Andrij Deszczycia: polski rząd jest przygotowany do wydawania numerów PESEL dla uchodźców z Ukrainy

Źródło:
PAP
Deszczycia o polskiej pomocy dla Ukraińców
Deszczycia o polskiej pomocy dla UkraińcówTVN24
wideo 2/35
Deszczyca o polskiej pomocy dla UkraińcówTVN24

Atak Rosji na Ukrainę trwa od 18 dni. Od tego czasu schronienie w Polsce znalazło ponad 1,6 miliona osób. Jak powiedział w niedzielę ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczycia, polskie i ukraińskie władze nieustannie współpracują, by zapewnić mieszkańcom Ukrainy wsparcie. Jednym z jego przejawów jest wydanie numerów PESEL, do których polski rząd jest już przygotowany.

Ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczycia mówił w niedzielę w Warszawie, że "rząd polski jest przygotowany, żeby wydawać niezbędne PESEL-e dla obywateli Ukrainy".

Podczas briefingu prasowego dotyczącego wsparcia dla obywateli Ukrainy Deszczycia podkreślił, że współpraca między rządami polskim i ukraińskim w tym zakresie "już trwa".

- Mamy ponad 1,6 miliona osób, które przekroczyły granicę ukraińsko-polską. W większości to są kobiety i dzieci. Większość z nich wciąż znajduje się w województwach przygranicznych. Zachęcamy ich do tego, żeby mogli skorzystać z przygotowanych miejsc do zamieszkania i pobytu w innych województwach. Też zachęcamy do tego, żeby niejednocześnie, nie w tym samym czasie składali niezbędne papiery przede wszystkim dla otrzymania PESEL-u, a robili to krok po kroku, żeby można było sprawnie wydawać dokumenty - powiedział.

Jak dodał, dokumenty ułatwią Ukraińcom dostęp do korzystania z pomocy socjalnej, medycznej oraz z systemu oświaty.

- Mamy przed sobą też dość trudne wyzwanie. To opieka nad chorymi dziećmi. Ona wymaga współpracy z Ministerstwem Zdrowia, Ministerstwem Infrastruktury, bo potrzebna jest też pomoc w transportowaniu. Także to jest bardzo delikatny temat, ale próbujemy wybudować taką współpracę, żeby ona na pewno się sprawdziła - zwrócił uwagę ambasador Ukrainy w Polsce.

Organizacja życia uchodźców z Ukrainy w Polsce

Podczas konferencji ambasador Ukrainy był pytany między innymi to, "czy widzi kolejne problemy, które można rozwiązać, zwłaszcza na poziomie legislacyjnym".

- Polska znalazła się na pierwszym miejscu przyjmowania ludzi i dużo ludzi zostało przyjętych do domów. W perspektywie będzie trzeba jednak wybudować odpowiednią bazę - nie tylko noclegową, tylko mieszkaniową - wyjaśnił Deszczycia. - Oczywiście są również sprawy, które będą związane z otrzymaniem niezbędnych dokumentów, potwierdzaniem tych dokumentów. Trzeba będzie to uporządkować - wskazał.

Jak dodał, Polska była pierwszym państwem, które przyjęło tak wielką falę uchodźców - "chyba największą od czasów II wojny światowej na terenie Europy". - Polska stawiła czoła temu wyzwaniu bardzo skutecznie, ale nie jest to jedynie sprawa Polski, bo to jest sprawa całej Unii Europejskiej, aby pomóc i Polsce, i pomóc obywatelom Ukrainy, którzy przyjeżdżają przede wszystkim w pierwszej kolejności do Polski, a potem do innych państw Unii - zaznaczył Deszczycia. Ambasador podkreślił ponadto, że "musi być mocne wsparcie Unii Europejskiej. O to się ubiega polski rząd, ale my też będziemy naciskać na Brukselę, żeby środki, które ma Unia Europejska, były przekazane do polskiego rządu, który sprawdził się w sprawie zaopatrzenia tych potrzeb osób, które przybyły do Polski - mówił.

Ambasador Ukrainy był także dopytywany o kwestię PESEL i o to, czy słyszał "o takiej sytuacji, że pojawiła się informacja wśród osób uciekających z Ukrainy, żeby nie przyjmować polskiego numeru PESEL, bo one mogą zablokować dalszą drogę i ewentualne wyjazdy do innych krajów".

- Nie widzę tutaj żadnego zagrożenia w tym, żeby obywatele Ukrainy otrzymali PESEL, bo po pierwsze obywatele Ukrainy pracujący jeszcze przed wojną w Polsce też otrzymywali PESEL i to im pomagało w pracy, życiu i pobycie w Polsce - zaznaczył Deszczycia. Jak podkreślił, jest "jak najbardziej za tym, aby obywatele Ukrainy dostawali PESEL, bo to uporządkuje ten ruch".

