Rezygnacja z tych pieniędzy jest graniem przyszłością Polski, jest wykolejaniem historii i jest graniem przyszłością naszych dzieci - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 wicemarszałek Senatu Michał Kamiński z Koalicji Polskiej, odnosząc się do sprawy unijnego budżetu. Wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk powiedział, że jeżeli nie zostanie zaakceptowa "czerwona linia", to rząd będzie zmuszony postawić weto.
Polska i Węgry sprzeciwiły się rozporządzeniu w sprawie mechanizmu wiążącego dostęp do środków unijnych z kwestią praworządności. Pozostałe 25 państw Unii Europejskiej zaakceptowało rozporządzenie. W związku z tym przedstawiciele rządów Polski i Węgier zapowiadają możliwość weta kolejnego wieloletniego budżetu UE na lata 2021-2027. Elementem pakietu budżetowego jest też tak zwany fundusz odbudowy po epidemii COVID-19.
W związku ze sprzeciwem Polski i Węgier oraz zablokowaniem funduszu odbudowy możliwe jest stworzenie funduszu bez udziału tych dwóch państw - wynika z nieoficjalnych informacji w sprawie negocjacji budżetowych w Unii Europejskiej, które poznał korespondent TVN24 w Brukseli Maciej Sokołowski.
Wiceszef MSZ: jeżeli nie zostanie zaakceptowana nasza czerwona linia, postawimy weto
O przyszłości unijnego budżetu i mechanizmie warunkowości dyskutowali w "Kropce nad i" w TVN24 wicemarszałek Senatu Michał Kamiński z Koalicji Polskiej-Unii Europejskich Demokratów oraz wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk z Prawa i Sprawiedliwości.
- Trzeba zrobić wszystko, żeby doprowadzić do porozumienia, natomiast jeżeli nie zostanie zaakceptowana nasza czerwona linia, którą narysowaliśmy nie wczoraj czy miesiąc temu, ale tak naprawdę w 2018 roku (...), to jeżeli dzisiaj ktoś próbuje forsować ten mechanizm - niektóre państwa i Komisja Europejska - to jest jasne, że jeżeli nie będzie rezygnacji z tych propozycji, to wówczas będziemy zmuszeni nie godzić się i zawetować wieloletnie ramy finansowe. Ale mamy cały czas nadzieję na kompromis i rozsądek w tej sprawie - powiedział wiceszef MSZ.
- Już w 2018 roku mówiliśmy o tym, że mechanizm warunkowości nie jest do zaakpcetowania, ostatni raz przesądziliśmy to także podczas lipcowych konkluzji spotkania Rady Europejskiej - wskazywał.
Kamiński: rezygnacja z tych pieniędzy jest graniem przyszłością Polski
Michał Kamińśki mówił, że "rzeczą niesłychaną w historii krajów na świecie jest to, że jakiś rząd, reprezentujący interesy narodowe własnego kraju, suwerenną decyzją z tych interesów rezygnuje". - Wszyscy poza Polską i Węgrami, 25 krajów, nie od wczoraj, tylko od początku, rozumieją praworządność z grubsza tak samo - wskazywał
- Dzisiaj tylko Jarosław Kaczyński, rządzący Polską i Viktor Orban, rządzący Węgrami mają inny pomysł na praworządność. W polskim przypadku ten pomysł sprowadza się do tego, czy sądy mają być niezależne od władzy politycznej, czy zależne. I tylko w imię tej sprawy, którą można nazwać "chęć Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry kontroli nad polskim wymiarem sprawiedliwości", państwo chcecie zrezygnować z dobrego dla Polski budżetu - zwrócił się do Szynkowskiego vel Sęka. Mówił, że "rezygnacja z tych pieniędzy jest graniem przyszłością Polski, jest wykolejaniem historii i jest graniem przyszłością naszych dzieci".
"Widzę bardzo konkretne mankamenty funkcjonowania Unii"
Szymon Szynkowski vel Sęk wskazywał, że w relacjach wewnątrz Unii Europejskiej potrzebne jest "poszanowanie suwerenności państw".
- Sprzeciwiamy się temu, że w Parlamencie Europejskim rezolucjami wzywa się do tego, by Komisja Europejska oceniała, czy skład Trybunału Konstytucyjnego jest prawidłowy, czy nie. Nie ma ku temu żadnej podstawy prawnej, a takie zapisy, choćby w tej ostatniej rezolucji w sprawie aborcji, znalazły się tam - mówił, nawiązując do przyjętej przez Parlament Europejski 26 listopada rezolucji w sprawie "faktycznego zakazu prawa do aborcji w Polsce".
- Widzę bardzo konkretne mankamenty funkcjonowania Unii w obszarze wartości, w obszarze poszanowania suwerenności, solidarności. Tutaj jest przed nami jeszcze wiele do zrobienia - stwierdził wiceminister spraw zagranicznych.
"Wszystko, co robi ten rząd wskazuje, że on nie chce kompromisu"
Kamiński oocenił całokształt działań polskiego rządu w relacjach ze Wspólnotą.
- Wszystko, co robi ten rząd wskazuje, że on nie chce kompromisu z Unią Europejską. Jesteśmy jedynym krajem w ramach Unii Europejskiej, który jeszcze nie uznał rzeczy oczywistej, czyli zwycięstwa Joe Bidena, z którego prawie cała Europa, niezależnie od różnic ideologicznych, się cieszy - ocenił wicemarszałek Senatu.
Źródło: TVN24