Poseł Arkady Fiedler (PO) w Sejmie nie jest już nowicjuszem - to jego druga kadencja. Nie ma jednak chyba w parlamencie drugiego posła, który we własnym ogrodzie miałby replikę Santa Marii Krzysztofa Kolumba.
- Sejm, to swoisty kontynent, do którego się podróżuje średnio raz na dwa tygodnie - żartuje poseł Arkady Radosław Fiedler, podróżnik, muzealnik i syn znanego publicysty, prozaika i również podróżnika - Arkadego Fiedlera (seniora).
Poseł mówi, że swoje podróże zawiesza na razie na kołku, a praca w parlamencie, to wielka przygoda jego życia.
Ogród jak z podróży Replika flagowego żaglowca Krzysztofa Kolumba w skali 1:1 stoi w ogrodzie - zwanym Ogrodem Tolerancji - wokół willi ojca posła w podpoznańskim Puszczykowie. To miejsce, gdzie pośród drzew i w zarośniętych krzakami zakamarkach sąsiadują z sobą kultury z całego świata. Wypełniają go rzeźby, m.in. replika posągu z Wyspy Wielkanocnej, Buddy z doliny rzeki Bamjan w Afganistanie czy egipskiego Sfinksa.
Sam statek Kolumba ma być - jak mówi TVN24 Fiedler - "symbolem kontaktów Polski z Ameryką Południową" oraz pamiątką podróży jego, jego brata Marka oraz ojca na ten kontynent.
Ogród jest jednocześnie Muzeum im. Arkadego Fiedlera. Podróżnik odbył kilkadziesiąt wypraw, opisując wszystko, co widział. Powstały 32 książki przetłumaczone na 23 języki. Kilkadziesiąt polskich szkół nosi imię tego globtrotera.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24