Kto kierował pojazdem i kto był pasażerem? Takie pytania policjanci mają zadawać właścicielom samochodów, z których wybiegli pseudokibice, którzy w sobotę urządzili "ustawkę" na autostradzie A4. Nagranie ukazujące tłum ludzi na jezdni, pojawiło się w mediach społecznościowych. Film otrzymaliśmy również na Kontakt 24.
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie bójki na A4.
- Dzięki nagraniom z kamer wiemy, jakie tablice rejestracyjne miały pojazdy, z których wybiegli uczestnicy bójki - mówi tvn24.pl młodszy inspektor Sebastian Gleń z małopolskiej policji. I dodaje, że właściciele samochodów będą teraz wzywani na policję.
Jak ustalili funkcjonariusze, w sobotę kibice klubów piłkarskich jechali w przeciwnych kierunkach. Jedna grupa kierowała się do Katowic na mecz, a druga – antagonistycznie nastawiona do pierwszej – jechała w kierunku Rzeszowa. Grupa jadąca w kierunku Rzeszowa zatrzymała się i przeszła na drugą stronę jezdni do grupy jadącej do Katowic. Doszło do starcia.
- Policja nie odnalazła w małopolskich szpitalach żadnych ofiar bójki, do jakiej doszło pomiędzy kibicami klubów piłkarskich - dodaje Gleń. Jak się dowiedzieliśmy, przedstawiciele placówek medycznych zostali poinformowani, żeby zwracali szczególną uwagę na osoby, które mogą mieć obrażenia wskazujące na to, że uczestniczyli w bójce.
- Pseudokibice nie mieli dużo czasu. Na miejscu szybko pojawił się patrol policji autostradowej. Uczestnicy zdążyli jednak odjechać z miejsca zdarzenia - dodaje policjant i apeluje o kontakt wszystkie osoby, które zarejestrowały moment zdarzenia:
- Prosimy o przekazywanie nagrań tego, co wydarzyło się w powiecie wielickim, za węzłem Targowisko, na 455. kilometrze A4 (pierwotnie media podawały, że miejscem zdarzenia były okolice Brzeska) na trasie Kraków-Rzeszów. Świadkowie powinni się zgłaszać na policję w Wieliczce - kończy Sebastian Gleń.
"Resovia brutalnie skatowana"
Nagranie incydentu pojawiło się w mediach społeczenościowych. Film otrzymaliśmy również na Kontakt 24. Jak twierdzi jego autorka, sytuację zarejestrowała około godziny 15.30. Kobieta jechała w stronę Brzeska. Przekazała również, że na jezdni w przeciwnym kierunku, na pasie dla służb, były zaparkowane samochody.
Z informacji reportera tvn24.pl Szymona Jadczaka wynika, że na nagraniu zarejestrowano grupę pseudokibiców Stali Rzeszów i Stali Stalowa Wola naprzeciwko pseudokibiców Resovii, Siarki i JKS Jarosław, a także, że między oboma grupami doszło do starcia.
"Według świadków Resovia brutalnie skatowana" - napisał Szymon Jadczak na Twitterze.
Policja potwierdza, że "ustawkę" na A4 zorganizowali najprawdopodobniej kibole z Podkarpacia.
Kibole Stali Rzeszów i Stali Stalowa Wola zaatakowali na autostradzie A4 kibiców Resovii, Siarki i JKS Jarosław. Według świadków Resovia brutalnie skatowana. https://t.co/DCq4NnGKNb
— Szymon Jadczak (@SzJadczak) July 25, 2020
Sprawę wyjaśnia policja
Jak powiedział Mateusz Drwal z zespołu prasowego małopolskiej policji, funkcjonariusze otrzymali zawiadomienie o podobnym zdarzeniu.
- Nie jestem jednak w stanie potwierdzić, czy film został nagrany dzisiaj, czy też wcześniej - wyjaśnił. - My otrzymaliśmy natomiast zgłoszenie o grupie osób, która zebrała się w tym miejscu, jednak po przyjeździe nikogo tam nie zastaliśmy, a ruch odbywał się płynnie - powiedział Drwal.
Informacje o zdarzeniu przekazali policji świadkowie. Podali między innymi numery tablic rejestracyjnych pojazdów, które mogą należeć do uczestników zajścia.
Z kolei Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podaje, że około godziny 15:30 w miejscu zdarzenia utworzył się korek.
Źródło: PAP/Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24, Internautka