Martwe szczeniaki w śmietniku, w mieszkaniu zaniedbane psy przywiązane do mebli

64-latek usłyszał zarzuty, grozi mu pięc lat więzienia
64-latkowi grozi do pięciu lat więzienia
Źródło: Opolska Policja
64-latek jest podejrzany o zabicie trzech szczeniaków i usiłowanie zabicia czwartego. W jego mieszkaniu mężczyzny były jeszcze dwa dorosłe psy, zaniedbane i przywiązane na krótkich sznurkach do mebli. Mieszkaniec powiatu brzeskiego usłyszał już zarzuty, grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło kilka dni temu w gminie Lewin Brzeski. Do miejscowych funkcjonariuszy dotarła informacja, że przechodzień, w jednym z kontenerów na śmieci, usłyszał pisk szczeniaka. Zareagował natychmiast, dzwoniąc na numer alarmowy 112.

Policjanci w śmietniku znaleźli jednego żyjącego szczeniaka oraz trzy martwe.

"Bardzo szybko ustalili osobę odpowiedzialną za śmierć zwierząt. Jeszcze tego samego dnia zatrzymali 64-letniego mieszkańca regionu. W mieszkaniu mężczyzny znajdowały się jeszcze dwa dorosłe psy. Były zaniedbane i przywiązane na krótkich sznurkach do mebli. Trafiły w bezpieczne miejsce. Z kolei żyjący szczeniak, jak i pozostałe pieski z kontenera zostały przekazane weterynarzowi" - podała w komunikacie opolska policja.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego śledczy przedstawili 64-latkowi zarzut uśmiercenia trzech szczeniaków i usiłowania uśmiercenia czwartego. W związku ze stanem zdrowia dwóch dorosłych psów policjanci powołali biegłego z zakresu weterynarii.

Mężczyźnie grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: