Państwowa Komisja Wyborcza zbierze się w poniedziałek w południe i zajmie się postanowieniem Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego, która uwzględniła skargę PiS na odrzucenie przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego tej partii.
11 grudnia nieuznawana przez część prawników i europejskie trybunały Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uwzględniła skargę PiS na decyzję PKW o odrzuceniu sprawozdania komitetu wyborczego tej partii za wybory z 2023 r. Rzecznik Sądu Najwyższego Aleksander Stępkowski podkreślił, że w tej sytuacji PKW jest zobowiązana do przyjęcia sprawozdania komitetu wyborczego PiS.
Dzień później szef Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak poinformował, że dokumenty z SN trafiły do PKW i wyznaczył posiedzenie na poniedziałek na godzinę 12.
Wątpliwości czy PKW powinna w poniedziałek zająć się orzeczeniem SN wyraził jeden z członków Komisji Ryszard Kalisz. Jak uzasadniał, na posiedzeniu nie będzie obecny jeden z członków PKW. Nie chciał jednak zdradzić, o kogo chodzi. Poinformował jedynie, że jest to osoba wskazana do PKW przez "jedną z partii demokratycznych".
Spór o Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych
Zgodnie z kodeksem wyborczym, po uwzględnieniu skargi Prawa i Sprawiedliwości przez wskazaną Izbę Sądu Najwyższego, PKW jest zobowiązana zmienić podjętą uchwałę i przyjąć sprawozdanie finansowe Prawa i Sprawiedliwości. Sporną kwestią może być jednak to, że w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego znajdują się sędziowie powołani przez upolitycznioną Krajową Radę Sądownictwa.
Status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która jest właściwa do rozpatrywania skarg na uchwały PKW - jest kwestionowany przez obecny rząd, europejskie trybunały, a także część członków PKW.
W drugiej połowie listopada PKW przyjęła stanowisko, w którym postuluje, aby w sprawach przed SN i innymi sądami nie brały udziału osoby powołane do orzekania przez KRS po 2017 r. Zapowiedziano wówczas, że sprawach z udziałem PKW, w których miałyby orzekać takie osoby, Komisja będzie wnioskować o ich wyłączenie. Stanowisko to nie zostało jednak przyjęte jednomyślnie.
PKW 29 sierpnia tego roku odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 roku. PiS zaskarżyło decyzję PKW do Sądu Najwyższego. Zgodnie z przepisami odrzucenie sprawozdania rocznego może skutkować utratą przez partię prawa do subwencji z budżetu na trzy lata. W sumie po uprawomocnieniu się obydwu decyzji PKW Prawo i Sprawiedliwość może stracić 100 milionów złotych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański/PAP