Uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów przyznają, że zakup środków odurzających i ewentualne kontrole nie są dla nich problemem. Narkotyki kupują u dilerów, a by oszukać narkotykowe testery, zaopatrują się w butelkowany mocz.
- Butelka czystego moczu kosztuje 15 złotych - przyznaje uczennica jednej ze szkół w Szczecinie. Zaznacza, że w mieście nie ma większego problemu z dotarciem do środków odurzających. - Każdy wie, kto sprzedaje, za ile i gdzie - dodaje.
Szczecińska policja zatrzymała w ostatnich dniach trzech dilerów, którzy sprzedawali narkotyki uczniom szkół podstawowych i gimnazjów. - Dopiero w takich sytuacjach, gdy policjanci zatrzymują osoby sprzedające narkotyki, dowiadujemy się, gdzie trafiają te środki - mówi Katarzyna Legan Z komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. - Najczęściej właśnie do ostatnich klas szkół podstawowych i gimnazjów.
Narkotestery zostały wprowadzone przez niektóre szkoły, by wykryć obecność substancji odurzających w organizmie uczniów.
Źródło: RMF FM, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24