Kwestia związana z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji powinna zostać uregulowana ustawą - oświadczył wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur. Przekazał, że orzeczenia TK, które są wadliwe na przykład ze względu na skład orzekający, "mają utracić moc prawną". Ministra zdrowia Izabela Leszczyna poinformowała, że w resorcie kończą się prace nad wytycznymi dla podmiotów leczniczych co do aborcji.
Sejm przyjął w środę uchwałę w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023 w kontekście działalności Trybunału Konstytucyjnego. W uchwale zaznaczono m.in.: "Sejm RP stoi na stanowisku, że uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy".
W zaproponowanej przez posłów koalicji rządowej uchwale Sejmu i przyjętej ich głosami zapisano też, że tzw. sędziowie dublerzy - Mariusz Muszyński, Justyn Piskorski i Jarosław Wyrembak - nie są sędziami TK.
Co z wyrokiem w sprawie aborcji?
Wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur był pytany w czwartek w Polsat News, czy w związku z tą uchwałą nadal obowiązuje wyrok TK zaostrzający prawo aborcyjne. Chodzi o wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 roku, w którym uznano przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 roku, zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, za niekonstytucyjny. Wyrok wywołał falę protestów w całej Polsce.
Mazur wyjaśniał, że "to przede wszystkim kwestia rozwiązań ustawowych, które mają zostać przyjęte". - Jeżeli dobrze zrozumiałem intencję, to ma być tak, że te orzeczenia, które są wadliwe, na przykład ze względu na skład Trybunału, udział sędziów dublerów, mają utracić moc prawną - powiedział. Wyjaśniał przy tym, że "uchwała jest pewnym wyrazem, deklaracją, intencją tego, w jakim kierunku mają iść przyszłe zmiany prawne".
Dopytywany dokładniej o obowiązywanie orzeczenia TK dotyczącego aborcji, Mazur zaznaczył, że "kwestia ta powinna zostać uregulowana ustawą".
Koalicja rządząca zapowiedziała bowiem pakiet "naprawy sytuacji w Trybunale Konstytucyjnym", który składać się będzie z czterech aktów prawnych. To: uchwała Sejmu (już przyjęta w izbie), projekt ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, projekt ustawy wprowadzającej przepisy o TK oraz projekt ustawy nowelizującej konstytucję.
Wyroki TK będą publikowane "z odpowiednią adnotacją"
Ocenił też, że kwestia pozostawania w mocy wyroków TK z ostatnich lat "mogłaby być przedmiotem niejednej pracy doktorskiej". - One zostały wydane niewątpliwie w wadliwym składzie - powiedział. Przypomniał, że do tej sprawy odniósł się Europejski Trybunał Praw Człowieka w sprawie firmy Xero-Flor. Chodzi o wyrok z maja 2021 r., kiedy ETPCz uznał, że w polskim TK - w sprawie dotyczącej firmy - orzekał sędzia, który nie miał do tego prawa i uznał, że Polska powinna zapłacić przedsiębiorstwu niemal trzy i pół tysiąca euro odszkodowania.
Wiceminister Mazur był też pytany o to, czy obecnie - po przyjęciu sejmowej uchwały w sprawie TK - wyroki Trybunału będą publikowane. Przypomniał w tym kontekście, że "wyroki, które budzą bardzo poważne wątpliwości, są publikowane z odpowiednią adnotacją".
- Myślę, że do czasu przyjęcia ustawy trudno sobie wyobrazić, żeby coś innego mogło zacząć się dziać - powiedział wiceminister sprawiedliwości.
Ministra zdrowia o wytycznych
O aborcji mówiła w czwartek w rozmowie z dziennikarzami również ministra zdrowia Izabela Leszczyna. Przypomniała, że "w Sejmie jest ustawa Klubu Koalicji Obywatelskiej, która liberalizuje prawo antyaborcyjne". - Mam nadzieję, że wreszcie kiedyś nad nią zaczniemy dyskutować - dodała.
- Natomiast w Ministerstwie Zdrowia kończymy prace nad zmianami w ogólnych warunkach umów z podmiotami leczniczymi. To znaczy, chodzi o to, żeby szpital, oddział położniczo-ginekologiczny, nie mógł powoływać się na klauzulę sumienia w całości - powiedziała. - Jeśli są lekarze, którzy się na tę klauzulę powołują, to dyrektor oddziału ma obowiązek, jeśli chce mieć oczywiście kontrakt z NFZ-tem, zapewnić kobiecie terminację ciąży w przypadkach przewidzianych w prawie polskim, czyli jeśli ciąża zagraża zdrowiu lub życiu albo powstała w wyniku przestępstwa - wyjaśniła.
- To będę egzekwowała z całą bezwzględnością - podkreśliła Leszczyna.
Poza projektem ustawy złożonym pod koniec stycznia przez KO - zakładającym, że kobieta w ciąży ma prawo do przerwania ciąży w okresie pierwszych 12 tygodni jej trwania - w Sejmie są także inne propozycje.
W listopadzie zeszłego roku Lewica złożyła dwa projekty ustaw w sprawie liberalizacji przepisów aborcyjnych. Jeden z nich częściowo depenalizuje aborcję i pomoc w niej, drugi umożliwia przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania. Oprócz tych projektów pod koniec lutego Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) złożyły w Sejmie projekt ustawy, który odwraca wyrok TK z 2020 r. w sprawie przepisów dotyczących aborcji. Politycy Trzeciej Drogi zapowiedzieli też wniosek dotyczący referendum w tej sprawie.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl