- Idealnie jest, jeśli wszelkie przejazdy są realizowane opancerzonymi autami, ale do tej pory było tak, że na długich trasach osoby ochraniane były przewożone śmigłowcem, drogą lotniczą - powiedział były wiceszef BOR, ppłk Jarosław Kaczyński w programie "Jeden na jeden". Dodał, że nie rozumie, czemu BOR tłumaczy powody wypadków tylko działaniami poprzedników.
Ppłk Jarosław Kaczyński, były wiceszef BOR, wyjaśnił, że przed każdą wizytą osoby ochranianej w terenie przeprowadzany jest rekonesans, którego dokonują specjalni funkcjonariusze o bardzo dużym doświadczeniu.
- Jeśli poruszamy się w terenie górzystym, to wskazane by było, żeby był samochód z napędem na cztery koła. Jestem przekonany, że jeśli wnioski z rekonesansu były takie, że wystarczy napęd na dwa koła, to osoby odpowiedzialne podjęły słuszną decyzję - powiedział.
- Przy takiej osobie jak prezydent zawsze stosuje się opancerzone pojazdy - dodał Kaczyński. - BOR nie posiada podwyższonego samochodu opancerzonego. Idealnie jest, jeśli wszelkie przejazdy są realizowane opancerzonymi, ale do tej pory było tak, że na długich trasach osoby ochraniane były przewożone śmigłowcem, drogą lotniczą - wyjaśnił.
Były wiceszef BOR stwierdził, że nie rozumie, czemu Biuro poinformowało, że "wszystko, co się stało ,to poprzednicy". - BOR powinno spojrzeć również na te działania, które samo podjęło przez te 100 dni - dodał.
Incydent z oponą
W ubiegły piątek w samochodzie, którym podróżował prezydent, doszło do uszkodzenia opony tylnego koła, w wyniku czego auto wpadło w poślizg i zsunęło się do rowu. Nikomu nic się nie stało. Przyczyny zdarzenia badał zespół powołany przez szefa BOR płk. Andrzeja Pawlikowskiego. Nadal trwa postępowanie prokuratury i policji.
W czwartek wiceszef BOR płk Jacek Lipski przedstawił wewnętrzne ustalenia ws. incydentu z limuzyną prezydenta. Według niego czynności sprawdzające wykazały, że dwie instrukcje podpisane przez poprzednich szefów BOR - gen. Krzysztofa Klimka z 2013 r. i gen. Mariana Janickiego z 2009 r. - "są niezgodne z normami bezpieczeństwa, które przewidział producent pojazdu, obowiązującymi w 2010 r. (roku produkcji auta) w odniesieniu do opon dla samochodu BMW 7 High Security". Poinformował też, że zwolniono dyrektora zarządu BOR, który odpowiada za transport VIP-ów.
Autor: mart/kk / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24