Antoni Macierewicz doprowadził do takiego podziału ludzi w Polsce dzięki temu nadzwyczajnemu wyróżnieniu, jak kierując komisją smoleńską - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" były premier Jerzy Buzek. Odniósł się w ten sposób do przyznania Orderu Orła Białego politykowi Prawa i Sprawiedliwości stojącemu na czele podkomisji smoleńskiej.
Prezydent Andrzej Duda wręczył w piątek najwyższe odznaczenie państwowe - Order Orła Białego - Antoniemu Macierewiczowi, posłowi PiS i szefowi podkomisji smoleńskiej. Odznaczenia zostały nadane założycielom i działaczom Komitetu Obrony Robotników. Macierewicz jest współzałożycielem KOR i Komitetu Samoobrony Społecznej "KOR".
Przyznanie odznaczenia Macierewiczowi odbyło się półtora tygodnia po ujawnieniu przez reportera TVN24 Piotra Świerczka dokumentów dotyczących katastrofy tupolewa pod Smoleńskiem, które nie zostały opublikowane przez podkomisję smoleńską.
Z ustaleń dziennikarza wynika, że Macierewicz ukrył dokumenty i dowody, które nie pasują do tezy o bombie i zamachu.
Antoni Macierewicz ukrył dokumenty i dowody, które nie pasują do tezy o bombie i zamachu.
Co najmniej od grudnia 2020 roku Antoni Macierewicz i inni członkowie podkomisji dysponują materiałami, analizami i zagranicznymi raportami, które albo wprost wykluczają zamach, albo wskazują na katastrofę jako przyczynę tragedii z 2010 roku.
Amerykański raport obalający tezę o zamachu, który kosztował 8 milionów złotych, został przez podkomisję Macierewicza ukryty.
Buzek: Macierewicz doprowadził tym odznaczeniem do takiego samego podziału ludzi, jak kierując komisją smoleńską
Decyzję o odznaczeniu Antoniego Macierewicza komentował w poniedziałkowej "Rozmowie Piaseckiego" europoseł, były premier i były przewodniczący europarlamentu Jerzy Buzek, który sam jest kawalerem Orderu Orła Białego. - Antoni Macierewicz doprowadził do takiego samego podziału ludzi w Polsce dzięki temu nadzwyczajnemu wyróżnieniu, jak kierując komisją smoleńską - ocenił.
Buzek podkreślił przy tym, że "bardzo trudno jest wypowiadać się komuś, kto sam doznał tego wielkiego zaszczytu". - Te negatywne opinie na pewno podważają sens nadawania tego największego odznaczenia w Polsce. Nie chciałbym na ten temat mówić. Z satysfakcją jestem w szeregu z panem (Mirosławem - red.) Chojeckim i panem (Piotrem - red.) Naimskim (również odznaczonymi w piątek przez prezydenta - red.) - dodał.
Odnosząc się do przeszłości odznaczonego posła PiS, były premier powiedział, że "zasługi w czasach komunistycznej Polski były wielkie i należało w wolnej Polsce, zaraz na początku, przyznać panu Macierewiczowi to wielkie wyróżnienie". - Wtedy by zasługiwał - dodał.
Pytanie, czy po 32 latach wolnej Polski automatyzm przyznania tej nagrody jest już mniejszy, Buzek skwitował milczeniem.
Źródło: TVN24