- Gowin dał więcej pieniędzy na samorządy, większe ulgi na dzieci, bony wychowawcze i rodzinne. Ja to policzyłem i to jest jakieś głupie 60 mld zł. Jednocześnie trzeba obniżać podatki i to jest program na lata 2013-2015, czyli na najbliższe dwa lata - pełna katastrofa - oceniał w "Faktach po Faktach" w TVN24 senator Marek Borowski. Uznanie dla "odwagi" Gowina wyraził Marek Jurek z Prawicy RP.
Były marszałek Sejmu podkreślił jednak, że "w jednej części" Gowin w swoim prograie "trafił w miękkie podbrzusze PO". - To jest sprawa kontaktu z przedsiębiorcami. Platforma zaniedbała te stosunki i on to punktuje - przyznał Borowski.
Absurdy Gowina
Polityk skomentował też grę zaprezentowaną przez Jarosława Gowina, w której wytyka on premierowi zmianę poglądów. - Grę oglądałem, a nawet sobie w nią pograłem. Pytanie jest takie, czy Jarosław Gowin chce wyłącznie pokazać, że oto zmienił się Tusk, czy chce powiedzieć ja, Jarosłw Gowin chce robić to, co Tusk mówił sześć lat temu - zastanawiał się Borowski.
I analizował: - On chce wrócić do korzeni, czyli jednolitego podatku 15 proc., do prywatyzacji szpitali, domaga się praktycznie cięcia wydatków, głosując przeciwko projektowi finansowemu rządu. Czyli chce zastosować te metody, które nie są do zastosowania w Polsce i nie były. Cała ta neoliberalna filozofia, którą również Tusk wyznawał i PO po objęciu władzy, zaczęła odchodzić w przeszłość, ponieważ zorientowali się, że jest nierealizowalna. Gowin mówi zróbmy to. To jest absurd - ocenił senator.
Odwaga Gowina
Z kolei Marek Jurek z Prawicy RP podkreślił, że "warto mieć uznanie" dla odwagi byłego ministra sprawiedliwości, "z jaką podejmuje tę konfrontację". - Ja nie rozumiem przede wszystkim premiera, bo jeżeli uważa, że te wybory są szkodliwe, to może je odwołać. Jest silnym przywódcą i może jutro rano odwołać te wybory - podkreślił Jurek.
I już poważniej dodał: - Mógł też powiedzieć, żeby kampania trwała dwa tygodnie. Ale ona powinna być na serio. Gowin mówi różne słuszne rzeczy np. o polityce prorodzinnej. Ale problem polega na tym, że politycy bardzo często mówią słuszne rzeczy kiedy przychodzi do kampanii i szybko po kampanii je zapominają. Dobrze byłoby, żeby on opowiedział czy o te rzeczy walczył jako senator, minister, lider opozycji. W moim przekonaniu to, że podejmuje te tematy to dobrze, a reakcje premiera są skandaliczne. Jeżeli premier nazywa poglądy Gowina skrajnymi, to pokazuje kompletny upadek lidera tej partii, która zaczynała od chwalenia się, że jest pierwszą partią na świecie, która jedzie z pielgrzymką do Ojca Świętego - stwierdził Marek Jurek.
Coraz szybciej
Kampania przed wyborami szefa PO nabiera tempa. Donald Tusk w liście do członków PO zarzucił Jarosławowi Gowinowi wykorzystywanie wewnętrznych wyborów w Platformie do promocji nowej partii. Z kolei Gowin umieścił w internecie grę "Przywróć Tuskowi pamięć", zestawiającą wypowiedzi premiera. W skierowanym do działaczy PO liście Tusk napisał m.in., że przestaje wierzyć w dobre intencje swego konkurenta do fotela szefa Platformy, kiedy słyszy od Gowina ciepłe słowa pod adresem PiS i wyłącznie krytyczne pod adresem Platformy. Według Tuska Gowin proponuje, aby przesunąć się w stronę "skrajnej wersji wolnego rynku oraz skrajnego konserwatyzmu w sferze obyczajowej".
Nowy przewodniczący partii zostanie wybrany bezwzględną większością głosów, przez wszystkich członków PO. Wyniki głosowania mają być znane po 20 sierpnia.
Autor: mn//bgr / Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24