Zauważył także, że należy pamiętać, że "te osoby, które nie wyjechały, ale uciekały przed wojną, są w dość poważnym stanie stresowym".

- Nie wiedzą, co ich czeka, ani kiedy będą mogli wrócić, jak długo zostaną, jakie są warunki prawne tutaj w Polsce, czy potrzebny jest im ten PESEL czy nie - wyjaśnił. Jak zaznaczył, "muszą się przyzwyczaić do tego, muszą znać, jaki jest system pomocy socjalnej". Jak dodał, w tym celu jest potrzebna kampania promocyjna, by zachęcić Ukraińców do tego, żeby poznawali, jakie dokumenty, sposoby i kanały są dostępne, żeby udrożnić pobyt w Polsce.

Deszczycia o polskiej pomocy dla Ukraińców
Deszczycia o polskiej pomocy dla UkraińcówTVN24

>>> Czytaj dalej: Atak Rosji na Ukrainę - relacja

"Jesteśmy w centrum pomocy obywatelom Ukrainy"

W konferencji wzięła udział także szefowa resortu rodziny Marlena Maląg. Jak mówiła, Polska "od 18 dni staje na wysokości zadania".

- Jesteśmy w centrum pomocy obywatelom Ukrainy, którzy w tym trudnym czasie wojny, kiedy to Federacja Rosyjska napadła na Ukrainę, szukają schronienia w Polsce - mówiła.

Wskazała także na skoordynowaną współpracę, jeśli chodzi o działania pomocowe. - Przede wszystkim wspólne działania rządu poprzez MSWiA, poprzez wojewodów, którzy utworzyli punkty recepcyjne na terenie swoich województw - takich punktów mamy już 36 - przy współpracy bardzo efektywnej organizacji pozarządowej i wszystkich Polaków, ludzi dobrej woli. Dzisiaj wielkie podziękowania, bo wspólnie dziś dajemy schronienia, serce, poczucie bezpieczeństwa - mówiła Maląg.

Dodała, że Ukraińcy przybywający na teren Polski otrzymują wsparcie i będą je dalej otrzymywać. - Jesteśmy do tego w pełni przygotowani - zapewniała. W tym kontekście zwróciła uwagę, że w niedzielę weszła w życie ustawa o pomocy uchodźcom z Ukrainy.

Jak dodała minister, konkretne działania w ramach tej ustawy są już podejmowane. Wskazała, że obywatele Ukrainy, którzy przekroczyli granicę od 24 lutego, przebywają legalnie na terenie RP przez 18 miesięcy i mają dostęp do pracy. Mają też możliwość korzystania z opieki zdrowotnej, edukacji, dostępu do świadczeń rodzinnych, społecznych.

Apele o wsparcie krajów UE

Maląg przypomniała ponadto, że w minionym tygodniu wraz z innymi ministrami pracy z Łotwy, Litwy, Estonii, Czech, Słowacji i Rumunii podpisała porozumienie w zakresie współpracy krótko- i długoterminowej "patrząc na wsparcie obywateli Ukrainy".

- Ale Polska nie może pozostać sama. Polska jest przygotowana, jest gotowa - otworzyliśmy swoje serca, będziemy dalej pomagać, ale będziemy też apelować do przede wszystkim przedstawicieli krajów UE o solidne wsparcie i tę integrację, tę solidarność we wsparciu dla Ukrainy - mówiła.

Maląg przekazała też, że udaje się do Brukseli na spotkanie Rady ds. zatrudnienia, spraw społecznych i zdrowia, którego jeden z punktów - z inicjatywy Polski - ma dotyczyć pomocy Ukrainie.

- Do swoich odpowiedników będę apelować właśnie o to, żebyśmy w tej perspektywie krótko-, ale przede wszystkim długofalowej wspólnie działali na rzecz obywateli Ukrainy. Część obywateli Ukrainy zamierza przemieścić się na zachód Europy, dlatego wszędzie powinny być stworzone takie warunki, że będą mogli godnie przebywać - podkreśliła.

Dopytywana, czy "Polska oczekiwałaby, że podobne rozwiązania, jakie wprowadzono na poziomie ustawowym, mogłyby zostać podjęte na poziomie unijnym", odpowiedziała: "oczywiście".

- My podjęliśmy odważnie działania ustawowe. Na pewno, jeśli będzie takowa potrzeba, będziemy zmieniali i wprowadzali kolejne zapisy. Dzisiaj mamy ustawę, która pozwala działać samorządom dzięki zaangażowaniu środków rządowych - dodała.

