Jak bardzo zakłamana była PRL-owska rzeczywistość bardzo dobrze widać w podręcznikach historii z tamtego czasu. Wszystko czego uczono w szkole musiało być zgodne z linią partii i oficjalną propagandą. W znacznej mierze zależało od nauczyciela, jak on te akcenty poprzesuwa, żeby było trochę mniej propagandy, a trochę więcej historii.
Formowanie jedynie słusznych postaw wobec ludowej ojczyzny zaczynało się już wraz z nauką alfabetu. Ale to lekcje historii - zwłaszcza tej dwudziestowiecznej - miały stanowić najskuteczniejsze narzędzie propagandy stosowanej na uczniowskich umysłach.
- Oczywiście nauka, w tym nauka historii była instrumentem władzy po to, żeby wychować posłuszne sobie społeczeństwo - mówi dr Andrzej Zawistowski, z Wydziału Edukacji Historycznej IPN.
Równie wymowne jak nasączona ideologią treść podręczników były celowe przemilczenia lub przekłamania.
- Przede wszystkim mord katyński, stosunki Polski z ZSRR w czasie drugiej wojny i wcześniej, a także historia powojena - twierdzi Jan Olaszek, z Biura Edukacji Publicznej IPN.
"Jawne kłamstwo"
- Tak jak te podręczniki były napisane, to one były w bardzo komunistyczny sposób napisane. Szczerze mówiąc ja sam jestem zdziwiony po latach. Jak byłem młodym człowiekiem, to wcale tego tak nie odczytywałem. To znaczy odczytywałem tam, gdzie były takie jawne braki. No jak był 1920 rok, a go nie było, to jest oczywiście kłamstwo - mówi Jan Wróbel, historyk.
- Wiele osób wspomina do dzisiaj, że nauczyciel najpierw wskazywał na fragment z podręcznika, a później mówił: A teraz powiem wam, jak było naprawdę - opowiada dr Andrzej Zawistowski, z Wydziału Edukacji Historycznej IPN.
A Igor Siedlecki, uczeń I Społecznego Liceum w Warszawie ocenia: - Ci, którzy mają władzę mówią o tym, jaka była historia i jaka jest historia. I teraz wy mówicie o historii tak jak chcecie mówić o historii, a wtedy mówili o historii tak jak mówili. I dlatego nigdy nie będzie tej prawdy powiedzianej tak, jaka była.
Tyle że dziś - w odróżnieniu od PRL-u, każdy może mówić to co chce, bez względu na to czy ma racje czy jej nie ma.
ant/fac
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24