Wzywam rząd niemiecki do zdecydowanego działania polegającego na dostawie wszystkich rodzajów uzbrojenia na Ukrainę - powiedział w Berlinie premier Mateusz Morawiecki. Jak stwierdził, "30 lat liberalnego pokoju okazało się trzema dekadami, przynajmniej częściowej, iluzji". - Okazało się, że stosunki z Rosją to pakt z diabłem - podkreślił.
W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki przebywa w Berlinie, gdzie wziął udział w obchodach 50-lecia działalności politycznej byłego przewodniczącego Bundestagu Wolfganga Schaeuble.
Podczas wystąpienia w trakcie obchodów premier odniósł się do kwestii Rosji i podejścia krajów zachodnich do niej. - 30 lat liberalnego pokoju okazało się trzema dekadami przynajmniej częściowej iluzji. Europa Zachodnia uwierzyła, że rosyjskiego niedźwiedzia można oswoić. Polska, która przez wiele lat żyła w cieniu Rosji, widzi, że imperializm jest najważniejszą częścią polityki Kremla - mówił.
- Okazało się, że stosunki z Rosją to pakt z diabłem. Polityka "Wandel durch Handel" - zmiana poprzez handel - i projekty, które miały związać Rosję z Europą, nie wypaliły. Okazało się, że założyliśmy sobie pętlę na szyję jako kraje zależne od rosyjskiego gazu. To widać wyraźnie podczas kryzysu w trakcie wojny na Ukrainie - zaznaczył.
Mateusz Morawiecki stwierdził, że to, "co dla Zachodu okazało się niepowodzeniem biznesowym, dla krajów takich jak Ukraina i Polska oraz wszystkich innych położonych między Niemcami i Rosją, okazało się kwestią życia i śmierci". - W rosyjskim myśleniu politycznym jest jasne, że istnienie niepodległej Ukrainy, niepodległych państwa bałtyckich i niepodległej Polski jest nie do pogodzenia z istnieniem rosyjskiego imperializmu - podkreślił.
Premier: wzywam rząd niemiecki do dostarczenia wszystkich rodzajów uzbrojenia na Ukrainę
Morawiecki mówił, że obecnie warto przypomnieć "gorzkie słowa Jurgena Habermasa", które zostały wypowiedziane 10 lat temu, że w UE solidarność i demokracja stały się towarem deficytowym. - W Unii Europejskiej potrzebujemy solidarności, jest to wysiłek na rzecz wspólnej pracy w kierunku w kierunku wspólnej politycznej perspektywy - powiedział.
Premier podkreślił, że "dzisiaj Ukraińcy walczą nie tylko za swoją wolność, lecz także w obronie Europy".
- Głośno domagaliśmy się obecności wyrzutni pocisków Patriot na Ukrainie i nasz głos został wysłuchany, za to dziękujemy. Klęska Ukrainy może stać się preludium trzeciej wojny światowej. Dlatego dzisiaj nie ma powodu do blokowania wsparcia dla Kijowa i odwlekania go w nieskończoność. Wzywam rząd niemiecki do zdecydowanego działania polegającego na dostawie wszystkich rodzajów uzbrojenia na Ukrainę - powiedział Morawiecki.
Morawiecki: Polaków nie trzeba szkolić z demokracji czy praworządności
- Wojna w Ukrainie pokazała, dokąd sięga Europa. Przeniosła środek ciężkości Europy – powiedział premier. - Nasza tożsamość to część tożsamości europejskiej. Polska nie jest tylko młodszą siostrą starszych krajów Europy. Polskość to jedna z wielu twarzy europejskości – dodał.
Argumentował, że "mamy jedne z najstarszych w Europie tradycji państwowości". - Polska konstytucja była pierwsza w Europie. Polska nie jest młodą demokracją, historia demokracji w Polsce sięga XV wieku. Polaków nie trzeba szkolić z demokracji czy praworządności – mówił.
Według szefa rządu "jedyna rzecz, której powinniśmy się wspólnie nauczyć, to odpowiedni poziom współpracy na rzecz przyszłości Europy". Zaznaczył, że "zjednoczenie nie powinno być mylone z ujednoliceniem". - Europa to wiele kultur i języków. Różnorodność to dziedzictwo, za które ponosimy wspólną odpowiedzialność. Europa rządzona tylko z dwóch lub trzech stolic będzie nas prowadziła w kierunku oligarchizacji – przestrzegł, dodając, że jest to sprzeczne z zasadami demokracji i "z ogólnoeuropejskim interesem".
Premier zapowiadał rozmowy z politykami "różnych opcji"
Przed wylotem do Berlina premier zapowiadał, że będzie rozmawiał z politykami "różnych opcji niemieckiej polityki na temat przekazania czołgów na Ukrainę".
Jak dodał, "to jest pewnego rodzaju symboliczna operacja", która ma również "wymiar praktyczny". - Ukraina potrzebuje dzisiaj nowoczesnych czołgów. Wzywa do tego również prezydent (USA Joe - red.) Biden, a więc mam nadzieję, że nasi partnerzy niemieccy poczują się ośmieleni i będą w stanie przeznaczyć wreszcie znaczną część potrzebnego ciężkiego sprzętu w postaci czołgów Leopard na Ukrainę - mówił.
- My jesteśmy do tego gotowi. Prezydent Andrzej Duda zadeklarował to po swoim ostatnim spotkaniu z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim we Lwowie - zaznaczył premier. Morawiecki dodał, że Polska musi jednak otrzymać zgodę Niemiec, "ponieważ te czołgi są produkcji niemieckiej".
- Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, aby ta zgoda nie została w szybki sposób udzielona - dodał.
Morawiecki wskazał, że na Ukrainie "toczy się bój także o nasze bezpieczeństwo". - O stabilność, o pokój - dlatego tak ważne jest, by przestać postępować kunktatorsko, a zająć się realnym wsparciem, tak jak robi to Polska, USA, Wielka Brytania - powiedział premier.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: U.S. Army photo by Pfc. Javon Spence