Maląg: dzisiaj wielkie podziękowania, bo wspólnie dziś dajemy schronienia, serce, poczucie bezpieczeństwa
Maląg: dzisiaj wielkie podziękowania, bo wspólnie dziś dajemy schronienia, serce, poczucie bezpieczeństwaTVN24

Pomoc wciąż napływa

Podczas konferencji głos zabrał także szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski. Jak mówił, pomoc Ukrainie to niezwykle ważne zadanie, któremu Polska musi podołać.

- Ze względu na to miejsce na mapie, gdzie jesteśmy najbliższym sąsiadem Ukrainy, właściwie zostaliśmy hubem pomocy międzynarodowej - zaznaczył. Jak wskazał, pomoc humanitarna płynie z ponad 30 krajów, a około 200 samolotów transportuje tu żywność, leki, odzież, namioty.

- Wysyłamy kilkadziesiąt ciężarówek dziennie na Ukrainę, które docierają bezpośrednio z tą pomocą do osób potrzebujących. To jest ponad 200 ton żywności, które trafiają na Ukrainę. To jest ciągle za mało, ciągle możemy zrobić więcej - powiedział Kuczmierowski.

Jak dodał, wspólnota międzynarodowa musi współpracować, aby wspierać osoby, które cierpią w wyniku agresji Rosji na Ukrainę.

- Skala tego zaangażowania do dzisiaj, jeśli chodzi o tę pomoc, która przypływa z innych krajów, przekroczyła 100 milionów złotych. Pomoc udzielana przez polski rząd właśnie na rzecz uchodźców i w Polsce, ale również za granicą, przekroczyła zdecydowanie 200 milionów złotych. Potrzebujemy tego wsparcia zagranicznego, żeby jeszcze lepiej działać - podkreślił prezes RARS.

Kuczmierowski o pomocy humanitarnej (wypowiedź z marca 2022 roku)
Kuczmierowski o pomocy humanitarnejTVN24

Nowa ustawa. Co zapewnia ukraińskim uchodźcom?

Sejm uchwalił ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa w środę. W nocy z piątku na sobotę Senat przyjął w sumie 60 poprawek do ustawy, a kilkanaście z nich przyjął w sobotę rano Sejm. W sobotę wieczorem ustawę podpisał prezydent Andrzej Duda, a następnie została ona opublikowana w Dzienniku Ustaw.

Nowe przepisy weszły w życie z dniem ogłoszenia w Dzienniku Ustaw i obowiązują, co do zasady, z mocą wsteczną od 24 lutego 2022 roku.

Ustawa gwarantuje legalność pobytu obywatelom Ukrainy, a także ich małżonkom niemającym obywatelstwa ukraińskiego, którzy wjechali z Ukrainy do Polski od początku rosyjskiej inwazji. Pobyt ukraińskich uchodźców w naszym kraju będzie uznawany za legalny przez 18 miesięcy. Legalny będzie także pobyt dzieci urodzonych już w Polsce przez Ukrainki, które uciekły przed wojną. Zgodnie z ustawą po upływie dziewięciu miesięcy uchodźcy, których pobyt uznano za legalny, mogą ubiegać się o zezwolenie na pobyt czasowy na okres trzech lat.

Na mocy specustawy uchodźcy z Ukrainy mogą między innymi otrzymać numer PESEL i założyć Profil Zaufany. O nadanie numeru PESEL uchodźcy mogą wnioskować w dowolnym organie wykonawczym gminy. Uchodźcy mogą także podjąć w Polsce pracę i uzyskać dostęp do opieki zdrowotnej. Uczniowie i studenci mogą kontynuować naukę w polskich szkołach i uczelniach. Uchodźcom z Ukrainy przysługiwać też będzie pomoc finansową. Zgodnie z ustawą dostaną oni jednorazowo 300 złotych na osobę.

Regulacja umożliwi też wypłatę świadczeń tym, którzy zapewnią wyżywienie i zakwaterowanie obywatelom Ukrainy. Pieniądze będą wypłacane za okres maksymalnie 60 dni, ale w uzasadnianych przypadkach może być on przedłużony. Świadczenia będą wypłacane na podstawie wniosków.

