"Tylu manipulacji, półprawd, jakie wyrzucił z siebie premier Morawiecki, nie słyszałam już dawno"

Barbara Nowacka i Zbigniew Girzyński byli gośćmi "Kropki nad i"
Nowacka: tylu manipulacji, półprawd, nieprawd jakie wyrzucił z siebie premier dawno nie słyszałam
Źródło: tvn24

Środowa debata w Sejmie nad wnioskiem o wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry była dosyć smutna, bo tylu manipulacji, półprawd, nieprawd, jakie wyrzucił z siebie premier Mateusz Morawiecki, dawno nie słyszałam - stwierdziła w "Kropce nad i" w TVN24 liderka Inicjatywy Polska Barbara Nowacka. Historyk, kandydat PiS w wyborach do Sejmu Zbigniew Girzyński, odniósł się do afery hejterskiej. - Odpowiedzialność polityczną w trybie natychmiastowym poniosła osoba, która w tym zakresie popełniła rzeczy, których popełnić nie powinna - ocenił.

ZOBACZ CAŁY PROGRAM NA TVN24GO

W środę wieczorem w Sejmie odbyła się debata nad wnioskiem o wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, który złożyli przedstawiciele klubu Platforma Obywatelska-Koalicja Obywatelska. Sejm odrzucił wniosek opozycji.

CZYTAJ RELACJĘ Z DEBATY >

Nowacka: tylu manipulacji, półprawd, nieprawd, jakie wyrzucił z siebie premier, dawno nie słyszałam

- Dosyć kuriozalne były wystąpienia polityków PiS, oskarżające opozycję, rozliczające ją, ale nie poruszające istoty sprawy - mówiła w "Kropce nad i" w TVN24 liderka Inicjatywy Polska Barbara Nowacka.

Jak stwierdziła, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro "ponosi odpowiedzialność za to, co się dzieje w jego ministerstwie i za to powinien również ponieść konsekwencje".

- Pokazywał, jak nad wszystkim ma kontrolę i nagle okazuje się, że nie wiedział, co robili jego współpracownicy - dziwiła się Nowacka.

Jej zdaniem środowa debata w Sejmie była "dosyć smutna, bo tylu manipulacji, półprawd, nieprawd, jakie wyrzucił z siebie premier Morawiecki, dawno nie słyszałam".

- (PiS - red.) napuszcza ludzi na ludzi instytucjonalnie, a premier uważa, że jest super i opowiada po prostu nieprawdę na temat działalności opozycji - stwierdziła liderka Inicjatywy Polska.

Budka: Ziobro opanował do perfekcji sztukę manipulacji i propagandy

- Opinia publiczna poznała argumenty, które są konieczne, by mówić o odwołaniu najgorszego w historii III RP ministra sprawiedliwości - stwierdził w "Kropce nad i" Borys Budka, wiceprzewodniczący PO, tłumacząc cel środowej debaty nad wnioskiem o wotum nieufności dla ministra Zbigniewa Ziobry.

Jak wyjaśnił, opozycja wskazywała nie tylko na brak odpowiedzialności politycznej za "fabrykę hejtu i nienawiści" w resorcie sprawiedliwości, ale również na "absolutny dramat, jeśli chodzi o to, co dzieje się w wymiarze sprawiedliwości".

Budka wymienił m.in. wydłużenie postępowań sądowych, całkowite upolitycznienie prokuratury, czy upartyjnienie Krajowej Rady Sądownictwa.

- Ziobro, niestety, opanował do perfekcji sztukę manipulacji i propagandy - ocenił.

Jego zdaniem polityczną odpowiedzialność za aferę hejterską ponosi także premier Mateusz Morawiecki, który w środę 'stanął po stronie" ministra sprawiedliwości.

Borys Budka: to absolutny dramat który dzieje się w wymiarze sprawiedliwości

Borys Budka: to absolutny dramat, który dzieje się w wymiarze sprawiedliwości

Girzyński o dymisji Piebiaka: to pokazuje natychmiastowość reakcji

Portal Onet napisał, że urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości - w tym ówczesny, zdymisjonowany w następstwie doniesień medialnych wiceminister Łukasz Piebiak - mieli stać za zorganizowanym hejtem wobec sędziów krytykujących zmiany w wymiarze sprawiedliwości, wprowadzane przez Zjednoczoną Prawicę.

"W poczuciu odpowiedzialności za powodzenie reform, którym poświęciłem cztery lata ciężkiej pracy, składam na ręce Ministra Sprawiedliwości rezygnację z urzędu podsekretarza stanu" - napisał wówczas Piebiak w oświadczeniu. Składając rezygnację, oświadczył, że będzie z determinacją bronić swojego dobrego imienia, na które pracował całe życie.

- Odpowiedzialność polityczną w trybie natychmiastowym poniosła osoba, która w tym zakresie popełniła rzeczy, których popełnić nie powinna - stwierdził historyk Zbigniew Girzyński, kandydat PiS w wyborach do Sejmu.

Według niego "obwinianie ministra Ziobro o to, że wyciągnął natychmiast konsekwencje wobec swojego zastępcy i innych współpracowników, którzy byli w te sprawie uwikłani, jest bezzasadne".

- To pokazuje natychmiastowość reakcji, czego nie było w Platformie Obywatelskiej - ocenił Girzyński.

Girzyński o dymisji Piebiaka: to pokazuje natychmiastowość reakcji

Girzyński o dymisji Piebiaka: to pokazuje natychmiastowość reakcji

Nowacka: wymiar sprawiedliwości został kompletnie zdominowany przez pana Ziobro

Barbara Nowacka dodała, że wymiar sprawiedliwości pod rządami Prawa i Sprawiedliwości został "kompletnie zdominowany przez pana Ziobro i jego ludzi".

Girzyński uznał z kolei, że dzięki połączeniu funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego "wymiar sprawiedliwości zaczął skuteczniej ścigać przestępców". Zwrócił uwagę, że "poza krótką przerwą, zawsze minister sprawiedliwości był prokuratorem generalnym"

- To, o czym mówili dzisiaj pan premier i pan minister (Ziobro), że udało się ukrócić mafie, które wyłudzały VAT, że udało się wreszcie ukrócić sprawy z wyłudzaniem mieszkań w Warszawie, to właśnie zasługa tego, że ten wymiar sprawiedliwości wreszcie się tym zajął. Za Donalda Tuska i Platformy Obywatelskiej sądy kompletnie sobie z tym nie radziły - ocenił historyk.

Autor: momo//plw / Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: