"Już dzisiaj, o godzinie 11 pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o in vitro. Dziękuję, wszyscy jesteśmy bardzo szczęśliwi" - przypomniała swoim fanom na Instagramie Małgorzata Rozenek-Majdan. Prezenterka TVN jest właśnie na Wiejskiej i obserwuje obrady Sejmu. Za obecność i zaangażowanie w zbieranie podpisów pod projektem podziękowała jej podczas swojego wystąpienia posłanka Agnieszka Pomaska, reprezentująca Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Tak dla in vitro".
Małgorzata Rozenek-Majdan, prowadzi fundację MRM, jest ambasadorką inicjatywy "Tak dla in vitro" promującej obywatelski projekt ustawy, która zakłada refundację procedury z budżetu państwa. - Merytoryczne przygotowanie do tego tematu rozwiewa wątpliwości co do etyczności tej metody [in vitro]. Są możliwości stosowania tej metody w sposób niezwykle restrycyjny i zgodny z dosyć ortodoksyjnymi wierzeniami, po prostu ograniczając liczbę przygotowanych zarodków. Nie jest to rekomendowane przez środowisko medyczne, ale jest możliwe. Więc tak naprawdę procedura in vitro jest jak najbardziej etyczna. Wystarczy tylko na jej temat porządnie poczytać - powiedziała Małgorzata Rozenek-Majdan przed kamerą TVN24 kilkanaście minut przed rozpoczęciem obrad Sejmu. Dodała, że długofalowa polityka rodzinna to też wspieranie niepłodnych par. - Mamy dramatyczne wyniki dzietności i ważne jest, żeby wokół tego jak najwięcej robić. Ta ustawa jest przekazaniem kwoty 500 mln złotych na leczenie niepłodności. Różnych jej aspektów, bo wsparcie psychologiczne również jest tego elementem. To nie jest tylko procedura in vitro. Ważne jest szersze spojrzenie na rodzicielstwo w Polsce i to jest coś, czym nowy Sejm na pewno będzie musiał się zająć.
W poniedziałek Rozenek-Majdan na Instagramie pisała: "Cieszę się, obietnica dana Polkom i Polakom, w tym 500 tysiącom obywateli, którzy podpisali się pod projektem ustawy, zostanie dotrzymana. Dzięki temu marzenia wielu rodzin o posiadaniu dzieci, będą mogły być spełnione".
Małgorzata Rozenek-Majdan o in vitro
Małgorzata Rozenek-Majdan przez kilka miesięcy współpracowała przy projekcie ustawy z Koalicją Obywatelską. W czerwcu wzięła udział w obradach Sejmu. - Staję przed wami jako matka. Matka trójki dzieci, urodzonych dzięki metodzie in vitro. (…) Bardzo długo byłam pacjentką klinik leczenia niepłodności. Gdyby nie możliwość, którą in vitro mi stworzyło, prawdopodobnie nigdy nie zostałabym mamą. A to najważniejsza rzecz, którą mogę w życiu przeżywać - mówiła. Jej trzej synowie: 17-letni Stanisław, 13-letni Tadeusz (ich ojcem jest aktor Jacek Rozenek) oraz 3-letni Henryk, urodzili się dzięki in vitro. Gwiazda nie ukrywa, że o najmłodsze dziecko starali się z Radosławem Majdanem przez trzy lata. "Włożyliśmy w to mnóstwo wysiłku, całe serce. Cud boski, że ja nie świecę w ciemności po tej ilości różnych koktajli hormonalnych, jakie dostawałam", mówiła w "Vivie".
Projekt refundacji in vitro w Sejmie
Obywatelski projekt ustawy o refundacji in vitro złożony został w marcu tego roku, jeszcze w Sejmie poprzedniej kadencji. Obywatelskie projekty nie podlegają jednak dyskontynuacji i prace nad nimi mogą toczyć się także po zmianie obsady Parlamentu. Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, minister zdrowia miałby opracować, wdrożyć, zrealizować i sfinansować program polityki zdrowotnej leczenia niepłodności obejmujący procedury medyczne wspomaganej prokreacji, w tym zapłodnienie pozaustrojowe. W projekcie określono minimalną wysokość środków finansowych pochodzących z budżetu państwa, która corocznie ma zostać przeznaczona na realizację programu - nie mniej niż 500 milionów złotych. Według harmonogramu posłowie mają dziś rozpatrywać jedynie obywatelski projekt ustawy w sprawie refundacji in vitro. W planie przewidziano 10-minutowe oświadczenia w imieniu klubów i 5-minutowe oświadczenie w imieniu kół. O obywatelskiej inicjatywie przywrócenia finansowania procedury in vitro mówił w Sejmie szef Platformy Obywatelskiej, kandydat na premiera Donald Tusk. - Rok temu podjęliśmy ten wysiłek wspólnie z tysiącami Polek i Polaków. Zebraliśmy pół miliona podpisów pod tym projektem i jutro rozpocznie się finałowa rozgrywka o te nadzieje i marzenia o własnych dzieciach dla wielu, wielu polskich rodzin - zapowiadał. - Chcę podkreślić, że ustawa o finansowaniu in vitro jest wspólnym przedsięwzięciem całej przyszłej koalicji rządzącej, tak zwanej koalicji demokratycznej. Chyba żaden z politycznych projektów nie zyskał tak jednoznacznej, tak entuzjastycznej, wspólnej akcji i intencji, żeby jak najszybciej tę ustawę przeprowadzić, tak żeby Polki i Polacy mogli odzyskać tę nadzieję na szansę, na rodzicielstwo, na macierzyństwo, na ojcostwo - mówił Tusk.
CZYTAJ TEŻ: Pół tysiąc par i aż 83 ciąże. Tak działa tu miejski program in vitro, dołączyć chce kolejne miasto
Źródło: Instagram, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24