Większość przepisów ustawy nie dotyczy Ukraińców, którzy przebywali w Polsce legalnie przed wojną. Terminy ważności ich wiz krajowych i zezwoleń na pobyt czasowy, które upłynęłyby w czasie wojny, zostaną jednak na jej mocy wydłużone do końca roku. Terminy przypadające po 24 lutego między innymi ważności kart pobytu czy polskich dokumentów tożsamości obywateli Ukrainy zostaną wydłużone o 18 miesięcy. Przez 18 miesięcy będzie też uznawany za legalny pobyt obywatela Ukrainy, jeśli w czasie wojny straciłby możliwość przebywania w Polsce na podstawie na przykład wizy Schengen lub w ramach ruchu bezwizowego.

TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO

Autorka/Autor:kw/dln

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Donald Trump kończy swoją kampanię prezydencką wiecem w Michigan, który jest jednym ze stanów wahających się. Tymczasem niektóre jego wypowiedzi rodzą obawy, że w przypadku kiedy wynik wyborów okazałby się dla niego niekorzystny, może dążyć do jego podważenia. O takim scenariuszu pisze brytyjski "The Guardian".

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Źródło:
TVN24, Fakty TVN, PAP

W poniedziałek doszło do awarii w przedsiębiorstwie chemicznym Anwil we Włocławku. Jak przekazała spółka, część pracowników została ewakuowana. "Nie ma zagrożenia dla mieszkańców miasta" - poinformowano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych włocławskiego urzędu miasta.

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Źródło:
tvn24.pl

- Antoni Macierewicz za każdym razem, jak jest u władzy, to powoduje jakiś skandal, który szkodzi Polsce - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Dodał, że "trzeba przerwać ten chocholi taniec". Mówił też o wtorkowych wyborach prezydenckich w USA.

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Źródło:
TVN24

Amerykańska policja podjęła szereg działań związanych z wyborami prezydenckimi. Przed budynkami rządowymi, w tym Białym Domem, pojawił się płot, a właściciele lokalnych biznesów zabezpieczają swój dobytek w obawie przed wybuchem zamieszek. Służby zapewniają jednak, że nie ma powodu do niepokoju.

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Źródło:
PAP

O sile "zwykłych ludzi" i oddolnych inicjatyw, tempie kampanii i jej "ogromnych zaskoczeniach", specyfice walki o wyborców, ale także o motywacjach zwolenników Donalda Trumpa oraz o różnorodnej grupie republikańskich wyborców mówili w "Tak jest" reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska oraz dziennikarz Radia 357 Michał Żakowski, którzy śledzą wyborczy wyścig w USA.

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

Źródło:
TVN24

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nam przepisami umożliwiającymi ponowne przeliczenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur i rent rodzinnych przyznanych w czerwcu w latach 2009-2019. Według zapowiedzi wniosek o przeliczenie świadczenia będzie można złożyć od 1 czerwca 2025 roku.

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Źródło:
PAP

- W konstytucji jest jasny zapis, że wszyscy są równi wobec prawa, również Zbigniew Ziobro. Dlatego podjęliśmy decyzję o tym, że wystąpimy pierwszy raz w historii o zatrzymanie i doprowadzenie świadka przed komisję śledczą - powiedziała w "Kropce nad i" szefowa komisji do spraw Pegasusa Magdalena Sroka. Członek tego gremium Tomasz Trela ocenił, że "gdyby Zbigniew Ziobro nie miał nic na sumieniu, przyszedłby przed komisję".

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

Źródło:
TVN24

Magazyny energii oraz montaż mikroinstalacji wiatrowych będą objęte ulgą termomodernizacyjną - wynika z projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jednocześnie nowe przepisy wykluczą możliwość skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej w przypadku zakupu i montażu kotłów olejowych i gazowych.

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Zmiana daty startu systemu kaucyjnego ze stycznia na październik 2025 roku to kompromisowe, realne rozwiązanie - ocenili uczestnicy poniedziałkowej dyskusji na Forum Rynku Spożywczego i Handlu. Przedstawiciel jednego z operatorów systemu zwrócił jednak uwagę, że przesunięcie terminu oznacza koszty finansowe.

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Czy kładąc się spać w powyborczą noc, Amerykanie będą znać nazwisko swojego kolejnego prezydenta? Historia pokazuje, że jest to możliwe - tak było np. z wyborem Baracka Obamy w 2012 roku. Dużo bardziej prawdopodobne jest jednak, że na wynik będziemy musieli zaczekać. Wiele godzin, a może nawet dni. Do kiedy?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Źródło:
BBC, CNN, NBC, tvn24.pl

W Georgii głos oddało już ponad 55 procent mieszkańców tego stanu. Zapowiada się rekordowo wysoka frekwencja. Komu będzie ona sprzyjać?

