Spalone domy, zniszczone wojskowe pojazdy opancerzone i dziesiątki ciał cywilów na ulicach - tak wygląda podkijowska Bucza po wyzwoleniu z rąk Rosjan. W mieście był brat mera Kijowa, Wołodymyr Kliczko, który mówił wprost, że w Buczy dokonano ludobójstwa.
MATERIAŁ WIDEO OPUBLIKOWANY W ARTYKULE POKAZUJE OFIARY WOJNY. JEST NIEWSKAZANY DLA WIDZÓW NIEPEŁNOLETNICH
Wołodymyr Kliczko, brat mera Kijowa Witalija, opublikował nagranie z Buczy, na których widać ciała cywilów zabitych przez rosyjskich żołnierzy.
- To, co się dzieje tu i w całej Ukrainie, to nie jest operacja specjalna. To nie są obiekty wojskowe. To są cywile, którzy mają przestrzelone głowy i ręce związane za plecami - powiedział Kliczko. - To ludobójstwo ludności ukraińskiej. To właśnie robi reżim rosyjski, reżim Putina, armia rosyjska. Zabijają cywilów. Strzelają w głowy ludziom, którzy mają związane ręce - opisał.
Bucza, niedaleko stolicy Ukrainy, jest jednym z miast, które zostało zaatakowane w pierwszym tygodniu wojny na Ukrainie. Rosjanie próbowali się między innymi stamtąd przedrzeć do Kijowa. Po oblężeniu miasta utrudniali mieszkańcom ewakuację, doprowadzając tam do katastrofy humanitarnej. W mieście odkryto masowy grób.
Zełenski zwrócił się do matek rosyjskich żołnierzy. "Zobaczcie, jakich łajdaków wychowałyście" Przeżyła masakrę w Buczy, musiała pochować męża. "Poznałam go po butach i spodniach. Widać, że był torturowany"
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Klitschko/TWITTER