Od poniedziałku sędzia Dariusz Zawistowski nie jest już przewodniczącym Krajowej Rady Sądownictwa. O swojej rezygnacji poinformował w zeszłym tygodniu. Jak tłumaczył rzecznik Rady, stało się "to na znak protestu przeciwko sytuacji prawnej, którą stworzył ustawodawca". We wtorek wejdzie w życie większość przepisów nowelizacji ustawy o KRS.
Dodał, że szef KRS nie chce czekać na wejście w życie ustawy 16 stycznia. - Nie ma dzisiaj możliwości skutecznej kontroli konstytucyjności tych ustaw - zaznaczył.
"To jest wzór cnót sędziowskich"
Poseł Kukiz'15 Tomasz Rzymkowski, który zasiada w Krajowej Radzie Sądownictwa, powiedział w poniedziałek, że sędzia Zawistowski "to jest wzór cnót sędziowskich".
- To jest ktoś, kto zawsze pokazywał się od jak najlepszej strony. Znam go bardzo dobrze. (Sędzia Zawistowski) stwierdził, że w rywalizacji politycznej brać udziału nie będzie. Chce, aby zawód sędziowski był pozbawiony jakichkolwiek wpływów politycznych. Stąd taka, a nie inna jego decyzja. Szanuję ją i uważam za wiążącą - powiedział Rzymkowski.
Komentując decyzję sędziego Zawistowskiego, rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek powiedziała w piątek, że jeśli sędzia "nie chce pracować, to trudno".
- Nadzwyczajna kasta nie może pogodzić się z tym, że zreformowaliśmy wymiar sprawiedliwości. (…) Nikt nie będzie i nigdy nie był zmuszany, by piastować swoje funkcje - dodała.
Rzeczniczka PiS zadeklarowała, że partia "zrobi wszystko, by zapełnić powstałe wakaty". - Jest z kogo wybierać - podkreśliła wicemarszałek Sejmu na konferencji prasowej.
Od wtorku nowe przepisy
Według przepisów, które wejdą we wtorek w życie, 15 członków Krajowej Rady Sądownictwa wybierze Sejm. Dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie. Każdy klub poselski ma wskazywać nie więcej niż dziewięciu możliwych kandydatów.
Izba ma ich wybierać co do zasady większością 3/5 głosów, głosując na ustaloną przez sejmową komisję listę 15 kandydatów, na której musi być co najmniej jeden kandydat wskazany przez każdy klub.
Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) stwierdził, że wolałby, aby to Prawo i Sprawiedliwość samo wskazywało kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa.
- Podjęliśmy decyzję, że nie zgłaszamy swoich kandydatów. Myślę, że to jest bardzo wyraziste i jasne stanowisko. Niech PiS bierze sto procent odpowiedzialności. Tak jak w stu procentach zmienił ustawę, nie słuchając głosu obywatelskiego - powiedział.
- Nie skrócili czasu oczekiwania na wyrok, nie obniżyli kosztów postępowania przed sądami, nie zrobili reformy dla obywateli, tylko dla aparatu władzy. Niech (PiS) wskazuje wszystkich sędziów - dodał szef PSL.
Nowoczesna już wcześniej zapowiedziała, że nie będzie zgłaszać swoich kandydatów. Decyzji w tej sprawie, a także czy głosować nad ostatecznym wyborem członków KRS nie podjęła jeszcze Platforma Obywatelska.
- Będziemy na ten temat rozmawiać, na pewno będziemy bardzo mocno rozliczać PiS z tego, w jaki sposób chce upartyjnić KRS. Nie pozostawimy tej sprawy tak, że PiS nie będzie czuło oddechu opozycji, skierowanego na złe kandydatury, które będą się pewnie pojawiały ze strony PiS-u. Zobaczymy, kto to będzie, ale nie przyłożymy ręki do tego, by upolitycznić KRS - zapewnił poseł PO Marcin Kierwiński.
Apel, by nie kandydować
Nabór kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa - zgodnie z podpisaną przez prezydenta ustawą - ruszył 5 stycznia. Organizacje sędziowskie - w tym sama KRS - apelują, by nie godzić się na kandydowanie. "W ocenie Rady, aby dochować wierności ślubowaniu sędziowskiemu, żaden sędzia nie powinien wziąć udziału w wyborze nowych członków Rady przez Sejm RP" - podkreślono w komunikacie.
Przed tygodniem podobny wspólny apel upubliczniły Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia", Stowarzyszenie Sędziów "Themis", Stowarzyszenie Sędziów Rodzinnych "Pro Familia" oraz Stowarzyszenie Sędziów Sądów Rodzinnych w Polsce.
"Stowarzyszenia sędziowskie, przywołując treść sędziowskiego ślubowania, wzywają sędziów Rzeczypospolitej do powstrzymywania się od kandydowania do nowo tworzonej KRS i nielegitymizowania przepisów niezgodnych z zasadami demokratycznego państwa prawnego i trójpodziału władzy" - głosiła wspólna uchwała stowarzyszeń.
Nowelizacja ustawy o KRS
Nowelizacja o KRS opublikowana 2 stycznia w Dzienniku Ustaw wprowadza wybór 15 członków KRS-sędziów na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm - dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie.
Każdy klub poselski ma wskazywać nie więcej niż 9 możliwych kandydatów. Izba ma ich wybierać co do zasady większością 3/5 głosów - głosując na ustaloną przez sejmową komisję listę 15 kandydatów, na której musi być co najmniej jeden kandydat wskazany przez każdy klub. W przypadku niemożności wyboru większością 3/5, głosowano by na tę samą listę, ale o wyborze decydowałaby bezwzględna większość głosów.
Zgodnie z zapisami nowelizacja ustawy o KRS generalnie wejdzie w życie po 14 dniach od ogłoszenia. Według przepisu przejściowego, który już wszedł w życie, propozycje kandydatów na członków Rady zgłasza się marszałkowi Sejmu w terminie 21 dni od dnia obwieszczenia w "Monitorze Polskim".
Podmiotami uprawnionymi do zgłoszenia propozycji kandydatów są grupy 25 sędziów oraz grupy co najmniej dwóch tys. obywateli. Mandat obecnych sędziów-członków KRS trwa do dnia poprzedzającego rozpoczęcie kadencji nowych członków Rady, "nie dłużej jednak niż przez 90 dni" od dnia wejścia nowelizacji w życie.
Autor: mnd//kg / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24