"Rządzący nie tylko reformują Polskę, ale chcą też reformować Unię Europejską"

W piątek 31 stycznia, ponad trzy lata od brexitowego referendum, Wielka Brytania opuściła Unię Europejską. Między innymi o wydarzeniach na Wyspach oraz o przyszłości Polski w unijnych strukturach, w kontekście krytykowanych przez Brukselę zmian w polskim wymiarze sprawiedliwości rozmawiały w sobotę uczestniczki programu "Babilon" w TVN24 BiS.

Jak powiedziała dziennikarka Małgorzata Niezabitowska, "przy nowym rozdaniu w Unii mieliśmy okazję, by się wyłagodziła sytuacja, żeby (…) darowano wiele zmian i [udało się - red.] przejść w łagodniejszą politykę". - Jest to ogromnie ważne dla Polski, ponieważ wchodźmy w nowy budżet. Polska się powinna wzmacniać, a nie osłabiać - przekonywała.

Jej zdaniem, "zrobiono coś dokładnie przeciwnego". - Ustawą kagańcową poszło się absolutnie na ścianę - oceniła.

Prawniczka Maria Ejchart-Dubois odniosła się do słów Jacka Sasina, który w piątek powiedział, że politycy opozycji, mówiąc o polexicie, nakręcają nastrój zagrożenia wyjściem Polski z UE. - Przykład w Wielkiej Brytanii pokazuje, że jak się o czymś ciągle mówi i ciągle pewien pomysł podrzuca, to ten pomysł się może potem wymknąć spod kontroli. To jest nieodpowiedzialne, co robi opozycja - mówił wicepremier.

Zdaniem Ejchart-Dubois wypowiedź polityka PiS, to "odwracanie narracji". - Jeżeli na to, co się dzieje wokół praworządności, patrzymy - bo to są te płaszczyzny, które mogą nas teraz doprowadzić do wyjścia - to prawnie polexit mamy już dokonany - powiedziała.

Według doktor Joanny Talewicz-Kwiatkowskiej z UJ, "narracja antyeuropejska partii rządzącej jest związana z retoryką i celami, które sobie stawia". - Rządzący nie tylko reformują Polskę, ale chcą reformować Unię Europejską - stwierdziła.