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Źródło:
Fakty TVN

Pod względem kulturowym i politycznym to bardziej znaczące nawet od poparcia Beyonce i Taylor Swift dla Kamali Harris. To było na innym poziomie - tak wpływowy portal Politico komentuje poparcie udzielone kandydatce demokratów przez portorykańskiego rapera znanego jako Bad Bunny. Portal zwrócił uwagę, że gwiazdor nie ograniczył się tylko do udzielenia poparcia, ale zaangażował się z własnym przekazem w "kluczowym momencie wyścigu" prezydenckiego.

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Źródło:
Politico, tvn24.pl

Dostawy 600-700 tysięcy ton ryżu rocznie, wypłaty w wysokości około 200 milionów dolarów, a także dostęp do technologii kosmicznych - to według południowokoreańskich mediów ofiaruje Rosja Korei Północnej w zamian za żołnierzy i sprzęt wojskowy do walki z Ukrainą. Kreml może także zaoferować reżimowi w Pjongjangu wsparcie wojskowe w razie zaostrzenia napięcia na Półwyspie Koreańskim - pisze dziennik "The Korean Herald".

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Źródło:
PAP

Czterech nastolatków zostało rannych, w tym dwóch poważnie, w ataku z użyciem między innymi siekiery na pokładzie kolejki podmiejskiej - poinformowała paryska policja. Zarówno cztery ranne osoby, jak i zatrzymany niedługo później jeden z napastników, są w wieku 16-17 lat.

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Źródło:
Guardian, BFMTV, Tribune de Geneve

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Twórca marki Red is Bad Paweł S. w poniedziałek po raz kolejny składał wyjaśnienia w prokuraturze w Katowicach. Po zakończeniu czynności rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że skierowano do sądu wniosek o utrzymanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. Jeszcze tego samego dnia sąd pochylił się nad wnioskiem, ale odroczył ogłoszenie decyzji do wtorku. Prokuratura przekazała, że ma to związek z dużą liczbą wątków i materiałów, jakie ma do przeanalizowania skład sędziowski. 

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura poinformowała, że śledztwo w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej zostało umorzone. Powodem jest "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Źródło:
tvn24.pl

Z kolejnych miejscowości dochodzą zgłoszenia o niebezpiecznych przedmiotach znalezionych w słodyczach zebranych przez dzieci w trakcie Halloween. 11-latek z Bogatyni (Dolny Śląsk) otrzymał cukierki z igłami krawieckimi, a cukierek z gwoździem - dziewczynki z dolnośląskich Kobierzyc. Wcześniej odnotowano podobne przypadki w województwach: zachodniopomorskim, pomorskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim i śląskim.

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Źródło:
tvn24.pl

Na handlu emisjami w ostatnich dziesięciu latach polskie rządy zarobiły blisko 94 miliardy złotych. A tylko niewiele ponad procent wydano na redukcję emisji dwutlenku węgla. Raport Najwyższej Izby Kontroli w tej sprawie jest miażdżący. Politycy obecnej koalicji obiecywali, że przekażą na ten cel 100 procent pieniędzy. Czy to się uda?  

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Źródło:
Fakty TVN

Policjanci ze Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie) zatrzymali 27-latka, który może mieć związek z brutalnym pobiciem księdza. 72-letni proboszcz parafii został zaatakowany na plebanii, służby o napadzie poinformowała gosposia. Stan duchownego jest ciężki.

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rząd wprowadzi bony na ubrania z drugiej ręki i dopłaty dla przedsiębiorców chcących otworzyć sklep typu second hand, a to wszystko po to, by zapobiegać zmianom klimatycznym - tak przynajmniej sądzą internauci i przypisują ową zapowiedź wiceministrze klimatu Urszuli Zielińskiej. Tylko że ta nigdy takich słów nie wypowiedziała.

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Źródło:
Konkret24
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże i średnia sondażowa w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Przez całą noc z 5 na 6 listopada oraz następnego dnia dziennikarze TVN i TVN24 będą na bieżąco relacjonować wydarzenia związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 i TVN24 GO rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Równolegle z kampanią kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych trwa ostra walka dezinformacyjna w sieci, której głównym celem już teraz jest podważenie wyniku głosowania. Stąd w mediach społecznościowych pojawią się przekazy o tym, że "maszyny do głosowania odmówiły wybrania Donalda Trumpa" czy "jeden pan głosował 29 razy". Pokazujemy, dlaczego są nieprawdziwe.

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

Źródło:
Konkret24

Wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych będzie miał wpływ nie tylko na gospodarkę USA, ale również będzie wiązał się z konsekwencjami dla rynków całego świata - zwracają uwagę analitycy Credit Agricole.

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Źródło:
tvn24.pl

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN