Anna Lewandowska zabrała głos w sprawie in vitro  

"Dziś w Sejmie był ważny dzień" - stwierdziła w opublikowanym w środę w mediach społecznościowych wpisie Anna Lewandowska, odnosząc się do pierwszego czytania obywatelskiego projektu ustawy o refundacji in vitro. Był to jedyny punkt wznowionych w środę obrad Sejmu X kadencji.

"(Refundacja procedury in vitro) to szansa dla ponad 1,5 miliona par i rodzin na spełnienie ich największego marzenia o dziecku" - oceniła Anna Lewandowska. Jak zauważyła, zgodnie z WHO niepłodność uznawana jest za chorobę cywilizacyjną, która będzie dotykać "coraz więcej osób".

"Nie pozwólmy, by polityczne emocje, kwestie finansowe i brak dostępu do odpowiednich lekarzy przekreślały nadzieję na bycie kochającym rodzicem", zaapelowała celebrytka. Swój post Lewandowska opatrzyła zdjęciem z trzymającą ją za rękę córeczką.

ZOBACZ TEŻ: Ile dzieci w Polsce przyszło na świat dzięki in vitro

Zgodnie z obywatelskim projektem nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych minister zdrowia miałby opracować, wdrożyć, zrealizować i sfinansować program polityki zdrowotnej leczenia niepłodności obejmujący procedury medyczne wspomaganej prokreacji, w tym zapłodnienie pozaustrojowe. Projekt został złożony w ubiegłej kadencji Sejmu. Podpisy złożyło pod nim ponad pół miliona obywateli.

Wnioskodawcy podnoszą, że z uwagi na dość wysokie koszty procedury in vitro jej dostępność jest obecnie ograniczona. Dlatego konieczne jest finansowanie leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego z budżetu państwa. Do reprezentowania Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej wskazana została Agnieszka Pomaska (KO), a jako osoba uprawniona do jej zastępstwa w pracach nad projektem - Małgorzata Rozenek-Majdan.

ZOBACZ TEŻ: Małgorzata Rozenek-Majdan w Sejmie. "Procedura in vitro jest etyczna"