W środę wieczorem trwały obrady Sejmu. Poseł KO Bartłomiej Sienkiewicz podszedł do szefa klubu Borysa Budki, ten wstał i razem wyszli z sali. Po drodze Sienkiewicz zahaczył stopą o schodek, a następnie "przybił piątkę" z posłanką, która szła z naprzeciwka. Ze strony rządzących pojawiły się sugestie, że poseł był nietrzeźwy. - Toczy się kampania insynuacji, kłamstw, ataków przeciwko opozycji. Ja w niej nie wezmę udziału, nie będę tego komentował - powiedział w czwartek Sienkiewicz.
W środę wieczorem w Sejmie odbyła się debata nad wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra sportu Kamila Bortniczuka. Wystąpienie posła sprawozdawcy Dariusza Olszewskiego (PiS) zostało w pewnym momencie zakłócone przez dochodzące z sali krzyki. - Panie marszałku, chyba trzeba alkomat na salę, alkomat na salę bym poprosił - powiedział Olszewski do prowadzącego obrady wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego. - Nie wyprowadzaj Sienkiewicza. Wolność Sienkiewicza - krzyczał minister edukacji Przemysław Czarnek.
Terlecki zwrócił się do jednej z posłanek opozycji: - Pani poseł ma jeszcze czelność się odzywać w tej chwili? Widziała pani, jak się zachowywał wasz poseł? W jakim był stanie?
Na nagraniu z posiedzenia widać, jak poseł KO Bartłomiej Sienkiewicz schodzi po schodach i nachyla się nad siedzącym w pierwszym rzędzie Borysem Budką, szefem klubu KO. Budka wstaje i idzie z byłym ministrem w kierunku wyjścia. Po drodze Sienkiewicz zahacza stopą o schodek, następnie "przybija piątkę" z idącą z naprzeciwka posłanką.
Sienkiewicz: Kampania insynuacji wobec opozycji. Nie będę w tym brał udziału
Sienkiewicz w czwartek po południu powiedział dziennikarzom w Sejmie, że "toczy się kampania insynuacji, kłamstw, ataków przeciwko opozycji". - Ja w tej kampanii na pewno nie wezmę udziału. Nie będę tego komentował, nie będę o tym mówił. Nie będę pomagał autorom tej kampanii - zadeklarował.
- Jeśli PiS sądzi, że moje potknięcie przykryje potknięcia rządu w rządzeniu, to się grubo myli - powiedział Sienkiewicz.
Budka: Sienkiewicz nietrzeźwy? To bzdury
Budka był pytany o tę sytuację w czwartek rano w Radiu Zet. - Bartek Sienkiewicz podszedł do mnie, by poprosić o rozmowę w sprawie tego, co dzieje się przeciwko rodzinie Brejzów. Te fake SMS-y, które wypływają, czy telefony powołujące się na Dorotę. I byliśmy porozmawiać - powiedział.
Na pytanie, czy Sienkiewicz był nietrzeźwy, Budka odpowiedział, że "to są jakieś bzdury". Dopytywany, czy zatem należy rozumieć, że Sienkiewicz był trzeźwy, odparł: - Oczywiście.
Źródło: TVN24