Sejm, w popołudniowym bloku głosowań, nie przyjął wniosku o odrzucenie informacji szefa rządu. Za jego przyjęciem bowiem zagłosowało 197 posłów, przeciwko 236 posłów, nikt nie wstrzymał się od głosu. Tym samym - jak podkreślił prowadzący obrady marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty - informacja premiera została przyjęta przez Izbę do wiadomości.
Jak rozłożyły się głosy z podziałem na kluby i koła? Za wnioskiem zagłosowało 172 posłów klubu PiS (16 posłów nie głosowało), 14 klubu Konfederacji (2 posłów nie głosowało), 4 posłów koła Razem oraz po 3 posłów z kół Wolni Republikanie oraz Konfederacja Korony Polskiej. Za była również posłanka niezrzeszona Paulina Matysiak.
Przeciw odrzuceniu informacji szefa rządu było 154 posłów klubu KO (2 nie głosowało), 30 z klubu PSL (2 nie głosowało), 28 z klubu Polska 2050 (3 nie głosowało) oraz 21 posłów klubu Lewicy. Przeciw było także 3 posłów niezrzeszonych: Izabela Bodnar, Marcin Józefaciuk i Tomasz Zimoch.
Wniosek o odrzucenie informacji premiera - wyniki indywidualne głosowania"Ślad rosyjski był bardzo istotnym elementem"
Szef klubu PSL Krzysztof Paszyk powiedział po tajnym punkcie posiedzenia, że informacja premiera Donalda Tuska w Sejmie "to była bardzo dobra informacja, kompletna, pełna, pokazująca cały obraz, czym jest rynek kryptowalut" i w dużym stopniu dotyczyła "rosyjskiego śladu". - Ślad rosyjski był bardzo istotnym elementem tej informacji i on rzuca dosyć istotne światło na całą sprawę - dodał.
Komentując informację przedstawioną przez szefa rządu, mówił, że należy to brać pod uwagę, głosując nad wetem prezydenta do ustawy o kryptoaktywach. Później tego dnia w głosowaniu Sejm zdecydował, by nie odrzucać weta.
Po tajnym wystąpieniu premiera, a jeszcze przed blokiem głosowań, odbyła się debata na temat zawetowanej ustawy, gdzie głos zabrał między innymi Donald Tusk. Przekonywał, że przepisy o kryptoaktywach dają państwu narzędzia do skontrolowania tej części rynku kryptoaktywów, która jest infiltrowana przez podmioty rosyjskie i białoruskie.
- Dlaczego mimo że mamy ustawę, która ma ochronić polski rynek i polskiego klienta, prezydent wetuje i wiemy, że robi to w interesie firmy, której źródła są przestępcze, gdzie infiltracja rosyjska jest ewidentna i gdzie ich wpływy w obozie prawicy są też ewidentne, są spektakularne, są manifestowane na zewnątrz? Więc naprawdę ogarnijcie się, odrzucenie weta jest sposobem wyjścia z tego kryzysu - apelował szef rządu.
Premier Tusk podkreślał, że nie ulega wątpliwości, iż rynek kryptowalut jest bardzo podatny na możliwości wykorzystania różnych narzędzi przez służby, obce wywiady i mafie. Zwracał uwagę, że ustawa dawała narzędzia, by państwo nie było bezradne i mogło reagować, na przykład w przypadku nadużyć i oszustw na niekorzyść klientów. Dodał, że jest gotowy do rozmów na temat tego, żeby regulacje dotyczące rynku kryptoaktywów jeszcze "udoskonalić".
Weto prezydenta nie zostało odrzucone
Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki bronił decyzji Karola Nawrockiego. Wyjaśniał, że weto wynikało m.in. z tego, iż ustawa wprowadzała rozwiązania nadmierne, niejednoznaczne i nieproporcjonalne. Odnosząc się do słów Tuska oraz niejawnej części obrad Sejmu, ocenił, że premier stosuje nieuczciwą metodę zamknięcia ust m.in. parlamentarzystom. Proponował też wspólne prace nad nowymi przepisami dotyczącymi tego obszaru.
Za wnioskiem o odrzucenia weta głowy państwa zagłosowało w piątek 243 posłów, a przeciw 192, żaden nie wstrzymał się od głosu. Do obalenia prezydenckiego weta potrzebne było 3/5 głosów obecnych na sali posłów, czyli w tym przypadku 261, w związku z czym wniosek nie został uwzględniony, a weto pozostało w mocy.
Autorka/Autor: fil/akr
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24