Po prawomocnym wyroku za stan wojenny kombatanci domagają się, by pozbawić Czesława Kiszczaka stopnia generała. Kancelaria Prezydenta RP nie daje na to nadziei - pisze "Rzeczpospolita".
O zdegradowanie Kiszczaka wystąpiło do prezydenta Bronisława Komorowskiego i szefa MON Tomasza Siemoniaka Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie. Rzecznik POKN Jerzy Bukowski uważa, że degradacja byłaby symbolicznym zamknięciem okresu PRL.
- To byłoby rozliczenie zdrajców. Poza tym zależy nam na awansie dla bohatera, jakim był płk Ryszard Kukliński, który powinien zostać pośmiertnie awansowany do stopnia generała oraz otrzymać Order Orła Białego - mówi. Ale sprawa nie jest taka prosta. Szef MON napisał na Twitterze, że prawnicy resortu analizują, czy istnieje jakiś tryb działania w takiej sprawie, czy też decyzję może podjąć tylko sąd w związku z przestępstwem. Złudzeń w tej kwestii nie pozostawia stanowisko KPRP. - Pozbawić stopnia wojskowego może tylko sąd. Zgodnie z przepisami żołnierz traci stopień wojskowy w razie uprawomocnienia się wyroku sądu orzekającego środek karny w postaci pozbawienia praw publicznych albo degradacji - poinformowało "Rz" biuro prasowe KPRP.
Autor: MAC//rzw / Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24