Nikt nie mówi na razie o zmianie umowy koalicyjnej - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Lewica). Zastrzegł przy tym, że "zmiana umowy koalicyjnej i zmiana podstawowych jej zapisów równa się zerwanie tej umowy". Odniósł się do ewentualnego pozostania przez Szymona Hołownię przy funkcji marszałka Sejmu do końca kadencji, gdyby ten wycofał się z kandydowania w wyborach. Czarzasty zaznaczył przy tym, że nie wie, czy lider Polski 2050 będzie chciał podjąć któryś z tych kroków.
Wicemarszałek Sejmu, współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty (klub Lewicy) mówił w "Kropce nad i" w TVN24 o trwającej kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi.
Był między innymi pytany, czy według niego kandydat Polski 2050 na prezydenta, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, wycofa się z wyścigu i będzie chciał pozostać marszałkiem. W niedzielę wieczorem dziennikarze TVN24 przekazali w programie "W kuluarach", że jeśli sondaże Hołowni się nie poprawią, to "Trzecia Droga poważnie weźmie pod uwagę pomysł na wycofanie Szymona Hołowni z wyborów".
CZYTAJ WIĘCEJ: Wolta w sprawie Hołowni? "Jego start nie jest przesądzony"
- Nie wiem, czy marszałek Hołownia wycofa się z wyborów i nie wiem, czy będzie chciał zostać do końca kadencji marszałkiem. Najpierw niech się wycofa z wyborów, a potem będziemy rozmawiali, jeżeli zgłosi kwestię związaną z tym, czy będzie chciał do końca kadencji być marszałkiem - powiedział Czarzasty.
"Zmiana umowy koalicyjnej równa się zerwanie"
Prowadząca program Monika Olejnik zauważyła, że umowa koalicyjna (między KO, Lewicą i Trzecią Drogą) zakłada, że jesienią tego roku nastąpi zmiana na funkcji marszałka i ma objąć ją właśnie Czarzasty, jako przedstawiciel Lewicy.
W tym kontekście zapytała gościa TVN24, czy gdyby Hołownia zrezygnował z kandydowania w wyborach, pozostałby marszałkiem do końca kadencji Sejmu.
- Nikt nie mówi na razie o zmianie umowy koalicyjnej. Trzeba mieć odwagę i to powiedzieć, i jasno to postawić: zmiana umowy koalicyjnej i zmiana podstawowych jej zapisów równa się zerwanie tej umowy koalicyjnej - oświadczył.
Dodał, że "nie wie, czy w Polsce w tej chwili jest sens", żeby "zacząć się kłócić". - Ja bym, powiem szczerze, odradzał. I raczej bym poszukiwał w głowie zasobów mądrości, a nie kłótni - dodał.
CZYTAJ WIĘCEJ: Co mówi umowa koalicyjna
Czarzasty: na ten absurd jest jedna tylko metoda
Czarzasty mówił też o administracji Donalda Trumpa i jej działaniach oraz o ostatniej ostrej internetowej wymianie zdań między szefem MSZ Radosławem Sikorskim a sekretarzem stanu Marco Rubio i Elonem Muskiem, miliarderem i współpracownikiem Trumpa. Politycy koalicji rządzącej chwalą Sikorskiego za jego refleks i silę w dyskusji, a politycy PiS krytykują go.
- Na ten absurd jest jedna, moim zdaniem, tylko metoda. Mianowicie taka: nie ma co się Amerykanom ani podlizywać, ani nie ma co się na Amerykanów obrażać. Dlatego, że tak naprawdę nie wiadomo, co oni zrobią - komentował Czarzasty.
Według niego "trzeba budować alternatywę". - I mówię o tym bardzo poważnie. Alternatywą dla Polski jest Unia Europejska. I dla Europy jest Unia Europejska, jest Unia Europejska silna - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24