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym i wątpliwościach co do wyższości prawa europejskiego nad prawem krajowym. Powiedział, że prowadzi rozmowy z najwyższymi unijnymi urzędnikami i przekonuje ich, że "karanie Polski jako państwa, jako całości, nie będzie miało większego sensu".
We wtorek Komisja Europejska zwróciła się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o nałożenie kar finansowych na Polskę w związku z niezastosowaniem środków tymczasowych nakazujących zawieszenie funkcjonowania nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej działającej w Sądzie Najwyższym.
Tydzień wcześniej unijny komisarz do spraw gospodarczych Paolo Gentiloni powiedział, że podnoszone przez Polskę wątpliwości dotyczące nadrzędności prawa Unii Europejskiej nad prawem krajowym wstrzymują przekazanie 36 miliardów euro z Funduszu Odbudowy.
Donald Tusk o karach finansowych grożących Polsce
O grożące Polsce kary finansowe był pytany w piątek w "Jeden na jeden" w TVN24 Donald Tusk, były premier, pełniący obowiązki przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, były szef Rady Europejskiej.
Powiedział, że "jest blisko tego, żeby przekonać te osoby, instytucje, które podejmują decyzje, by w sposób wyrazisty rozróżniały to, co jest złym rządem, a to, co jest Polską i interesem Polski". - Mogę powiedzieć, że wysłuchano mojej argumentacji, że karanie Polski jako państwa, jako całości, nie będzie miało większego sensu - przekazał.
- Musimy twardo stawać przeciwko łamaniu polskich sędziów tutaj w Polsce, ale nie używałbym argumentu, że w związku z tym Polska i Polacy powinni być ukarani finansowo na dużą skalę. Ciągle jest czas, żeby temu nieszczęściu zapobiec. Kary związane ze skargą Komisji do Trybunału związane z istnieniem Izby Dyscyplinarnej są uciążliwe i zupełnie niepotrzebne, ale mówimy też o większych pieniądzach, o zagrożeniu wstrzymania pomocy z Funduszu Odbudowy - zaznaczył gość TVN24.
Powiedział, że z jego rozmów z europarlamentarzystami, szefową Komisji Europejskiej i unijnymi komisarzami "wynika jedna rzecz". - Ostatnia rzecz, która przychodzi do głowy moim rozmówcom, to zrobienie czegoś, co wypchnie Polskę z Unii Europejskiej - mówił.
Źródło: TVN24