Późnym wieczorem w Bytomiu zawaliła się część opuszczonej kamienicy. Runęły stropy i 10-metrowa zewnętrzna ściana. Strażacy niemal całą noc przeszukiwali gruzowisko. Na szczęście okazało się, że nie ma ofiar.
O katastrofie budowlanej przy ul. Katowickiej strażacy dowiedzieli się tuż po godzinie 21 w piątek. Nikt nie ucierpiał. - Budynek był mieszkalny, ale bez lokatorów - uspokajał tvn24.pl st. ogniomistrz Grzegorz Grabczyński z bytomskiej straży.
Mimo to straż wysłała na miejsce katastrofy budowlanej specjalną ekipę z psami. Użyto także kamery termowizyjnej. Poszukiwania potwierdziły przypuszczenia, że w kamienicy w chwili zdarzenia nikogo nie było. Budynki sąsiadujące z zawaloną kamienicą nie ucierpiały.
Informację o katastrofie w Bytomiu otrzymaliśmy od naszego internauty.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: internauta Tomasz Korbella